Napisał
magil
Nie wnikam w budowę urządzeń ani ilości gazu.
Jumbo, skoro jesteś ekspertem, to jaka ilość wodoru jest wystarczająca, aby przez 1,5 godz pracy oczyścić nagar np. z przylgni zaworu (tak nazywa się część zaworu stykająca się w momencie zamknięcia go z głowicą?) ? Mam wrażenie, że piszesz na zasadzie 'nigdy nie miałem z tym do czynienia, ale wydaje mi się'. Może warto porozmawiać z innymi użytkownikami aut, którzy byli na wodorowaniu. I też można założyć, że nie wszyscy wyczują różnice, bo ich silniki mogą być np. W dobrej kondycji lub zwyczajnie nie są w stanie tej różnicy dostrzec.