Jak się Wam sprawuje MiTo?

tylko gdzie?:)

---------- Post added at 20:14 ---------- Previous post was at 12:01 ----------

Kochani - klocki wymienione tylne, nic nie piszczy, wiadomo, że muszą się dotrzeć, ale póki co jest zupełnie inna jazda niż z tymi piszczałkami.
Trafiłam też na sensownego p. Krzysztofa, który jest bardzo w porządku wobec klientów, nie to co tamten... Faken!
Lutraki pytałaś o olej - dowiedziałam się że olej w Mitku trzeba wymieniać raz w roku, koszt to około 300 - 350 zł. Ja już się zapisałam, bo oczywiście mój dwulatek nie miał wymienianego oleju ani razu... Pan z serwisu śmiał się, że w instrukcji wszystko jest napisane " Nie czytała pani instrukcji ha ha ha, i bardzo dobrze, bo nikt nie czyta". Tak więc w czwartek znów Carserwis na 1 Sierpnia będzie mnie gościł...;)

e wypraszam sobie ja czytam ostatnio nawet mi sie to często zdarza , a wymiana raz na rok i co 30 tys. w moim przypadku czyli 1.4 TB 170KM( juz nie długo :( )

he he a ja nie czytam i jak widać wyszło to dziś w serwisie - aż mi było głupio...:P

no coz
z kobietami tak jest ale nic nie pobije siostry mojej żony jeździła bez przeglądu 2 lata

he he dobraaaa jest;)

Cytat:

---

Napisał Mila

Kochani - klocki wymienione tylne, nic nie piszczy, wiadomo, że muszą się dotrzeć, ale póki co jest zupełnie inna jazda niż z tymi piszczałkami.
....
Lutraki pytałaś o olej - dowiedziałam się że olej w Mitku trzeba wymieniać raz w roku, koszt to około 300 - 350 zł. Ja już się zapisałam, bo oczywiście mój dwulatek nie miał wymienianego oleju ani razu... ...

---

Gratulacje, oby już było wszystko dobrze.
Co do oleju, na mnie właśnie przyszła pora tylko nie wiem gdzie jechać, bo jakoś Twardowski mi podpadł, a do niego mam najbliżej.
Ponoć nie w każdym ASO mile jest się widzianym z własnym z olejem, ale to chyba bzdura? Przecież Selenię można kupić taniej niż w serwisie i tak z ciekawości ile oleju potrzeba?
Ciekawe jakie są ceny w innych miejscach.

Cytat:

---

Napisał Lutraki

Ponoć nie w każdym ASO mile jest się widzianym z własnym z olejem, ale to chyba bzdura? Przecież Selenię można kupić taniej niż w serwisie i tak z ciekawości ile oleju potrzeba?

---

niestety nie mam pojecia....

wystarczy w instrukcji poszukać :)

Cytat:

---

Napisał marekm

wystarczy w instrukcji poszukać :)

---

Fakt, ale zostawiłam w miejscu gdzie teraz nie przebywam :(

http://aftersales.fiat.com/ELUM/main...ID=99&markID=2

Ilość oleju silnikowego
3.3 l.

dzieki

Dzięki uprzejmości znajomego Dilera miałem okazję testować ostatnio Mito 1.4 105 KM MA na odcinku ok. 200 km i chciałem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami odnośnie tego samochodu:)
Silnik - wystarczy usiąść za kierownicą i od razu widać że ten samochód ma w sobie dużo sportowego ducha :) Fajna pozycja za kierownicą, efektowne zegary, ciekawe kształty deski rozdzielczej - miodzio. Szkoda że do tego charakteru kompletnie nie pasuje silnik który miałem w testowej wersji. W moim wcześniejszym samochodzie Grande Punto miałem podobny silnik Starjet - ten jest mocniejszy o 10KM i ma Multiair ale dużej różnicy w osiągach nie ma:( W porównaniu do Grande ma zdecydowanie głośniejszy, sportowo dostrojony wydech, w trybie dynamic trochę chetniej wkręca się na obroty ale szału nie ma. Do sprawnego poruszania wystarczy ale jeśli chcemy poczuć trochę emocji to trzeba pokusić się o wersję doładowaną :) Z tej jednostki będą zadowolone co najwyżej kobiety. Silnik powinień spalać nieco mniej niż moje stare Grande ale nic takiego nie zaobserwowałem, być może dlatego iż samochód miał niski przebieg i silnik się jeszcze układał.

