W mojej Alfie przy przebiegu 145 tys turbiny nie słychać podobnie jak u kuzyna, który ma 340 tys.
Printable View
W mojej Alfie przy przebiegu 145 tys turbiny nie słychać podobnie jak u kuzyna, który ma 340 tys.
U mnie przy 144 tys. km przebiegu zachowuje się podobnie jak u kolegów wyżej - przy zimnym silniku słychać ją na niskich obrotach (~1500 obrotów). Nie ma żadnych niepokojących wycieków, ładuje dobrze, silnik moc ma, więc się tym nie przejmuję.
Z tego co tutaj czytam to tylko nie ja tak mam tylko większe grono właścicieli 159.
Mi akurat to nie przeszkadza, tym bardziej że żadnych niepokojących objawów nie ma.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Kupiłem dziewiątkę 2 lata temu, "karetka" wyła pięknie. Na jeździe próbnej rozglądałem się czy policja mnie nie goni :) Autko ma podniesioną moc i "podobno" tak ma gwizdać. Jednak 6 miechów temu turbo znienacka powiedziało beeeee... (jest wątek na forum). Laweta wizyta u Pablo, regeneracja i po tej operacji gwiżdże identycznie jak gwizdało, co bardzo mnie zastanawia. Pomijam troszkę niechlujne złożenie kolektorów, turbo, które musiałem poprawić we własnym zakresie. Dodam, że usterka wystąpiła po 185 tysiach.
Moja ma przejechane 255 tys. km, z tego co wiem oryginalną, nieregenerowaną turbinę i nic nie gwiżdże. Aczkolwiek standardowo jest zapocona. Gwizdało przez chwilę, okazało się, że szpilka kolektora wydechowego się urwała. Kolektor splanowany, wymieniona szpilka i uszczelka i gwizdania nadal brak. Według moich informacji turbina gwiżdże czasem na początku jej eksploatacji i pod koniec. Aczkolwiek ten drugi okres może trwać dosyć długo.
Więc może problem gwizdania to problem kolektora, a nie turbo? Może po rozgrzaniu materiał się rozszerza i uszczelnia, a po długim postoju przez chwilę słychać przy wolnej jeździe?
Odpal samochód, zajrzyj pod maskę i jeśli będziesz czuł spaliny, to prawdopodobnie masz winowajcę. Aczkolwiek gwizdane spowodowane wydmuchaniem uszczelki trochę inaczej brzmi niż turbina.
Panowie gwizdanie turbiny jeśli tylko dobrze bije, nie oznacza jej agonii, może to być tylko wina łopatek w których wymagana jest polerka koszt ok. 350 zł. pocenie na zewnątrz też nie jest groźne. Martwił bym się spadkiem mocy, ubytkiem oleju bądź dziurawym dolotem albo olejem w inter.... A co najlepsze o czym mało osób pamięta to odpowiedni olej który wydłuża żywotność turbo i czyszczenie sitka które zasila turbo zatkanie owego doprowadzi do agonii najbardziej zadbanego turbo. Z ciekawostek fiat ducato 2.0 multijet turbo padło dopiero po - strzelam 600 tyś kilometrów, a strzelam bo na 400 tyś jest rezus silnika i licznik przestaje bić i pojawiają się kreski, a turbo pięknie chodziło. W razie wątpliwości z turbiną polecam MTR TURBO Ł. MASTALERZ człowiek z pasją turbodoładowania.......
Ja mam opocony wąż zaraz za turbina. Po ilosci kurzu z olejem stwierdzam, ze poci sie chyba z 5 lat albo lepiej.
Dzwiekow zadnych ze strony sprezarki nie slysze. Turbo ori z tego co mi wiadomo.
Przelot prawie 260kkm.
BTW jest sens usuwać to opocenie? W sensie jest tam jakis oring?
Witam nie bede zakładał nowego tematu wiec napisze tu .
