nie prowadzi , bylem w Alfie parę dni temu i nie maja takiej bazy jak prowadzi AUDI czy BMW, z reszta kto w PL by jeździł do ASO ALFY jak końcowy tłumik kosztuje 4 kola
Printable View
nie prowadzi , bylem w Alfie parę dni temu i nie maja takiej bazy jak prowadzi AUDI czy BMW, z reszta kto w PL by jeździł do ASO ALFY jak końcowy tłumik kosztuje 4 kola
A tak na marginesie to chyba tylko w Polsce jest tak. Słyszałem kiedyś że we Włoszech, czy Niemczech nie ma problemu ze sprawdzeniem historii.
ehhh, wczoraj pojawiła się alfa 166 2,4 20v w cenie prawie 20 tys zl z przebiegiem 99 tys km wystawiona w komisie w Chełmnie, dziwna sprawa, gdy napisałem maila z pytaniem dotyczącym auta tzn czy można by było ja zabrać na przegląd do warsztatu i diagnostykę, bella znikła :( zbieg okoliczniści (ktoś ją kupił)??
Miałem podobną sytuację. O 3 w nocy z piątku na sobotę pojawiło się ogłoszenie. Ponieważ było blisko dzwonię o 7 -"proszę przyjechać, ale później, bo zaraz mam klientów na inne auto". Pytam kiedy - proszę zadzwonić za 2 godziny. Po goddzinie wlazłem w auto i jadę. Jak minęły 2 dzwonię jeszcze raz :"jeszcze nie teraz. Tak za godzinę". Nic. Zwiedzam komisy, wszystkie auta z miasta, jakie udaje się na Allegro znaleźć. Znowu telefon:"Za max.. pół godziny będzie można". Wypytałem o adres, po pół godzinie jestem pod adresem, ale tak tylko osiedle. Dzwonię - "Ale ja tę Alfę właśnie sprzedałem".
Super, prawda? :)
hehee, mi też uciekły 3 spod nosa w podobny sposób (od prywatnych gości) :)
Ale nie martw się Dawid, z takim budżetem znajdziesz na pewno.
dzięki Marek za słowa otuchy, nie martwię się, tak jak oglądam rynek to Alf jest sporo, przeważają srebrne, wole w innym kolorze ponieważ srebrny nie oddaje tak charakteru tego auta.
Tak z innej beczki, udało mi się dorwać i skontaktować z gościem który sprzedaje Alfe 166 2,4 20v w cenie prawie 20 tys zl z przebiegiem 99 tys km rocznik 2005, i tu zaczynają się schody, po wymianie kilku maili po angielsku, auto sprzedaje/dostarcza poprzez Connexion World Cargo w 3-4 dni i wciągu 10 dni mogę "zwrócić". Tu mam pewne obiekcje czy to nie jakaś skucha, ponieważ trzeba by wpłacić 50% wartości auta. Co Wy na to??
Powiem szczerze że bez podpisania jakiś prawomocnych papierów to bym nawet grosza nie wpłacał. Przekręty zdarzają się czasami nawet jak podpiszesz papiery a co dopiero bez. To raz a dwa skąd wiesz w jakim jest stanie? To może być "mina". Jak już to bym sam pojechał do angli ale w życiu bym za kota w worku przedpłaty nie robił.
gość po prośbie o wysłania więcej zdjęć auta, wysłał te same co w ogłoszeniu. Poszperałem trochę w necie i trafiłem że wystawia on często "okazje", ale nikt nie napisał czy został zrobiony w balona. Raz podał się jako Oto Marcus, a mi jako Sergius Pacia, lecz bez zmienionego adresu mailowego, autoseller2007@gmail.com . Prawdopodobnie to FAKE.
Jak to przeczytałem to mi szczęka opadła że można coś takiego nawet rozważać... Cierpliwości gdzieś tam napewno jest ta Twoja jedyna. Musisz ją tylko odnaleźć i uratować :D