Napisał
epsonix
Do zabezpieczenia nie ma dużo rozbierania, potem sobie otaśmujesz jeszcze wiązki załączoną taśmą tekstylną Tesa. Przygotowane jest po montaż w jednym miejscu - publicznie nie piszemy gdzie ale w kabinie. Jakbyś chciał gdzie indziej to już tniesz wiązki i się w nie wcinasz, ale tego nie opisywaliśmy - nie o to nam chodzi - urządzenie ma być plug and play bez cięcia, łatwe w miarę w montażu i jeśli złodziej zna je nawet (mała szansa), to musi poświęcić zamiast 1-2minuty na kradzież auta, to te 15minut powiedzmy. Dziś auta znikają momentalnie i temu chcemy zaradzić - żadne alarmy dedykowane nie chronią do tego bo się rozbrajają przy okazji.