to oznacza, że będą obniżone koszty utrzymania auta a to wcale nie znaczy, że auto będzie tańsze od 159.
Printable View
KRS, czy to prawda to co napisales w innym temacie, ze jednak nie koncza produkcji 159?
Pozdr
Mail od kierownika włoskiego biura prasowego FIAT-a:
station wagon :)Cytat:
I can confirm that production of both the Alfa Romeo 159 sedan and station wagon has stopped.
There will be enough stock to supply the limited demand for this car through 2012.
Downsizing - mniejsza emisja Co2 (na zachodzie mniejsze podatki), mniejsze spalanie oczywiście wszystko w stosunku do mocy silnika.
Jest też napisane o mniejszym spadku wartości auta. Do tego dąży każdy producent.
Redukcja tych wydatków nie znaczy dla mnie, że zrobią Alfę Logan, ale oczywiście każdy ma prawo interpretować po swojemu :)
może brzmi śmiesznie, ale to po angielsku znaczy przecież "kombi"
logana raczej bym nie oczekiwał, ale podejrzewam że ceny będą konkurencyjne w stosunku do liderów segmentu czyli passata i insigni
a na spadek wartości wpływu raczej mieć nie będą - chyba zapomnieli że o tym decyduje niestety rynek
Według plotek Giulia ma być mniejsza od 159, a to znaczy, że to nie będzie konkurencja dla Passata. Może to też oznaczać, że będzie od niego tańsza. W najnowszym planie FGA dużo miejsca poświęcono kwestiom wizerunkowym, marketingowym i zadowoleniu klienta, a to w dużej mierze przekłada się na spadek wartości.
Myślę, że wizerunek Alfy jest tak kiepski, że jej produkty muszą być tańsze i lepsze od Niemców (przykład Giulietta), żeby osiągnęła jakiś sukces handlowy.
Tylko, że ta sprzedaż to w większości MiTo i Giulietta jak podałem w przykładzie :)
I to wlasnie dzieki Mito i Giullietta troche wiecej sie widzi alf u nas w kraju, co wcale nie powinno byc postrzegane jako rzecz zla. Ja też żaluje ze ta sprzedaz to nie same najlepsze wersje, a najlepiej sie sprzedajaca w polsce nie jest 8C :) Pod amerykanskimi wladzami juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys... Jakis super bogaty pasjonat powinien tą biedną Alfe odkupić i poprowadzić tak jak powinno to wygladac (oczywiscie przy tym nie zarabiając nic - bo jeśli ma być tak jak byśmy chcieli to bedzie strata :) )
Ja upatruje tutaj robotę księgowych. Pewnie kalkulacja finansowa wykazała, że produkcja jest nieopłacalna. W krótkiej perspektywie pewnie tak jest ale straty wizerunkowe mogą być większe. Prosty przykład : ktoś np. kupuje alfy klasy średniej (155,156,159) od iluś tam lat jest wierny marce i właśnie zamierza kupić nowe auto. Chce 159 w konfiguracji pod siebie. I co? I już dziś może nie kupić takiej jak chce a za pare miesięcy nie kupi w ogóle. Pójdzie do salonu innej marki i tam zostawi kase. A potem jak mu auto podpasuje to zmieni marke. Mało kto będzie czekał do 2013 albo dłużej na następce. Ludzie prowadzący firmy kupują auto wtedy kiedy "muszą" bo jest to opłacalne dla nich. To tylko prosty przykład . Włosi i polski FIAT to potrafią zniechęcić do siebie klienta. Miałem znajomą, która zawsze jeżdziła Fiatami (CC, SC, Punto) i poszła do salonu zamówić Stilo. Chciała 3D czarny metalik z alu felgami i klimą. Silnik w zasadzie obojętny. Okazało się, że w całej polsce nie ma czarnej 3D i nie będzie do końca roku napewno (był pażdziernik) a zmawień indywidualnych teraz nie przyjmują bo zaczynają wyprzedaż rocznika a jak nawet to odbiór po nowym roku i nie wiadomo w jakiej cenie. Sprzedawca potraktował ją , że niech nie wydziwia tylko bierze co jest na stanie bo są dobre rabaty. Więc poszła do salonu Hondy i dostała czarną 3D. Nigdy ona ani jej rodzice nie wrócili do Fiata (a mieli w sumie 6 aut tej marki wszystkie nowe z salonu). Wierzenie w wyniki badań rynkowych to kolejna pomyłka powtarzana przez FIATA. Bravo,Brava, Marea to były modele "idealnie dopasowane pod gusta, potrzeby i preferencje klientów" na podstawie niezwykle wnikliwych badań, z których wynikało min. że bagażnik w Temprze (500l) był niepotrzebnie taki duży bo klienci nie oczekują takiego dużego bagażnika więc w Marei zrobili bodajże 430 l i natychmiast w niemal wszystkich artykułach prasowych wychwycono, że następca ma dużo mniejszy bagażnik i to jest poważny minus a w testach porównawczych punkty za bagażnik uciekały itd. Miałem znajomego w Fiacie i co nieco mi opowiadał o "znakomitych" koncepcjach takich jak np. brak rabatów co miało podbudować prestiż i zaufanie do marki, SC brusch (czy jak tam się pisze - chodzi o różnokolorowe elementy nadwozia) nad którym włosi o mało nie dostawali orgazmu (taki genialny pomysł), zbyt wysokie ceny na Stilo w momęcie debiutu i zainteresowania klientów których jednak cena odstraszała a później drastyczne obniżanie cen kiedy zainteresowanie autem drastycznie spadło i wiele innych cikawych pomysłów. Do 159 powsadzali silniki z GM (zmodernizowane co prawda), które w momencie debiutu nie były zbyt nowoczesne i innowacyjne a po kilku latach odstawły od czołowych jednostek (np. 2.0 TFSI) zdecydowanie. Gdyby Alfa wprowadziła silnik TBI np. w 2007 roku to zainteresowanie i sprzedaż byłaby dużo większa. Brak GTA (spowodowany zapewne ograniczeniem kosztów) to totalna porażka przede wszystkim wizerunkowa. A Alfa bazuje na wizerunku i emocjach i jeśli to straci to rozmieni się na dobre. Zaprzestawie produkcji 159 odbieram jako duży błąd, którego konsekwenji zarząd FIATA nie wzioł pod uwagę patrząc przez pryzmat cyferek w alkuszach kalkulacyjnych.