Napisał
Belfer27
Jako, że nie m sensu zakładać nowego tematu więc napomknę tylko, że ostatnio nawet na taką prowincję, na jakiej mieszkam zawędrowała moda związana z oklejaniem folią karoserii... W związku z tym, że zajmuję się między innymi przyciemnianiem kolega poprosił mnie o oklejenie maski folią imitującą karbon. Wczoraj się za to wziąłem i po prawie 3 godz maska była gotowa. Ja osobiście tego rodzaju "tjuningu" nie preferuję ale efekt jest co najmniej ciekawy i to nie tylko w kwestii pierwszego wrażenia ale również jakościowo wyszło to ładnie. Było to o tyle trudne, że maska była pełna ubytków w lakierze, w których to gromadzi się powietrze i ciężko się go pozbyć. Tym bardziej było to pracochłonne, gdyż nie była to folia 3M (on sam sobie ją kupił, bo tańsza...) i zarówno powłoka kleju jest inna, jak i wytrzymałość folii na warunki atmosferyczne oraz np myjnie będzie pewnie mniejsza. Maska w audi jest dość skomplikowana z racji grilla, który ma dużo profili ale z pomocą opalarki dało się to opanować. Efekty tej pracy można ocenić z grubsza na zdjęciach. Zdjęcia robione na szybko telefonem więc nie ma cudów ale coś na nich widać. W razie potrzeby mogę służyć poradami, jak to zrobić, żeby było ładnie i efektownie. Na Youtube są wprawdzie tutoriale ale nie ma się co łudzić, że wszystkie triki i tajemnice Wam zdradzą bo to przecież ich interes, żeby ktoś sobie zepsuł folię i nerwy a potem w profesjonalnej firmie zostawił kasę:)
W przyszłym tygodniu mam oklejać maskę w 147 więc, jak będzie gotowa to dołączę zdjęcia.