to dla takich wrazen warto gorki poszukac :mrgreen:Cytat:
maxa 220 km/h oczywiście na równej, z góry poszła by pełne 221 km/h
Printable View
to dla takich wrazen warto gorki poszukac :mrgreen:Cytat:
maxa 220 km/h oczywiście na równej, z góry poszła by pełne 221 km/h
A jak dojżeliście taką różnicę w wskazaniach :mrgreen:
oczywiście to hipoteza bo nie ma w Polsce takiej góry no ale jak już to prawdziwy killer zobaczy te 1 nago dzinę a jak nie zobaczy to zmyśli :)
a ja nie wiem ile wyciaga i nie chcę wiedzieć..............ważne że ładnie przyspiesza a jechałam alfą najszybciej 150km/h :) bo i tak do tej predkości mało który samochód jej dorównywał ;//
Mnie też skura cierpnie jak słyszę jakimi prędkościami warjaty sie poruszają 180 to dla mnie jest już dość na publicznej drodze więcej jechałem ale ze strachem w oczach to czyste szaleństwo . Dla mnie ważne jest przyspieszenie a nie ile na maksa wyciągnie
witam
a mnie sprawia frajde i przyspieszanie i v - max i hamowanie i zakrety. Jak się lubi pojeździc to wszystko sprawia frajdę , a im częściej się daje w palnik to wyczucie auta umiejętności , znajomość kresu możliwości własnych i auta ,a przede wszystkim zachowanie w krytycznych momentach lepsze . miałem kilka wypadkow w swoim życiu a najszybszy przy prędkości 65 km/h. Po prostu byłem tak znudzony , że nie skupiłem się na drodze , tylko na krajobrazie :DDD i wyrypałem w barierę na zjeździe z autostrady.Skasowałem cały lewy przod. Tyle tytułem bezpiecznej powolnej jazdy .
pozdrawiam
kubacik, miałeś kolizje przy predkosci 65km/h jeśli bys jechał 200 pewnie bysmy się nie dowiedzieli że taki ktos istnieje. Chciałbym zobacyć tego doswiadczonego rajdowca :mrgreen:
fiat coupe 2.0 Turbo 235KM licznikowe 260km/h to jest juz cos a jaka adrenalinka miodzio polecam
niejeden już udawał Colina McRae
a oto co się z takimi rajdowcami dzieje (uwaga - drastyczne - wchodzisz na własną odpowiedzialność):
http://www.scheurijzer.nl/ i klikamy na lewo w link schokkend +18
<OO> <niee>
jesli jezdzisz 50 km/h to tyrzeba bylo ojcu powiedziec zeby matiza kupil a nie 3.0 v6 ja lubie szybkie samochody i szybko jezdzic a jezeli ktos dobrze jezdzi to powoduje mniejsze zło od lamy ktora sie wlecze 40 na godz a kierunki mu sie mylą z wycieraczkami
Widzę,że powiedzenie "żyć szybko i umrzeć młodo" nie jest obce naszym Kolegom ;//
ja wczoraj znów robiłem atak na v-max, ale skończyło się na 210km/h
178 i dla mojej to absolutny koniec (obroty są na max.)
Ja swoją jechałem max 160 i to na autostradzie. Nie widzę powodów żeby jechać szybciej, droga publiczna to nie tor wyścigowy i nigdy nie wiadomo co się może przydażyć, o ile w miarę rozumiem kilsy 0-100/120 to tego juz nie mogę zrozumieć bo przy prędkościach powyżej 200km/h czas reakcji jest tak mały, że nawet nie zauważysz jak zginiesz...
:shock: <OO> <OO> <OO> <OO>Cytat:
niejeden już udawał Colina McRae
a oto co się z takimi rajdowcami dzieje (uwaga - drastyczne - wchodzisz na własną odpowiedzialność):
CIAMILL156,
po pierwsze: alfa nie jest ojca, tylko moja,
po drugie: jeśli myślisz, że V6 kupuje się dlatego, żeby wskazówka prędkości nigdy nie spadała poniżej 100 km/h to wole siedzieć w domu, gdy jesteś na drodze,
bez urazy
to moze powiesz mi dlaczego kupuje sie V6??chyba nie dla dzwieku silnika kosztem wiekszego spalania :lol: :lol: :lol:Cytat:
Napisał Colin
wiadomo ze trzeba jezdzic z rozwaga ale tez nie po to robia coraz wieksze i mocniejsze silniki zeby cale zycie turlac sie 80km/h :wink: :mrgreen:
Ja kupiłem ze względu na kulturę pracy, przyśpieszenie, niezawodność, pasję. Akurat Vmax i spalanie zupełnie mnie nie interesowało przy jego wyborze. Taki silnik jest wzorem idealnego silnika.
