Napisał
dpar
Przecież sam napisałeś:
Każdy zakłada że na dzień dobry trzeba drugie tyle w naprawy włożyć co wartość auta
No to się zastanawiam skąd takie stwierdzenie. Założyłem, że pewnie masz jakieś doświadczenia, bo na zdrowy rozum każdego znać nie możesz.
Podejrzewam, że doszło do nieporozumienia, ale o nieporozumienie nietrudno przy tak użytej gramatyce. Wygląda to jak stwierdzenie, że koszty 2.4 nie są wcale wysokie bo i tak każdy zakłada, że na auto wyda drugie tyle co cena zakupu, a że cena zakupu podobna, to lepiej te same pieniądze włożyć w fajniejsze 2.4.