Jak kupowałem to było jeszcze w sprzedaży opakowanie 50ccm - nałożyłem na letnie 17, na zimowe 16 i jeszcze z 10ccm zostało. Prosty rachunek mówi, że setka powinna starczyć co najmniej na 4-5 kompletów zależnie od wielkości.
Printable View
Jak kupowałem to było jeszcze w sprzedaży opakowanie 50ccm - nałożyłem na letnie 17, na zimowe 16 i jeszcze z 10ccm zostało. Prosty rachunek mówi, że setka powinna starczyć co najmniej na 4-5 kompletów zależnie od wielkości.
Aaaa to git może nawet teraz zimówki wysmaruje. Jakieś specjalne przygotowanie pod to? Czy porządne szorowanie Red Devilem starczy?
Jutro ci wrzucę 50/50 z nanolexem. A ty wrzuć jakiś wosk 50/50 z gołym lakierem, zobaczymy czy przyciemni tak samo jak wosk :)
- - - Updated - - -
Nanolex si3d. Po jakoś pół roku, wciąż w bardzo dobrej kondycji ;) Mycie raz na 2-3tyg ręczne, a tak to tylko płukanie :) Osuszanie też zbędne, bo wodą z wężą ogrodowego (zeby cisnienia nie bylo) lejąc osusza sie auto w 95% :) Fotka słabej jakości, bo robiona tosterem (było grubo po północy ;) )
Kto chce nałoży se coś trwalszego, inny nałoży wosk. Przecież proste... :) Nie wiem po co te kłótnie. Najlepiej jak by się wypowiadali Ci, co nakładali, jak ich wrażenia itd... A nie Ci, co czytali, słyszeli, widzieli test... :)
Załącznik 212902
Nie, nie, na wojenkę się nie piszę.
To moja opinia i nie zamierzam naukowo jej udowadniać. Zwracam tylko uwagę na wariactwo marketingowo-cenowe.
To tylko warstewka wyschniętego szkła wodnego. Kwestia zamówienia u wytwórcy wersji najbardziej przezroczystej bo te popularne pozostają lekko mleczne.
To jest po prostu ZDECYDOWANIE za drogie....
W drugą stronę woski, tzw konkursowe też przyprawiają o zawrót głowy.
popatrz jakie to proste w Twoim wykonaniu a frajerzy płacą za takie wynalazki które stoją w każdym markecie- normalnie naiwniacy!
Szmalcuj sobie fure czym chcesz i jak chcesz tylko nie wyśmiewaj proszę innych, którzy mają odmienne od Twojego zdanie.
ooo widzę, że masz dobre zdanie o tej powłoce, to miła informacja w szczególności że dzisiaj Bella jedzie na tydzień czasu na zabiegi upiększające :):):)Cytat:
Nanolex si3d. Po jakoś pół roku, wciąż w bardzo dobrej kondycji ;) Mycie raz na 2-3tyg ręczne, a tak to tylko płukanie :) Osuszanie też zbędne, bo wodą z wężą ogrodowego (zeby cisnienia nie bylo) lejąc osusza sie auto w 95% :) Fotka słabej jakości, bo robiona tosterem (było grubo po północy ;) )
Kto chce nałoży se coś trwalszego, inny nałoży wosk. Przecież proste... :) Nie wiem po co te kłótnie. Najlepiej jak by się wypowiadali Ci, co nakładali, jak ich wrażenia itd... A nie Ci, co czytali, słyszeli, widzieli test... :)
poza zabezpieczeniem podwozia, powłoką i czyszczeniem wnętrza, korektą lakieru jako finish poleci nanolex si3d na lakier i jakiś tam nanolex na tapicerkę bo efekt hydrofobowy na materiale pokrytym powłoką, jest jak na patelni teflonowej:):):)
Bo głupoty wypisujesz, więc jak to mówisz, moim zdaniem powinieneś je zachować dla siebie... kupuj wosk carnauba z K2 z marketu za 12l masz 200g :)
Zasada jest prosta, nie uzywałem nie komentuje. Proste.