Mam moja AR 159 juz 3,5 r ale dzisiaj pierwszy raz sie z tym spotkalem ! A wiec wieczor w ten sposób zrobiłem autkiem koło 30 km potem lodowisko drift itd. Caly czas na odpalonym silniku zrobiłem 17 km do maka tam czekajac w aucie aby dojechać do okienka alfa wypaliła sobie dpf jak skonczyla po 10 minutach zatrzymałem sie do znajomego wiec była zgaszona maxs 10 minut wracajac dalej do jazdy po pewnym momencie usłyszałem puk ale nie jestem pewien czy to z auta po chwili brak mocy skaźnik turbo na pełnym gazie minimalnie sie rusza maxs predkosc 50 km/h i zapalił sie check na desce wiec nie gasilem auta i dojechalem tak 17 km do domu . Jak juz bylem w domu zgasilem auto i jeszcze raz odpaliłem wszystko wróciło do normy ale check dalej świecil i jakis błąd wyswietlil ale nie za późno zauważyłem. Chciałem opisać wam cały rozkład jazdy i orosil bym o pomoc czy to mogło byc jednorazowe czy juz sie zacząć martwic z gory dziekuje za odpowiedzi .
- - - Updated - - -
Przepraszam za pisownie ale pisze na tablecie
Podłącz kompa i zobacz co za błąd
Witam dzisiaj odłączyłem kleme na godzinę czasu ale nic nie dało wiec zacząłem szukać , poprawiłem wszystkie opaski sprawdziłem czy niema nigdzie nie szczelności ale wszystko okazało się ok i coś mnie ruszyło aby sprawdzić olej ku mojemu zdziwieniu olej ledwo łapał się na bagnecie ( mimo ze komputer nic nie pokazał ) dolałem kolo 0,3 l i problem się rozwiązał " check " sam znikł i od razu na kompie pokazało mało oleju wiec dolałem jeszcze 0,2 l na bagnecie pokazuje polowe wiec ok na kompie prawie wszystkie kreski . Wszystko wróciło do normy autem zrobiłem dzisiaj kolo 80 km i jest ok . Czy mógł by ktoś mi wytłumaczyć jasno jak to możliwe będę wdzięczny ☺ pozdrawiam .
Jak koledzy już pisali, podłączenie komputera i kod błędu odpowie na Twoje pytanie...
- - - Updated - - -
Ja również nie będę zakładał nowego tematu...i zapytam, czy turbina z silnika 1.9 JTDm 16V z alfy 156, pasowałaby do takiego samego silnika w 159 ?
Witam,
Panowie mam identyczne objawy jak na tym filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=j0oyuLY8Xow
Ktoś miał podobnie? Jakieś pomysły?
Z góry dziekuję za pomoc
Rozumiem, że chodzi o zmienna geometrię?
U mnie był identyczny dźwięk surge, turbo poszło do regeneracji. Surge było spowodowane zacinającą się geometrią co spowodowało uszkodzenie wirnika.
Turbo zregenerowane i wszystko śmiga, zero dźwięków : )
Musiałby się ktoś bardziej obeznany wypowiedzieć, ale moim zdaniem w zwykłej turbinie też może ten efekt występować.
Jak turbo za dużo pompuje to powietrze wracające z powodu przeładowania może powodować efekt surge. A co za tym idzie uszkodzić wirnik w skrajnych przypadkach (jak u mnie).
Warto sprawdzić najpierw czy nie ma przeładowania. Może być uszkodzony czujnik Overboost, który jest zamocowany na pasie przednim. Moje auto podobnie się zachowywało i to było powodem. Można podpiąć czujnik od innego auta. Ja miałem podpięty przez kilka dni od RENAULT i wszystko było OK. To nie zawsze muszą być zawieszone kierownice w TURBO.
Witam
Panowie zwracam się z prośbą o pomoc. Bella jest po regeneracji turbo i niestety prawdopodobnie zostałem oszukany przez warsztat, który przeprowadzał regenerację, turbina w ogóle nie zbiera od dołu na 1,5 zaczyna ładować dopiero przy 2,7 tys obrotów, dodam, że przed regeneracja wszytko było dobrze. Zdecydowałem się na regenerację ze względu na szuranie przy schodzeniu z obrotów, ale zdanych spadów mocy. Wydaje mi się, że dali mi w ogóle inna turbine. Oczywiście zgłosiłem im ten problem, wyjęli turbo w celu ponownego ustawienia i stwierdzili, że wszystko jest dobrze i problem musi leżeć gdzie indziej. Nie mam zielonego pojęcia co dalej robić, dlatego proszę o jakieś podpowiedzi.
Nie dodawaj takich samych postów w 2 różnych tematach, bo zrobi się śmietnik.
Pewno ją tylko wyważyli i tyle. Jak ci się rozsypie, to stwierdzą, że to problem ze sparowaniem w twoim silniku lub wymyślą coś innego.
