A pewnie to że w razie czego usłyszysz że "nie umiesz Pan jeździć", lub "nie dbasz o auto". Dajmy np. że robię chipa przy pełno sprawnym silniku, po ok 30 tyś.km rozpada mi się turbo z mojej winy, po prostu go nie szanowałem. I kto będzie miał racje, V-tech mówiąc mi że to ja uszkodziłem auto, czy ja kłamiąc że przecież wiem jak się powinno jeździć i nie będą mi wmawiać że jest inaczej.