Prowadzenie i układ jezdny - samochód miał koła aluminowe 16 cali i uważam że to dobry wybór dla tego samochodu. Kiedys prowadziłem Mito na 17tkach i to był straszne przeżycie, po jeździe sprawdzałem czy mam wszystkie plomby na miejscu ;) Na 16tkach jest przyzwoicie, samochód jest oczywiście sztywny i o dużym komforcie nie ma mowy ale nie jest źle. Układ kierowniczy w tym samochodzie jest super, nie ma co porównywać ani z Grande, ani z Bravo którym teraż jeżdzę. Czym więcej kilometrów robiłem tym bardziej mi się podobał. Samochód świetnie wchodzi w zakręty i dobrze trzyma się drogi.

Na koniec kilka uwag - pierwsza to wielkość samochodu. Często na tym forum słyszy się że to mały samochód, że dla kobiet itd. Przejechałem tym samochodem parę kilometrów i w porównaniu do mojego Bravo nie odczuwałem dyskomfortu ani z miejsca w środku (na przednich fotelach)ani ogólnie z komfortu jazdy. Nie jest tez to samochód skierowany do kobiet ze względu na słabą widoczność, nie największą wygodę, dosć ciężki układ kierowniczy. Widać że ten wóż został stworzony dla młodych ludzi którzy szukają samochodu o sportowych genach, którzy chcą czerpać przyjemność z jazdy:)

Druga uwaga to wykonanie wozu - w egrzemplarzu którym jeździłem zauważyłem kilka niedoróbek - pierwsza to wg mnie fatalnie zaprojektowane uchwyty wewnetrzne drzwi. Wyglądają rasowo ale pomysł by zczepić je z dwóch lkawałków plastiku nie jest najlepszy. Od drzwi kierowcy były nierówno spasowane i juz był mały luz, który w przyszłości będzie się powiększał. Maskownica od ręcznego nie była wpięta i można było obejrzeć co jest w środku tunelu. Ciekawie też rozwiązano mocowanie pasów w podłodze - jest guma maskująca ale otwory sa na tyle duże, że widać co jest pod spodem i nie wygląda to estetycznie.
Przyznam że w swoich Fiatach takich niedoróbek nie miałem a samochody jednak sporo tańsze od Alfy....
Podsumowując - samochód bardzo fajny, trzeba tylko rozsądnie wybrać wersję silnikową. gabaryty też są wystarczające jak nie ma się dużej rodziny :)

Od siebie dodam, że najlepiej pasującymi do charakteru samochodu silnikami są tylko turbodoładowane benzyny, a diesle - mimo, że mocne, "nie kleją" się z autem. Ja jeżdżę Miciakiem z silnikiem 1.6 JTDm - rewelacyjna dynamika i ekonomia, ale głupio czuję się odpalając mały, sportowy samochód, który zaczyna klekotać. ;) Jeśli chodzi o rozmiar kół - sprawa bardzo dyskusyjna. Wszyscy się chyba zgodzą, że MiTo wygląda 100 razy lepiej na 17" niż na 16", a komfort, według mnie, pozostaje na akceptowalnym poziomie, więc ja bez wahania zdecydowałbym się jeszcze raz na 17". Jakość wykonania? To jest włoski samochód - niedoróbki są i będą. Grunt, że możemy mówić tu o "niedoróbkach", a nie rozpadających się drzwiach, itp. Reasumując wojnę, czy MiTo to samochód damski, czy nie, zdecydowanie opowiadam się za tym, że nie. Jest to samochód wyjątkowy, a nie tylko kobiety chcą jeździć autami ładnymi i ciekawymi. W mocniejszych wersjach silnikowych odpycha się dynamicznie, prowadzi się z pazurem i potrafi wyglądać rasowo - bajka. ;)

Komfort jazdy na 17" po śląskich odcinkach A4 i A1, nie do przecenienia, ale jak już zjedzie się z autostrady to jest gorzej. Na szczęście stan dróg ciągle się poprawia więc jakoś da się przetrwać. Jeżdżę 2 sezon na 17" i obawiam się tylko wpadek w większe dziurska które czasem same pchają się pod kółka :}

wymieniony olej. koszt 300 zł.
auto dostało "kopa", da sie to odczuć.
zobaczymy jak się będzie spisywało.

a od kogo i za co ten "kop"? tolerujesz takie "kopanie" po swoim samochodzie?