Podobna historia https://www.facebook.com/tuning.conm...688555738071:0
Kolejna nauczka, że lepiej kupić nowe turbo niż oddawać stare do Gepetto, żeby ten je wystrugał.
witam
Zauwazylem ze miedzy 2 a 3 tys, obrotow slychac glosny swist gwizdanie. Po przekroczeniu 3 tys cisza.
Pytanko czy przyczyny szukac w turbo dolocie a moze jakies inne podpowiedzi?
Moja siostra jak jedzie swoim Punto 1.9 120 to ja słychać od połowy wsi. Tak gwiżdże.
Przez rok nie wziął grama oleju i tak pewnie będzie jeszcze jeździć 10 lat, nie czyta żadnych forumowych porad, bo się na tym nie zna i śpi spokojnie.
U mnie gwiżdże mniej i co z tego skoro mam ją do wymiany bo ciśnie olejem jak głupia
Pół dnia dziś pod nią leżałem, mam ją 3 m-ce i skrzynia charczy na luzie jak zimny,i do tego tubo sadzi olej.
Jak odpaliłem wąż na obrotach 750 to nie pluło ale jak mama dała 1500 obrotów to łapa zapaćkana olejem.
Na 6 tys. wzięła prawie 2 litry. Klapa gasząca zafajdana, łączenie rury z kolektorem zafajdane.
Szukać dalej problemu ubytku oleju czy po prostu wymieniać turbinę.
Przed kupnem auta trzeba dokładnie przeanalizować czy stać nas na jego utrzymanie w tym naprawy, tanie zamienniki i regeneracja często wychodzą "bokiem", ba nawet fabryczna regeneracja. Przykładem dobrym są przepływomierze Bosch które są fabrycznie regenerowane, a po zamontowaniu i wykonaniu logów okazuje się że taki nowy przepływomierz zaniża przepływ już po wyjęciu z pudełka .
To ładna inwestycja w auto..
Zgadzam się z Tobą, ale niestety jednego dnia masz finanse zabezpieczone na 4 takie auta, a drugiego dnia możesz nie mieć nic, życie bywa przewrotne i wtedy szukasz jakiś rozwiązań, czasami się to opłaca a czasami nie, loteria, ale jak nie ma innego wyjścia? Niektórzy wtedy sprzedają auto, zacierając problem i naciągaja kogoś innego, ja tak nie potrafię, szukałem rozwiązania i się przejechałem, trudno. Nie zostawię Belli w potrzebie ☺
Wysłane z mojego SM-T535 przy użyciu Tapatalka
Racja, nowe turbo kosztuje 2x tyle co regeneracja. Ale sam widzisz jak to bywa z regeneracjami. Zwłaszcza, że oficjalnie Garret nie sprzedaje części zamiennych. To tak jak z regeneracją koła dwumasowego (może poza tzw. regeneracją fabryczną - sam taki dwumas kupiłem, bo nie było na rynku zamienników i póki co odpukać, śmiga).
U mnie turbo jak się wciśnie mocniej gaz to jakby było śłychać świst... Turbo regenerowane 45 tys temu
rafał, ja swoją turbinę zregenerowałem sam, koszt to 100 zł zestaw naprawczy plus 150 wyważanie, od momentu regeneracji kiedy na hamowni wypluła 165 KM w serii od razu zrobiłem program na 200 KM i 430NM, od tamtej pory przejechałem 30 tys. Jak jesteś zainteresowany to za zgrzewkę piwa zrobię Ci turbinę.
Witam. Mam pytanie, jestem od nie dawna posiadaczem 159 2.0 jtdm i to mój pierwszy diesel i samochód z turbo i ostatnio zauważyłem a bardziej usłyszałem że jak jest zimny to słychać delikatny gwizd przy dodawaniu gazu, jak się już rozgrzeje to go nie słychać czy to normalne czy mam zacząć się martwić?
Normalne.
Cześć, moja turbina też dosyć mocno gwiżdże (głownie na niskich biegach na zimnym silniku) i ostatnio zauważyłem, że wąż łączący turbo z intercoolerem jest "spocony" a na połączeniach jest mokro od oleju. Czy jest tu jakiś specjalista który powie mi czy mam się bać? Na przełomie grudnia i stycznia mam zamiar oddać turbo do fabrycznej regeneracji, ale do tego czasu muszę jeszcze trochę pojeździć i czeka mnie trasa 1200km, bo jestem za granicą. Staram się oszczędzać turbo, nie przekraczam 1,2 bara i staram się odczekać przy gaszeniu i odpalaniu auta około minuty żeby się ciśnienie wyrównało.