dzięki, problem rozwiązany, zapchany był odpływ koło filtra kabinowego, kawałek druta i wszystko gra, teraz już tylko suszenie;)
Printable View
dzięki, problem rozwiązany, zapchany był odpływ koło filtra kabinowego, kawałek druta i wszystko gra, teraz już tylko suszenie;)
Czy to, że w okolicach filtra przeciwpyłowego nie ma wody, daje pewność, że tam nie dostaje się woda do samochodu?
Po większych opadach deszczu mam wodę za fotelem kierowcy. Przed fotelem kierowcy sucho. Fotel pasażera przód i tył też sucho.
Wyjąłem kiedyś filtr przeciwpyłowy, i wlałem w miejsce gdzie powinien być około litra wody. Niby szybko zeszła i wylała się pod samochód. Co radzicie, szukać przyczyny tutaj, czy gdzie indziej?
Tylko jest jeszcze jedno ale. Skroplona woda z klimatyzacji nie leci gdzieś tam powiedzmy ciurkiem pod samochód, tylko najpierw po drodze moczy całą tylną część sanek. Ostatnio jak wjechałem na kanał robić wydech, to sączyła się dość długo, ze 2-3 godziny ciągle coś kapało.
Było mnóstwo pomysłów w kilku tematach, czytałeś?
U mnie np. przy identycznych objawach leciało takim gumowym korkiem/zaślepką po lewej stronie na podszybiu (pod tą plastikową klapką na dwa przekręcane plastikowe bolce).
Pomysłów było mnóstwo, fakt. Tylko mi chodzi o to, czy jeśli tam jest sucho, to mimo wszystko jest możliwość przecieku?
Leje od wczoraj, filtr przeciwpyłowy suchy. Wydłubałem korek o którym pisałeś, i osadziłem od nowa na silikonie.
Mimo wszystko mam podejrzenia, że leci gdzieś z okolic tylnej szyby, bo w okół akumulatora w bagażniku, też woda stoi.
Pojeździmy, zobaczymy.
No jak woda w bagażniku stoi to ja bym się raczej tym zajął...
Wracając do filtra: filtr przeciwpyłkowy może być suchy, a woda może lecieć tym gumowym korkiem, o którym pisałem. U mnie tak leciało, a woda stała właśnie u pasażera za kierowcą.