Te silniki miały być dla kierowców świadomych i przywiązujących wagę do tego, jakie urządzenie obsługują i jak to robią.
Każdy ma prawo kupić taki sam motor, ale z innych powodów.
no w sumie;) a jesli juz pisze posta to pochwale sie predkoscia 172km/h i ani grosza wiecej nie pojdzie po prostej fiat tempra 1,6 gaznik :wink: i bylo to wiarygodne 172 bo liczone z obrotomierza i zgadzalo sie-no chyba ze obrotek tez klamie ;//
To i ja sie pochwale... drozka Szczecin ->Stargard Szcz. predkosc 220km/h..... :evil:
cieeniutko panie, cieniutko.... :)Cytat:
Napisał adamo
chocby po to nawet ze przyspieszenie przydaje sie przy wyprzedzaniu ale jezeli ktos uwaza ze jazda z predkosciami 100 po miescie bo mam mocny silnik i twierdzi ze jest mistrzem kierwnicy to gratuluje inteligencji :( (bez urazy, ale nikt nie jest mistrzem kierownicy ale mozecie sobie latwo obliczyc przy predkosci 200 km\h w czasie 1 sekundy ile przejedziesz zanim nacisniesz na hamulec)Cytat:
Napisał alFA/N
a czy ja czy moze ktokolwiek tutaj obecny i wypowiadajacy sie w tym temacie napisal ze jesli ma V6 to od razu 100km/h po miescie mu wolno??To co jesli ma V12??to wtedy 200km/h??
Wiecie co...udajecie starych zrzedzacych i niby madrych ale przesadzacie ostro :evil:
Ktos kupuje V6 zeby szybciej wyprzedzac powiadacie...czyli jesli wyprzedza na trasie to znaczy ze zapierdziela przynajmniej 140 i chce jeszcze wyprzedzic...czyli to co piszecie zaprzecza temu co napisaliscie wczesniej :lol:
Bez urazy ale denerwuja mnie niektore wypowidzi...pojawi sie tylko ktos kto napisze ze jechal 200km/h a zaraz cale forum na niego ze debil itp :evil:
Jak Wy sie martwicie o innych...biedaki...jesli jedzie 200 po miescie to predzej czy pozniej sie rozbije a powiedzcie mi co mnie to obchodzi ze sie ktos rozbije??Mam sie tym przejmowac ze ktos sie rozbil??Wiecie ile jest wypadkow w ciagu chocby jednej godziny na calym swiecie??Chyba nie...tyle z mojej strony bo widze ze koledzy i tak maja swoje zdanie i sa swieci ktorzy nigdy w zyciu nie przekroczyli predkosci ani o 1km/h :evil:
Mysle ze jesli ja jade sobie po miescie 150 to Was akurat najmniej powinno to obchodzic-wolno mi-najwyzej sie rozbije albo mnie zlapia i prawko zabiora :!: ale bez takich mi tu prosze bo to staje sie nudne :wink:
1. Ulice mają to do siebie że nie jezdzi się po nich indywidualnie. 'Debil' nie naraża w takiej sytuacji tylko siebie, ale również innych ludzi w samochodach i pieszych. Zapewne zacznie Cię to obchodzić jak Ci 'debil' dziecko na przejściu potrąci. Co jest z Tobą nie tak, że tego nie zauważasz?Cytat:
Napisał alFA/N
2. Śmieszne/żenujące jest to w jaki sposób ktoś obwieszcza swoje osiągnięcia. Leciałem 260 na godzine. Normalnie rispekta. A ja leciałem ostatnio 800 km/h sącząc przy tym drinka i oglądając coś tam w tv :D
marekm ma racje, to że Ty się rozbijesz to akurat h mnie obchodzi, ale gorzej jak przy tym zabijesz xxx niewinnych osób :evil:
czyli aby tego uniknac musze na kazdego kto przekracza predkosc wrzeszczec i uswiadamiac mu na sile, ze jadac tak szybko moze sie rozbic i potracic kogos z mojej rodziny?? :lol:Cytat:
Napisał marekm
jestescie smieszni naprawde.Nie jestem w stanie kazdemu uswiadomic, ze moze mi kogos z rodziny potracic :wink: a pozatym na drodze panuje zasada ograniczonego zaufania i ja osobiscie ja stosuje nie pchajac sie "na hama" na przejsciu czy tez jadac na oslep do przodu-"bo ja mam pierszenstwo" :twisted:
Zrzedzicie jak stare babki na jarmaku :lol: gdyby konstruktorzy szybkich samochodow podchodzili do tego w ten sam sposob ze "wsadzimy tutaj 1,6 bo jak bedzie 2,0 to bedzie za szybki i ktos mi kogos z rodziny przejedzie" to do tej pory wszyscy turlali by sie 80km/h bo wiecej by sie nie dalo.
