-
Policjan dostał 220 zł mandatu bo do każdej takiej kolizji musi przyjechać jego przełożony i to on kazał patrolowi nałożyć mandat, przynajmniej najniższy jaki się da, a jeśli by patrlo chciał to mogą dać więcej. Auto chce zrobić w warsztacie u znajomeo, ale chcę żeby ponieśli mi wartość auta przed kolizją, bo 7600 to jest jakaś kpina, gdzie ja kupie 166 w takim stanie za 7600. Ma ktoś dostęp do tych programów co TU żeby sprawdzić jaka jest wartość auta w programie, na AC w tamtym roku miałem 12800, a nie wydaje mi się żeby przez nie cały rok auto poleciało z 12 na 7 koła.
-
Tu masz na przykład takie coś... http://www.motofakty.pl/jak-kupic/ce...ow/alfa-romeo/
Zawsze tak jest że przy zawieraniu polisy AC cen szukają w kosmosie ;) a przy rozliczeniu szkody nagle ceny lecą na łeb :)
-
Tutaj masz jedno ze źródeł z których ubezpieczyciel zaciąga informacji :
http://www.eurotax.pl/P/fzgratis/
Nie zapominaj ze do ubezpieczenia AC zawyżają wartośc auta zeby wyrwac jak najwiecej kasy, przy stłuczce zaniżają, działają na własną korzyć.
Po ogledzinach samochodu powinni Ci przysłać kosztorys gdzie uwzgednione są elementy wyposażenia samochodu, elementy do naprawy, podany koszt naprawy, warosc auta przed kolizją i po. Jesli z czymś sie nie zgadzasz i czujesz sie pokrzywdzony bierzesz rzeczoznawce i domagasz sie wyższej kwoty za auto przed kolizją. Takie działanie jest dobre jesli chcesz im odsprzedac auto , bo w innym przypadku przy podniesieniu wartosci auta pójdzie tez w góre wartośc wraku i nadał różnica bedzie te 3 tys z groszami. W ogóle to przy takiej stłuczce nie powinieneś sie zgodzic na szkode całkowitą tylko na naprawe w warsztacie i pokrycie rachunków przez ubezpieczyciela. Drugi wariant to taki ze bierzesz te 3,600 zł i naprawiasz , kupujesz elementy pod kolor i jeszcze sporo Ci zostanie :). Albo robisz w warsztacie z rachunkami i albo cos zostanie albo nie :)