- - - Updated - - -
Dobry wybór bo jakość i efekt jest bardzo dobra w porównaniu do ceny produktów (nie wiem ile akurat płacisz za aplikacje) Ale dobrze traktowana poleży ci na aucie do 3 lat. :) Na tapicerke też jest to dobry produkt, tylko juz sporo mniej trwały, wiadomo dlaczego - wsiadasz, wysiadasz więc się ściera :) Zrób sobie fotkę przed oddaniem auta i po odebraniu :)
no właśnie przekonał mnie efekt na samochodach, które były wykonane u tych chłopaków, wcześniej położyli pare razy ceramic pro i ich zdaniem nanolex lepiej leży i nie trzeba specjalnej chemii uzywać do mycia itp..no i cena niższa..Cytat:
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...quote_icon.png Napisał haps http://www.forum.alfaholicy.org/imag...post-right.png
ooo widzę, że masz dobre zdanie o tej powłoce, to miła informacja w szczególności że dzisiaj Bella jedzie na tydzień czasu na zabiegi upiększające :):):)
poza zabezpieczeniem podwozia, powłoką i czyszczeniem wnętrza, korektą lakieru jako finish poleci nanolex si3d na lakier i jakiś tam nanolex na tapicerkę bo efekt hydrofobowy na materiale pokrytym powłoką, jest jak na patelni teflonowej:):):)
Dobry wybór bo jakość i efekt jest bardzo dobra w porównaniu do ceny produktów (nie wiem ile akurat płacisz za aplikacje) Ale dobrze traktowana poleży ci na aucie do 3 lat. :) Na tapicerke też jest to dobry produkt, tylko juz sporo mniej trwały, wiadomo dlaczego - wsiadasz, wysiadasz więc się ściera :) Zrób sobie fotkę przed oddaniem auta i po odebraniu :)
sama chemia, która pójdzie na auto w sensie si3d to koszt ok 500-600pln, ale ja jeszcze maluję zderzaki bo przedni porysowany a w tylnym dziura jak 5zł :rolleyes: no i naleciało kosztów, ale bella będzie jak nówka:cool:
fotki porobię u nich jak umyją auto nim zaczną korektę i będę ich codziennie odwiedzał patrząc na efekty, także jakąś relację wydarzeń będę opisywał w swoim temacie, aby osoby wahające się przed takimi zabiegami miały pogląd jak to wygląda i jaki efekt będzie. No i rzecz dla mnie najbardziej istotna czyli zabezpieczenie całego podwozia przed zimą..
oglądając filmy na yt efekt jest mega, ale najlepszy jak polewa się auto wężem ogrodowym, a nie karcherem.
Ale kolega tylko pisze, że to nie jest warte swojej absurdalnej ceny, i ja się z nim zgadzam. Te wszystkie magiczne środki z car detailingu przypominają mi inną, dobrze znaną mi branże - audio, gdzie za zwykły klocek granitu w ładnym opakowaniu z dopiskiem "audiophile" i litanią pseudonaukowych bzdur idzie zapłacić tysiące złotych.
Tutaj mamy szkło wodne, sprzedawane jako niewiadomo jaka magia, z obowiązkowym dopiskiem o nanotechnologii, z która nie ma nic wspólnego, albo dodatku tytanu, który ma niby sugerować jakieś magiczne własciwości.
Szczytem absurdu w tej branży są zwykłe wiadra z ładnym logo, obdarzone niby magicznymi właściwościami i ceną 100+ PLN.
I ja wolę raz na 3-4 miesiące nałożyć wosk albo sealant za 150 zł opakowanie (dożywotnie) i przy tym porządnie oczyścić lakier, zamiast przez rok pieścić się z lakierem jak z jajkiem, żeby nie ruszyć powłoki za 1000zł.
takie fotki to bez sensu. Równie dobrze przed i po myciu można robić.
Przed oddaniem - auto nie myte ze 2 tygodnie oraz po pół roku od hiperpowłoki - również nie myte rzeczone 2 tygodnie podobnej pluchy jak teraz. Takie porównanie ma sens, a nie świeżo z korekty i nałożenia czegokolwiek. Rzeczona Formula1 będzie identycznie "tuż po" , a zwłaszcza na zdjęciu wyglądała.
Trwałość i brak konieczności zajmowania się po nałożeniu ostatniej warstwy to są jej wartości i sens, a nie "fotka tuż po". Wiadomo że będzie świetnie.
A co do konserwacji auta i zaraz po niej detailingu, to trzeba sporo ostrośności, chyba że to takie ot psiknięcie czymś na podwozie i bez profili zamkniętych.