Popatrzcie na niemcy-niema ograniczen na autostradach a jednak maja mniej wypadkow niz w polsce... :lol: czary mary normalnie :lol: :lol:
EDIT:
ten x niewinnych osob jest zabijany codziennie jak nie w wypadkach to morderstwo albo jeszcze cos innego...i co??mam sie nimi martwic??Panowie...dajcie na luz i nie udawac mi tu swietoszkow bo nikt z nas nim nie jest.
sory ale czy macie podstawy zeby tak twierdzic wieksza polowa niemcow jezdzi powyzej 200km na codzien i co jest mniej wypadkow jak w polsce to raz a dwa nikt tu nie pisze ze w ruchu miejscvkim jechał 260 wyprzedzal na 3 było ciasno i wogole az kola piszczaly na codzien jezdze nadzwyczaj spokojnie i wcale mnie to nie denerwoje jak mnie wyprzedzi seicento czy matiz chociaz mam 235 KM pod machą i moge wiele ale jezeli mam kawał pustej prostej i jestem pewny ze nic mi nie wyskoczy to czemu mam nie przygniesc mocniej i poczuc adrenalinke i załoze sie ze kazdy z was tak robi nie wierze ze ktos kto kupuje samochod o sportowym zacieciu nie wcisnoł chociaz raz gazu do spodu wiec prosze głupio nie komentowac bo to nie jest post do obrazania innych ludzi tylko do pisana swoich v-max jak sie komus nie podoba to niech go omija z daleka to jest moje zdanie na ten temat
Smieszny synku to Ty chyba jestes uwiez mi ze niechcialbys przezyc tego co ja i wiele innych ludzi kiedy moja przyszla zone zabralo pogotwie i mnie przez prawie godzine nie pozwolono jechac do szpitala bo jakis debil wyskaczyl niewiadomo skad i w nas wjechal jak przechodzilismy na pasach i jeszcze skuczal ze mu dowod rejestracyjny zabiora :evil: to ze ty sie zabijesz przy 800 km\h to mnie zwisa i powiewa ale najczesciej takie chojraki z takim podejsciem jak Ty zabijaja innych a sami wychodza z tego bez szfanku. i w cale nie mowie ze ktos ma jezdzic 50 na godzine ale bylem na torze tam poszalalem a drogi publiczne nie sa do wyscigow. co innego jazda po miescie a co innego autostrady.Cytat:
Napisał alFA/N
Tak tylko wez pod uwage stan drog jakie maja niemcy a jakie sa u nas. Kazdy przekracza czasem predkosc ale twierdzenie ze kupuje sie silnik 3.0 tylko po to zeby jezdzic jak idiota tez jest mylne czyli mam rozumiec podejscie niektorych osob ze jak kupi ferrari to bedzie jezdzil 200 km na godzine bo ma takie auto - zenadaCytat:
Napisał CIAMILL156
a co do tego stwerdzenia sie z Toba niezgdze nigdy nie masz takiej pewnosci ;//Cytat:
Napisał CIAMILL156
A mnie wkurza, jak codziennie widze ludzi jezdzacych jak poplatani, bez sensu, ladu i skladu, takze wcale nie za wolno. A potem, jak rozmawiamy, ile kto wydusil na pustej, bezpiecznej autostradzie, nagle wszyscy "ŚWIĘCI". Bez wzgledu na jakim forum....