Marku "kop" jest pozytywnym zjawiskiem:P

Dostał go w serwisie ;) od miłego pana ;)

W porównaniu do Grande ma zdecydowanie głośniejszy, sportowo dostrojony wydech, w trybie dynamic trochę chetniej wkręca się na obroty ale...

no tak ten silnik jes to d..., do miasta wystarczy, nie bedzie tu miał problemow, a start-stop to bardzo fajna sprawa dodatkowo pozwoli oszczedzac, głośny tlumik przeszkadza w trasie, koła-boze bron jakies duze np 18" do tego silnika, oprocz łądnego wyglądu same minusy, wygoda-oj nie jest rewelacyjnie, jest twardo, znow na krotkie trasy to ok ale pojedz tym np 2000km, trzeba z masazysta,
niedorobki- nie ma tu czegos takiego, niec nie odpada, nie stuka, uchwyty do drzwi zamontowane za daleko od srodka, a ze drzwi są duze i ciezkie, to kobiety moga miec problemy przy otwieraniu na ciasnym parkingu,
-wybierając mito mozna zrobic fajny zkup dobierając odpowiedni silniczek, wydaje sie ze 1,6jtd bedzie najlepszym mozliwym kompromisem (moc i koszty paliwa) pod warunkiem jazdy nim conajmniej kilka lat z przebiegiem 20kkm+ rocznie zeby zwiekszone koszty zakupu miały sens, 1,3jtd ? marny, drozszy od 105hp, chyba nie bedzie to najlepszy wybor, 135hp benzina pewnie dobry do fisiowania, ale drozej i w salonie i na benzyniarni, 105hp-do miasta, dla kobiety,nie dla faceta bo ani nima mocy ani zbytniej oszczedności,

Mam pytanie związane z wyświetlaniem gwiazdki oblodzenia jezdni, Rano jak wychodze do pracy jest ok 3st C temp. zewnętrznej, wiec pokazuje się ostrzeżenie o oblodzeniu, ale zanim do pracy dojadę to jest 5 stC temperatury zewnętrznej, ale gwiazdka nadal jest wyświetlana. Czy u was jest tak samo, czy zaobserwowaliście takie działanie ostrzegawcze??

Mitoholiczku dobre pytanie - poobserwuję swojego...

Dzięki , mam nadzieje że nie za późno te pytanie bo wiem że poranne temperatury są coraz wyższe ;]

Wam też tak troszkę muli na 2gim biegu? Możliwe że za nisko na obroty kręce, ale wątpie. Najgorsze przyspieszenie, ogółem taka "dziura" jest na drugim biegu :\

Witam,
mam MiTo od 10.2010 (rocznik 2008) i poza odpryskiem lakieru na progu wszystwko właściwie okej. Gwarancja na lakier to 36 miesięcy, więc luz.
Problemem jest natomiast to, że na II lub III biegu, kiedy przyspieszam obroty jakby na chwilę stają w miejscu, na sekundę powstaje taka "dziura", po czym odpuszcza i auto jedzie normalnie. Jest przy tym taki dźwięk, jak przy tzw. "zrywach", które kiedyś robiło się na rowerach bmx :) Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być? Wątek dotyczy MiTo, a nie chciałem śmiecić nowym tematem... Gwarancja skończyła się 17.04.2011 roku, a w Carserwisie w Warszawie (gdzie autko było kupione) wycenią to pewnie bardzo słono.

Proszę o pomoc :)

A jak z poziomem hałasu przy prędkościach > 120 km/h? Też tak bardzo świszczy wam powietrze przy szybach (u góry, gdzie nie ma ramek) ?

nie, wcale nie jest tak głośno. a znasz może odpowiedź na mój problem? :)

Coś świszczy tyle że tylko od strony kierowcy, podejrzewam albo szparę przy łączeniu drzwi-słupek karoserii albo gdzieś przy lusterku, A czy macie coś takiego że przy skręcie z wrzuconym kierunkowskazem, gdy wraca się do normalnej pozycji w kierownicy (tj w kolumnie kierownicy) coś dosłownie STRZELA!!??

Cytat:

---

Napisał MITOholik

Dzięki , mam nadzieje że nie za późno te pytanie bo wiem że poranne temperatury są coraz wyższe ;]

---

Mitoholiczku, niestety nie zaobserwowałam u siebie tego co pojawiało się u Ciebie.

Cytat:

---

Napisał Mila

Mitoholiczku, niestety nie zaobserwowałam u siebie tego co pojawiało się u Ciebie.

---

Dzięki, myślałem że się uda bo przez parę dni temp. oscylowała w tych zakresach.
Ale dziękuje za zainteresowanie

Cytat:

---

Napisał alanowy

Witam,
mam MiTo od 10.2010 (rocznik 2008) i poza odpryskiem lakieru na progu wszystwko właściwie okej. Gwarancja na lakier to 36 miesięcy, więc luz.
Problemem jest natomiast to, że na II lub III biegu, kiedy przyspieszam obroty jakby na chwilę stają w miejscu, na sekundę powstaje taka "dziura", po czym odpuszcza i auto jedzie normalnie. Jest przy tym taki dźwięk, jak przy tzw. "zrywach", które kiedyś robiło się na rowerach bmx :) Może ktoś ma jakiś pomysł co to może być? Wątek dotyczy MiTo, a nie chciałem śmiecić nowym tematem... Gwarancja skończyła się 17.04.2011 roku, a w Carserwisie w Warszawie (gdzie autko było kupione) wycenią to pewnie bardzo słono.

