oj w tym roczniku nie było zasilania common rail tylko wtrysk bezpośredni,w drugiej generacji jtd wprowadzono common rail.Cytat:
Napisał piotr_alex
Printable View
oj w tym roczniku nie było zasilania common rail tylko wtrysk bezpośredni,w drugiej generacji jtd wprowadzono common rail.Cytat:
Napisał piotr_alex
Garos, 156 była jednym z pierwszych samochodow na świecie do których wprowadzono common rail i to od pierwszych modeli z produkcji. Wszystkie 156 miały w dieslu common rail.Cytat:
Napisał Garos
spokojnie do alfy trzba dojrzeć . Kup sobie najpierw tańszego włocha np brava/o 1.6 16v pojeździsz spodoba ci się , ale jeszcze nie będziesz tego świadomy jak bardzo . Walnie ci rozrząd , poklniesz ale jak będziesz czekał na odbior z warsztatu i pojeździsz przez chwilę jakimś innym wozkiem , zauważysz , że czegoś ci brakuje i zastanawiasz się co to może być . Może piwka dawno nie piłeś , może dziewczyna marudzi bardziej niż zwykle . Ale piwko wypijesz , sprawisz by dziewucha się przymknęła i widzisz , że to nie to . Odbierasz soje autko , ktorego jak ci się wydaje już nie lubisz , przejeżdżasz parę kiloskow i już wiesz, to było to . Przychodzi pora zmiany samochodu i myślisz , a może by tak Alfa ? Kupujesz i wiesz ,że dobrze zrobiłeś . Tak to było ze mną .Cytat:
Napisał speedward
pozdrawiam i życze odwagi w wyborze następnego samochodu ( Alfy )
KUBACIK, wiem doskonale o czym mowisz, znam to uczucie względem innych pojazdów. Co do Fiata, strasznie mi sie podoba najnowszy bravo-polaczenie alfy z maseratti.
Co do wyboru nastepnego auta- patrze na 156. Ale jakoś dziwnie zezuje w kierunku 155, moze dlatego ze troszke tanszy i niesamowicie oldkulowo-sportowy z wygladu. Z drugiej strony 156 jest bardziej dopracowana i ladniejsza w srodku (przypomina mi troche porsche) i ma niesamowite zawieszenie (rzecz wazniejsza niz moc silnika).
Wracajac do tematu, ta mityczna awaryjnosc alfy chyba wynika z tego, ze niemieckie i japonskie marki przyzwyczaily kierowcow do tego ze moga jezdzic nawet najgorszym zlomem, gdzie wszystko huczy, trzesie ale nie odpada, a silnik wciaz pracuje mimo ze oleju juz niema a zawory tłuką na sucho. To duza róznica po polskich samochodach w formie roznych fiatow, polonezow i syrenek. Przyjelo sie ze do samochodu sie teraz juz nie zaglada, nie wiadomo kiedy byl wymieniany pasek rozrzadu, fitry, nie mowiac juz calkiem o oleju. Kontrola cisnienia w kolach to juz totalny kosmos.
155 czy 156? Ja bym bardziej się kierował ku 155. Alfa 156 jest bardziej obła i łukowata, znowu 155 ma kanciaste wyraziste linie. Ale ja bym wolał wziąc np AR 155 2.0 Twin Spark 8V, albo jak naprawdę chodziło by mi o ekonomie to 1.7 TS 8V- oba silniki na łańcuchach i nie ma raczej problemów z wariatorami zmiennych faz rozrządu jak ma to miejscie w 16kach. Jeśli 156 to tylko V. I tu własnie w tym przypadku wolał bym 156. W 155 do Vki jest bardzo zły dostęp i jest ona słabsza, w 156 2.5 ma 192KM. Nie mówie już o rodzynku jakim jest GTA- 3.2 V6 24V i 250KM.
Ja sam wybrałem 164, ale to pogadać możemy na ten temat na gg jeśli masz jakieś pytania.
a ja lubie przytakiwac ze alfa rzeczywiscie bardzo czesto sie psuje (u mnie to prawda bo kupilem zaniedbany egzeplarz) itd itp... raz ze i tak nie zmienie ich nastawienia a dwa ze nie chce zeby je zmieniali bo cenie to ze alfy są nadal rodzynkami na drodze...
pozniej bezcenne jest patrzec jak wsciekla 155 kosi inne furki o podobnych mocach.. zaluje tylko ze nie ma tych 200 kucy :twisted:
najwazniejsze ze sam wiem czym jezdze i ze uwielbiam alfy (oczywiscie 155 najbardziej :)), opinia innych ludzie mnie nie obchodzi.. niech sobie kochają te niemieckie jak ktos wczesniej słusznie określił "bezguścia"
aha i nie zgodze sie ze alfy są tanie w utrzymaniu.. jak sie chce je porządnie serwisowac na oryginalnych czesciach to jest to droga zabawka :wink:
Tak samo jest z każdym innym samochodem. Ale Alfa nie wybacza oszczędności bo ma charakter, a auta niemieckie i japońskie to takie kobiety bardzo uległe, gdzie popchniesz tam pójdzie. Ja osobiście bardziej jakoś cenię 155 mimo że 75% jej części to FIAT Temrpa/Tipo i Lancia Dedra. Może dlatego, że jest ich mniej jak 156.Cytat:
Napisał Alfista
moze i ma pare procent czesci od tipo/tempry ale są to detale ktore sie zadko psują i w dodatku niektore czesci wygladają na te same a to gowno prawda :P
wierz mi ze jak cos sie silnikowo napedowo popsuje to jest to alfowskie i kosztuje krocie :wink:
Podobny temat między skrzyniami biegów mechanicznymi z Themy i Alfy 164- a ta sama platforma. Skrzynia na zewnątrz wygląda tak samo....tylko mocowania skrzyni do silnika są w różnych miejscach.Cytat:
wierz mi ze jak cos sie silnikowo napedowo popsuje to jest to alfowskie i kosztuje krocie
Ciekawy temat tak w ogole :wink:
Moi znajomi nie znajacy sie w wiekszosci na motoryzacji, wyskakuja oklepanymi stereotypami na temat Alf, i wtedy nie ma zmiluj sie :twisted: Tlumacze az do znudzenia, i przedstawiam to najtrafniej jak mozna, czyli porownujac Alfe do kobiety z klasa :twisted: Mowie, ze Alfa jak kobieta: ma swoje zachcianki, trzeba o nia dbac, moze sie obrazic, czasem ma kaprycho i czegos nie zrobi, ale gdy damy naszej damie cale serce, spelnimy zachcianki, zadbamy o jej wyglad i samopoczucie to odwiedzczy sie nam, dajac przyjemnosci, ktorych inni nie moga doswiadczyc :twisted: Wiekszosc sie juz przekonala ze po Alfach sie przy mnie nie jedzie i wiedza ze kocham te auta i dostrzegaja moje zamilowanie do AR :wink: Moja dziewczyna dzieki mnie zlapala troche bakcyla i chodzac po ulicy zwraca uwage na kazda Alfe, oczywiscie nie kazdy detal sie jej podoba np. "zboczona" tablica z przodu w 156 :lol: