517803174 [emoji6]
Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50L przy użyciu Tapatalka
Printable View
Panowie,
pozwolę sobie podbić temat - gdzie w Waw można wymienić dynamicznie olej?
Panowałem w Auto-WWawer ze swoim olejejm, ale po tym co na necie wyczytałem to wolę odpuścić niż jeździć z duszą na ramieniu i myślami czy ten olej faktycznie został zmieniony czy auto tylko wprowadzili do garażu.
Wymiana samemu nie wchodzi w grę niestety - nie mam miejsca ani umiejętności. Poza tym chciałbym zrobić dynamikę z płukaniem.
Ktoś, coś?
Pozdrawiam, GH
Podpinam się niejako pod pytanie kolegi wyżej. Ja co prawda z Rdm ale po obdzwonieniu 6 (!) warsztatów już wiem, że dynamicznej wymiany u siebie nie zrobię bo po prostu nikt nie chce się za to wziąć :| Auto ma nalatane 160 000 i olej nigdy nie był zmieniany (książeczka serwisowa dość legitnie prowadzona).
Nie wiem teraz czy jeździć po Polsce i szukać warsztatu, który to zrobi czy po prostu zmienić statycznie kilka razy w odstępach powiedzmy 200 km.
Skoro olej nie był nigdy zmieniany to nie dziwię sie ze nikt się nie chce podjąć wymiany dynamicznej. Istnieje ryzyko że po takiej wymianie skrzynia bedzie źle pracować bądź nadawac się do regeneracji. Ja bym wymienil statycznie, przejechal kilkaset km i jesli będzie ok to jeszcze raz statycznie.
Tak też planuję zrobić. Tylko mam pytanie - warsztat, który zgodził się na wymianę statyczną stwierdził, że nie może znaleźć uszczelki na wymianę. Wie ktoś może o jaką uszczelkę chodzi? Z olejem problemu nie było ale prosili żebym sobie we własnym zakresie ową uszczelkę zakupił.
I tu nawet nie chodzi o brak wcześniejszych wymian oleju bo o tym nie informuję na wstępie. Po prostu na sam termin "wymiana dynamiczna" rozmowa się urywa :D
Nie wiem w czym ten cały strach w sumie... Ja u siebie już dwa razy sam wymieniłem dynamicznie i żadnych negatywnych objawów(ważne by także zrobić zerowanie ustawień skrzyni przez kompa). A było to robione pierwszy raz przy 204 tys km i niedawno przy 224 tys. km; teraz auto ma 227 tys.km. I powiem że ani za pierwszym ani za drugim razem olej czerwony nie wyleciał, chociaż ostatnim wyglądał już prawie dobrze - dlatego uważam że warto to zrobić, bo oliwa lekkiego życia tam nie ma;) Za pierwszym razem zastosowałem jeszcze dodatkowo płukankę do automatycznych skrzyń z LM. Wadą jest trochę że nie ma możliwości wymiany filtra bez demontażu skrzyni. Przy wymianie statycznej nie wymieniasz żadnych uszczelek, masz tylko tak jakby podwójną śrubę od spodu i tyle. Czytałeś wogóle tutoriala o dynamicznej wymianie co jest forum ?
ależ czytałem i to nie raz. Tym bardziej więc zdziwiłem się gdy właściciel całkiem renomowanego (i drogiego) warsztatu płacze przez telefon, że po tym jak mu palcem wskazałem który olej powinien być bo nie wiedział nie może znależć jakiejś uszczelki. Wygląda na to więc, że gość nie ma bladego pojęcia o co kaman.
Udało mi się znaleźć 3 warsztaty kilkadziesiąt km ode mnie które oferują dynamiczną wymianę. Jutro przedzwonię.
Miałeś jakieś opiłki w starym oleju? Filtra rozumiem nie wymieniałeś?
Myślę że faktycznie nie ma bladego pojęcia i w ogóle jaka to skrzynia jest... Bo samych Aisinów jest mnóstwo ;) Opiłków nie było, tak samo zapachu spalenizny brak. Filtra nie zmieniałem bo nie ma jak. Za pierwszym razem olej był praktycznie czarny, a teraz niedawno brązowawy zleciał - zobaczymy jak będzie za kolejne 20 tys. km. Koszt oleju to ok 450 zł i moja robota, więc uważam że na pewno nie zaszkodzę, a raczej pomogę swojej skrzyni przelatywać kolejne kilometry ;)Za pierwszym i drugim razem zalałem Ravenolem T-WS Lifetime. Najlepiej poszukaj warsztatu który typowo zajmuje się skrzyniami automatycznymi ;-) Sama skrzynia pracuje bardzo dobrze - wcześniej miałem problemy z poszarpywaniem itd. ale jak ogarnąłem silnik - pęknięta głowica/uszkodzone turbo/regeneracja wtryskiwaczy to nagle zaczęła chodzić jak malina ;) Czasami idzie wyczuć delikatne szarpnięcie przy przerzucaniu biegów, ale na Boga auto ma 10 lat, a i w nowych samochodach automaty czasami gorzej pracują ;)
- - - Updated - - -
P.S. dla mnie statyczna wymiana, przynajmniej ta pierwsza jest bez sensu. Mieszasz stary olej z nowym i dalej masz breję, tylko w innym stopniu rozcieńczenia - szkoda pieniędzy i roboty.
(ważne by także zrobić zerowanie ustawień skrzyni przez kompa)
Jakiego kompa? Tzn. czym dokładnie?
Rdm to Radom? Jeśli tak i nie przeraża Cię wycieczka 70km do Kielc to jest tam dobry zakład: http://www.zapala-automatic.pl/stron...e_biegów.html
Tak, chodzi o Radom. Dzięki, zakład wygląda spoko. Orientujesz się jaką cenę sobie liczą za dynamiczną?
EDIT:
W rozmowie telefonicznej powiedzieli mi 930 zł. W okolicach Dęblina znalazłem warsztat, który zażyczył sobie 800 zł (Seb-Kar)
Cena około 1000 zł za wymianę dynamiczną w warsztacie to normalna stawka za taką usługę. Do prawidłowej wymiany oleju wg tutoriala potrzebny jest komputer z FESem/MESem by podpiąć się pod sterownik skrzyni i później uzupełnić odpowiednią ilość oleju wg temperatury jaka jest w danym momencie w przekładni. Po całej wymianie wchodzi się dalej w ustawienia/testy i robi się reset/adaptację ustawień skrzyni - później należy zrobić dystans ok. 30-40 km by skrzynia na nowo "nauczyła" się jeździć ;-)
Ale w mesie jest info ,że robimy to przy wymianie skrzyni lub sterownika.
Jak w skrzyni olej nie był zmieniany przez 10 lat i 200 tys. km to sam sterownik przystosowuje się stopniowo do takiego stanu rzeczy, jego gorszych parametrów. Jak zmienisz oliwę na świeżą to dobrze jest jej te parametry zresetować by sterownik nauczył się pracować z nowym olejem. Takie info zaczerpnąłem m.in. z forum opla/alfy czytając o naszych skrzyniach. To że w Mes/Fes są takie wytyczne znaczy tyle samo jak wytyczne Alfy by tego oleju w skrzyni nie zmieniać wogóle.
Tak czy siak skrzynia sama by się "nauczyła" jeździć, nie słyszałem żeby przy wymianie oleju cokolwiek trzeba by robić z jej adaptacją.
Witam wszystkich. Zastanawiam się czy olej lepiej wymieniać na zimnej czy cieplej skrzyni, oczywiście mowa o statycznej wymianie.
Jeśli olej jest ciepły to zejdzie szybciej, ale z drugiej strony to automat więc po odpaleniu i nagrzaniu skrzyni wszystko napełnia się olejem, sterownik itd. Więc myślę że więcej oleju zejdzie na zimnej skrzyni.
A co wy myślicie.
Na zimnym wszystko nie będzie wypełnione olejem? Masz pojęcie o czym piszesz?
Jedyną rzeczą jaka dodatkowo może wypełnić się olejem po zagrzaniu się oleju jest WYMIENNIK CIEPŁA ASB...
Moja alfa ma 199 tys, nowego oleju w skrzyni nie widziała chyba nigdy. Pytanie, co wlac do niej i czy zwykla statywna wymiana pomoże czy raczej zaszkodzi?
Cokolwiek co spełnia normę w instrukcji (FIAT 9.55550-AV2). W przypadku tej skrzyni oryginalnie jest to Tutela GI/VI, ale jest droga. Tę samą normę spełnia Ravenol T-WS Lifetime i ja go stosuję. Możesz też zalać oryginalny olej do AF40 z Opla czy Volvo, bo to ta sama skrzynia.
Ja wymieniłem pierwszy raz statycznie po 100000 km. Stary olej był nieprzejrzysty i okropnie cuchnął. Na przestrzeni kolejnych 20000 km dokonałem 4 wymian statycznych i nic się złego ze skrzynią nie dzieje, a ostatni olej co zlałem już był przejrzysty i nie śmierdział. Zrobiłem też reset adaptacji MESem.
Do statycznej wymiany potrzebujesz 3.5 litra. Ten Ravenol to dobry wybór, około 170 zł za 4 litry.
Powodzenia.
EDIT
Polecam zakupić też mały oring do korka stanu, bo ten stary po takim przebiegu będzie zapewne odkształcony i korek będzie się pocić. Można kupić bez problemu od Opla (oring AF40 znajdziesz na portalu aukcyjnym), albo w byle rolniczym oring ø4x1.5 mm. (ø wewnętrzna x grubość)
https://allegro.pl/oferta/olej-oring...a-a-8760348265
O dzięki, na allegro widzę wysyp tego oleju idzie juz kupić za 150 zł, także będę zamawiał i działał.
W tym zestawie oplowskim co podlinkowałem jest jeszcze podkładka pod korek spustowy (ten w który wkręcony jest korek stanu). Można tak samo kupić z oryginału (wszystko jedno czy zamówisz w Fiacie Oplu czy Volvo bo to i tak z Japonii biorą) albo miedzianą podkładkę w rolniczym/hydraulicznym. Wymiary oryginału to ø20x27.5x2 mm (najważniejsza jest średnica wewnętrzna 20 i grubość 2, zewnętrzna średnica obojętna).
Chyba najłatwiej będzie jak kupie ten zestaw co podesłałeś, oddam to do serwisu asb i spokoj, dzięki wielkie raz jeszcze ;)
Ravenol T-WS + same uszczelki wyjdzie taniej: https://allegro.pl/oferta/uszczelki-...f40-9477094036 - wedle uznania.
Jeszcze nie wymieniłem oleju, ale czy rurkę przelewowa również warto wymienić? Mam wrażenie że moja 159 popuściła trochę oleju ze skrzyni ( strasznie śmierdział) uszczelki juz kupiłem, olej tez ale zastanawiam się czy ta rurka przelewowa również może byc do wymiany czy raczej na to nie stawiać?
Nie ma się co w niej specjalnie popsuć, także olałbym temat. Najważniejsze to dać nową podkładkę i oring do tych korków, bo na starym oringu rzeczywiście cieknie.
No chyba, że obrobisz gniazdo na imbus 12, ale no nie powinno się to stać.
Jak coś to na autosklepie jest za 100,a na allegro w tym oplowym sklepie za 219. Ale jak umyjesz łeb tego korka z rurką, to będzie się błyszczeć jak nowy.
W ogóle jeśli będziesz to samemu robić to uważaj na korek wlewu, żeby nie wyrobić go. Jest na torxa T55, a gniazdo na klucz jest dość płytkie. Ja przy próbie wymiany oleju (pierwsza wymiana oleju w jakiejkolwiek skrzyni w życiu) niestety go trochę obrobiłem, za to zastąpiłem solidnym korkiem z podkładką miedzianą na normalny klucz 17. Rozmiar gwintu M18x1.5. Dużo wygodniej jest i ile mniej stresu przy kolejnych wymianach.
Polecam najpierw sprawdzić czy się odkręca po tych 10+ latach, bo wlać olej od dołu może być ciężko. Przepraszam za oczywistości, ale to też może innym posłużyć, także myślę, że warto o tym wspomnieć.
Momenty dokręcenia:
Korek wlewu 28-36 Nm
Korek spustowy (z rurką) też jakoś tyle, chyba na 35 go dokręcam
Korek stanu (ten malutki) 8 Nm
W dziale zrób to sam jest opis samodzielnej dynamicznej wymiany oleju, tam kolega też dorzucił dużo ciekawej dokumentacji dotyczącej tej skrzyni, jak odkręcić obrobiony korek też jest w oddzielnym wątku.
Co do statycznej wymiany to sprawa jest bardzo prosta, mogę opisać.
[MENTION=82893]tomegm[/MENTION] opisz jak robiłeś statyczną wymianę
Ostrzegam - potrzebny jest MES i ELM albo coś, co odczyta temperaturę oleju z czujnika w skrzyni.
Zajeżdżamy na podnośnik/najazdy - polecam podnośnik, żeby auto stało równo.
Odkręcamy korek wlewu - Torx 55. Jest na górze skrzyni, niedaleko tabliczki znamionowej.
Podnosimy auto, odkręcamy korek stanu (Torx 40), a potem korek spustowy (imbus 12). Zbieramy olej do pojemnika.
Jak przestanie się lać zakładamy nową podkładkę na korek spustowy, nowy oring na korek stanu, zakręcamy z momentem. (~35 Nm, i 8 Nm)
Zalewamy olej, 3.5-4 litry (wszystko, co mamy). Skrzynia ostatecznie przyjmie około 3.3 L (tak podaje Ravenol, ale musi się przelać, mieć pewność, że mamy poziom). Zakręcamy korek wlewu (~30 Nm)
Podłączamy MES, łączymy się ze skrzynią i czytamy temperaturę oleju. Uruchamiamy auto. Mieszamy biegami P-R-N-D (po kilka sekund na każdym, noga cały czas na hamulcu) i z powrotem, aż wzrośnie temperatura oleju. Jak będzie w zakresie 35-45 stopni Celsjusza wrzucamy na P, wysiadamy (silnik ma pracować) i odkręcamy mały korek stanu, olej będzie lać się ciurkiem aż w pewnym momencie strużka się zwęży i zacznie się przerywać, kropelkować. Wtedy mamy poziom. Wycieramy, zakręcamy (8 Nm) i gotowe. Można wyłączyć silnik.
Żeby podnieść temperaturę oleju trzeba trzymać nogę na hamulcu i mieszać biegami - P R N D i z powrotem. Dzięki temu olej nam się ładnie rozprowadzi po skrzyni i wymiesza przed sprawdzeniem poziomu. A na pewno nowy olej będzie chłodny także tak czy siak to trzeba wykonać.
Jeśli będzie za ciepły to wyłączamy i idziemy na espresso.
Jeżeli korzystamy z najazdów to przed sprawdzeniem stanu polecam trochę zjechać, żeby auto stało mniej więcej równo.
To co tu piszę bazuje na materiałach treningowych Alfy ze wspomnianego przeze mnie wcześniej wątku w Zrób to sam. Alfa zalecała sprawdzenie poziomu oleju co 30000 km. Nie wymianę, także tam był opis sprawdzenia stanu.
Dlaczego wlewać aż 4 litry, mimo, że potrzeba tylko 3.3? Jak wlejemy olej to on też wleje się do rurki przelewowej. Jeśli będzie go za mało, to po uruchomieniu silnika poziom oleju obniży się, ale rurka nadal będzie wypełniona olejem, co może doprowadzić do fałszywego odczytu - wyleje się trochę oleju z korka stanu i potem nic nie będzie lecieć.
W tych materiałach Alfy proces ten przeprowadzą w taki sposób, że dolewają 0.5 litra i sprawdzają i tak w kółko aż do skutku. Efekt ten sam. Nie potrzeba nic później dolewać, byle tej temperatury pilnować.
Robiłem u siebie 5 takich wymian i za każdym razem wychodzi tyle samo oleju, także metoda sprawdzona.
[MENTION=82893]tomegm[/MENTION] dzięki!
Wydaje się to stosunkowo proste. Chciałem szukać profesjonalnego warsztatu ale widzę, że kumaty mechanik powinien ogarnąć temat.
Niedawno kupiłem autko z tą skrzynią i sprzedający wspominał, że olej wymieniany ale co tam naprawdę jest i ile? - nie wiadomo, więc chyba zrobię profilaktyczną wymianę i przy okazji zobaczymy czy stan oleju jest ok.
Żeby nie być gołosłownym to tutaj jest ten materiał z Alfy, strona 29.
https://www.forum.alfaholicy.org/zal...peed_auto1.pdf
Myślę, że nie będzie problemu.
Rodzi się pytanie czy wymiana pierwsza co 60 a następne po 30 jak piszą na stronie revanolu jest zasadna.
W żywotność to nikomu nie wierzę, co do oleju silnikowego to piszą to, co AR, czyli 30000/35000 km.
Jak dla mnie wszędzie, gdzie olej jest wykorzystywany w warunkach podwyższonej temperatury, tarcia itp. to im częściej tym lepiej (silnik i skrzynia automatyczna). W manualu/dyfrach/mostach olej sobie może pracować dłużej.