Jak zawiedzie elektronika, to będziesz miał znacznie większe problemy, niż poziom oleju na wyświetlaczu :P
Printable View
Myślę, że w dzisiejszych czasach akumulator;).
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
Chociażby po, że "aby zapewnić prawidłowe wskazywanie poziomu oleju na wyświetlaczu, należy postępować zgodnie z poniższą instrukcją:
Silnik 2.0T4 MAir
- gdy samochód stoi na płaskiej nawierzchni, pozostawić silnik uruchomiony na około 5 minut (temperatura powyżej 80°C), a następnie wyłączyć go;"
Dość upierdliwa procedura.
Uwierz mi ,jest to bardzo powazny problem w moim przypadku a takze wielu uzytkownikow, ktory blokuje mnie przed zakupem tego auta z silnikiem 2.0,kolejny to GPF.Dlatego w gre wchodzi tylko polowa 2017-18.Do GPF w benzynie nie przekona mie nawet wersja Q, poniewaz tam gdzie mieszkam nie jestem wstanie sie go pozbyc.Nie chodzi o pobor oleju ,bo Alfa nie ma z tym problemu.,ale majac wtrysk bezposredni wystarczy jezdzic krotkie odcinki i zaraz masz wiecej oleju.Nie majac bagnetu, masz pewien problem.
Wole miec lepsze amortyzatory, dobry wydech a mniej elektroniki i bardziej sensowne rozwiazania.Jezdzac dalekie trasy ,potrzebuje prostych rozwiazan (bagnet) a nie upierdliwej procedury spradzania poziomu oleju ,albo zlewaniu go i mierzeniu ile jest go faktycznie w silniku.Do tej pory takie zadanie spelniala 166 a od kilku lat 159.Oczywiscie auto w calosci jest swietne.
Kompletnie nie rozumiem problemu. Ale to przeważnie tak jest. Teoretycznie jest, praktycznie nie ma. W czym GPF przeszkadza też nie jestem w stanie zrozumieć. Problemów z tym jest zero. Jedyny wyjątek to niektóre wozy (ale nie w tym przedziale cenowych) które minimalnie straciły na dzwięku. Ale R4 jakiego by wydechu nie miało - problem nie dotyczy.