Proszę o pomoc :)

---

Witam. Wydaję mi się, iż "problem" jest znany i jest to całkiem normalne. Zachęcam do odwiedzenia strony forum alfamitoclub.it. Sprawdź czy objawy opisane w wątku: http://forum.alfamitoclub.it/en/jtdm...al-cofano.html, odpowiadają Twojemu "problemowi". Na stronie 2 znajdziesz nawet ten "dziwny" dźwięk - Clip07.zip (mi otwierał się po rozpakowaniu tylko w WinAmp'ie). Pozdrawiam, Mez

dzięki za zainteresowanie, ale mój problem jest chyba trochę inny. na szczęście ostatnio jeździ lepiej.

Witam.Moje MiTo mam od miesiąca,co do spalania to w trasie nawet udało mi się zejść do 5.5 a w mieście wychodzi tak koło 9.Mam jeszcze pytanko bo nie wiem już sam czy tak było od początku,a mianowicie chodzi o to że jakoś ciężko i trochę hacząco działa przekręcanie kluczyka w stacyjce,czy u was też tak jest.Pozdrawiam:)

Cytat:

---

Napisał k1robo

jakoś ciężko i trochę hacząco działa przekręcanie kluczyka w stacyjce,czy u was też tak jest.Pozdrawiam:)

---

To zależy jak ustawiona jest kiera. Jak jest naprężenie działające na blokadę to i owszem (mowa o przełączaniu w pierwsze położenie tzn. zapłon).

Wszystko jest ok poza jedną sprawą-lakier w tym aucie mnie zaczyna powoli wkur**ać

Cytat:

---

Napisał grzesk

Wszystko jest ok poza jedną sprawą-lakier w tym aucie mnie zaczyna powoli wkur**ać

---

Co to znaczy?

Chodzi o to,że "delikatny" to jest mało powiedziane,maske lakierowałem 2 miesiące temu a juz mam cztery odpryski,na lewym tylnym błotniku na powierzchni jakieś 15x15cm czuć pod palcami jakbyś po papierze ściernym przejechał.W ciągu 1,5 roku auto nie było ani razu na myjni automatycznej ,a i tak widać dużo malutkich rysek.W Stilo które miało 8 lat nie miałem ani jednego odprysku przez 135tys km,z tym ,ze lakier to nie było to ekologiczne gówno co teraz

Kolega ma całkowitą rację. Lakier to tragedia w tym aucie (czarna perła), odpryski odpryskami, ale po zdrapaniu (delikatnym) ptasiego gówna mam powierzchnię jakbym druciakiem szorował.

Zgadzam się - lakier jest bardzo słaby. Odprysków nie mam, ale nad drzwiami kierowcy pojawiły się dwa bąble. Cholera, w nowym samochodzie? Za dwa tygodnie oddaje auto na wykonanie ochrony lakieru - być może pomoże i uniknę w przyszłości tego, o czym teraz piszecie.

Cytat:

---

Napisał Wieri

Kolega ma całkowitą rację. Lakier to tragedia w tym aucie (czarna perła), odpryski odpryskami, ale po zdrapaniu (delikatnym) ptasiego gówna mam powierzchnię jakbym druciakiem szorował.

---

nie w tym a w każdym nowym aucie, nowe EKOLOGICZNE lakiery właśnie takie są\
a kolor czarny uwypukla problem :)

Zgadzam się z kolegą _tomek_, mój kolega jest lakiernikiem i odradzał mi zakup dwóch wariantów, w ogóle pastelowego, oraz biały, niestety nie da się go w jakimkolwiek przypadku dobrze wycieniować przy stłuczce lub wymianie elementów. Wybrałem Alfa Rosso 148 z tego tytułu oczekiwanie na samochód przeciągnęło się do 4 miesięcy, ale spoko, mam auto z numerem 1 w tym kolorze oraz dostałem od Alfy lusterka srebrne bez dopłacania (normalnie to opcja)
zmierzam do tego że mój obecny Alfa Rosso Metalic wygląda po roku jak nowy, nawet gdy samochód jest przybrudzony nadal wygląda świetnie.

Cytat:

---

Napisał MITOholik

mój kolega jest lakiernikiem i odradzał mi zakup dwóch wariantów, w ogóle pastelowego, oraz biały, niestety nie da się go w jakimkolwiek przypadku dobrze wycieniować przy stłuczce lub wymianie elementów

---

No masz... a ja właśnie wybrałem biały... Nic innego mi nie pasowało... C'est la vie...