Spox. Ja też miałem Renault Safrane, zrobiłem ją w sumie jakieś 350 tys. i silnik żyletka. Oczywiście siedział tam silnik Volvo 5 garowy 2.5 20V. Z silnikiem zero problemów i spalanie ok. No ale jak zacząłem jeździć alfą to mimo picia oleju co jakiś czas, stwierdzam, że to auto którego nie da się nie kochać. Pozdr