Marekm, DDevil, wytlumaczcie mi do jasnej pogody, po kiego grzyba kupiliscie alfy? Cholera, jak jestescie zawsze tacy ostrozni, 50km/h i te sprawy, to wystarczylo kupic matiza.... Chetnie bym zobaczyl, jak jezdzicie po swoich miastach, oczywiscie nie informujac Was o tym, ze obserwuje....
Oczywiscie ten, ktory jedzie 240 po autobahnie jest palantem. Ten, ktory jedzie lewym pasem 50 km/h jest rozwazny i rozsadny.....
Nie mam sily dalej komentowac....
Najbezpieczniej - w ogole nie jechac. I jak ekonomicznie... :D :D :D
Dla mnie nie któe komentarze są śmieszne, sam post mówi za siebie "Ile wyciągnie Twoja Alfa? " a nie wy tutaj dyskutujecie na temat kto jet debil a kto jest niedzielnym kierowcą (zbędne to jest) . Nigdy nie dojdziecie do porozumienia każdy ma swoje zawsze zdanie...
Moja propozycja jest taka żeby zakończyć ta dyskusje i dalej podawać swoję V-max
Pozdrawiam :)
dalej nie zrozumiałeś co już w paru wątkach (Twoim, Killsy, tutaj) tłukę :) Samo w sobie jeżdżenie powyżej ograniczeń nie jest jakąś wielką głupotą (oprócz przypadków skrajnych które też tu się zdarzały a są po prostu debilizmem), natomiast GLORYFIKOWANIE czegoś co absolutnie nie jest żadnym wyczynem a przy tym również nie jest najmądrzejsze na początku jest śmieszne a potem już tylko żenujące.Cytat:
Napisał adasco
w polskich warunkach obie opcje są złe. Poza tym nie pisałem nigdzie o jezdzie lewym pasem 50 km/h ze jest to rozsądne i rozważne, więc proszę nie przekręcaj moich słów (chyba że to nie do mnie)Cytat:
Napisał adasco
Czytam i czytam te posty i widzę że jedni utrzymują, że nie należy jeździć szybko tam gdzie może nam coś wyskoczyć przed maskę, a drudzy utrzymują że można jeździć szybko tam gdzie mamy pewność że nic nam przed maskę nie wyskoczy... Więc gdzie tu spór? 8)))
Myślę, że wszyscy się zgadzamy, iż w mieście nie ma co śmigać ponad limit, bo jak nie pijak to dziecko za piłeczką poleci.
A poza miastem, jak warunki dobre i droga pusta i prosta i jeleń nie wybiegnie na asfalt, to czemu by nie depnąć (choć ja osobiście bym się nie podejmował atakowania v-max poza autostradą)
Cytat:
Napisał Rosik
Dokładnie dlatego temat nazywa się Ile wyciągnie twoja Alfa. A nie gdzie. Chyba logiczne że nikt nie będzie atakował V-max w jakimś zatłoczonym blokowisku tylko na szerokiej dobrze widocznej drodze. Chociaż w każdym aucie znajdziesz jakiegoś matoła.
Zatem pretensje miej do osob zakladajacych watki (BTW - o ktorym moim mowisz?). Skoro watek jest na dany temat, to mowmy o nim, a nie spiejajmy sie, czy jest sluszny, czy nie. Sam mozesz zalozyc temat o bezpieczenstwie na drogach.... za trudny?Cytat:
Napisał marekm
Poki co, powinny poleciec ostrzezenia za OT :D
Skad wniosek, ze do Ciebie? Dowaliles sie do mnie z nieznanych mi zupelnie powodow, a teraz jeszcze dziwne inputacje.... sorry kolego, ale zejdz ze mnie prosze uprzejmie.Cytat:
Napisał marekm
Panowie, przeczytałem całą Waszą dyskusję i nie rozumiem jednej rzecz:
Po jaką cholerę jest temat "Ile wyciąga Twoja Alfa ?", skoro każda wypowiedz w której znajduje się cyfra powyżej 170 km/h budzi krytykę i ogólną połajankę autora danej wypowiedzi.
Sam lubię szybko jeździć i nie stronię od prędkości powyżej 180 km/h ( oczywiście jeśli są ku temu warunki).
Jeśli napiszę w tym temacie, że jechałem 240 km/h to nie oczekuję od kolegów, ani gratulacji , ani krytyki, a tym bardziej tekstów typu "Debil".
To jet suchy fakt i nie podlega dyskusji :P
Jeśli ktoś cierpi z tego powodu, że podajemy tu v-max, to niech nie czyta tego tematu. :)
znowu nadinterpretujesz, zdanie wcześniej wywołałeś mnie po nicku (jak również DDevila)Cytat:
Napisał adasco
ja bym zadał to pytanie inaczej - jaką wartość merytoryczną ma ten wątek? Przecież każde auto poleci tyle ile ma w papierach (a jak nie poleci tzn ze ma coś zepsute) + przekłamanie licznika + nachylenie drogi. Może temat powinien brzmieć 'jak dużą przepaść udało mi się znaleźć'?Cytat:
Napisał AR_33
marekm, znam Cie słabo o ile nie wcale, Paweł156 wypowiadał się o Tobie bardzo pozytywnie i to jest dla mnie wiarygodne. Mam szacunek dla Twoich umiejętności, których próbkę mogłem zobaczyć w Tychach.Cytat:
Napisał marekm
Ale bardzo mierzi mnie Twój styl moralizatorski. Jeśli chcesz załóż właśnie taki temat i tam będziesz miał pole do popisu.
Ten temat brzmi jednoznacznie: "Ile wyciągnie Twoja Alfa ?.
Nawet jeśli jesteś tak bardzo rozważny na jakiego sie kreujesz, to jest jeszcze coś takiego jak tolerancja i wyrozumiałość.
Nie krytykujmy Tych , którzy odważyli się być szczerzy i napisali ile wydusili ze swoich Alfek, nie musimy tego popierać ale ten temat nie służy do tego aby ich uświadamiać i wychowywać.
Może rozwiązaniem było by, gdybyś założył temat: Jak nie powinno się jeździć i w tym temacie na konkretnych przykładach mógł byś udzielać bezcennych rad z własnego doświadczenia. 8)
AR_33, nie mam nic do tego ze ktos jezdi szybko jzezli robi to rozwaznie i nie 180 po miescie rowniez nie jestem zwolennikiem jezdz po autostradach 50 km/h bo i zdzalo mi sie jechac 170 km/h ale twierdzenie ze kupuje sie auto z duzym silnikiem zeby jezdzic z niewiadomo jakimi predkosciami to chyba troszke dziecinne to tak jak bys stwierdzil ze kupisz lambo i nie bedziesz jezdzil wolniej niz 250 km/h.
Poprostu wkurzyly mnie niektore stwierdzenia (alFA/N stwierdzil ze nic nas to obchodzi ze on sie zabije - fakt guzik mnie to obchodzi ale niestety tak jak pisalem w takich sytuacjach niestety czesto gina inni a nie sprawca - a samo jezdzenie po miescie z duzymi predkosciami nie popieram bo jak pisalem marna przyjemnsc patrzec jak Twoja ukochana lezy w zime na asfalcie na srodku drogi bo jakis koles przez miasto sie spieszyl ) a nie sam fakt ze ktos testowal swoja bele na v - max.
Adasco a alfe kupilem dla przyjemnosci a nie po to zeby sie popisywac ile to ona wyciagnie, mam przyjemnosc kiedy w niedziele wsiadam z moja pania i jedziemy gdzies na wycieszke, bo lubie jezdzic alfa i sprawia mi to duza przyjemnosc (niekoniecznie z duzymi predkosciami).
Wiec jeszcze raz powtarzam nie mam za zale ze ktos na autostradzie przcisnie i sprawdzi - ale denerwuja mnie szczeniackie wypowiedzi i brak logicznego myslenia
Paweł, po części podzielam Twoje zdanie i w wielu kwestiach Cię nawet poprę, ale skoro mamy taki temat, to nie oczekujmy, że teksty pisane w nim będą o tym jak to zachowywaliśmy "szczególną ostrożność".Cytat:
Napisał DDEvil
Tak prawdę powiedziawszy w większości wypadków nawet nie wiemy czy ten V-max jest realny, przecież nikt nie bierze pod uwagę, że licznik oszukuje, jakie ma założone felgi, czy jechał z górki itp.
Jeżeli tak wielu osobom przeszkadza to , że inni piszą o tym jak szybko jechali to może poprośmy Moderatora o zamknięcie tego tematu :roll: . Chociaż moim zdaniem, jest prostrze rozwiązanie, jak mnie coś denerwuje to tego nie czytam :!: :mrgreen:
Pozdrawiam :D
P.S. Pozdrowionka dla Twojej Pani :D