Panowie co wy z tymi średnicami felg. Już pisałem liczy się obwód koła. A różnica w szerokości 225mm przy 17calach i 235mm przy 18calach nie robi odczuwalnej zmiany zarówno oporów toczenia jak ich aerodynamicznych.
Pozdrawiam
Printable View
Panowie co wy z tymi średnicami felg. Już pisałem liczy się obwód koła. A różnica w szerokości 225mm przy 17calach i 235mm przy 18calach nie robi odczuwalnej zmiany zarówno oporów toczenia jak ich aerodynamicznych.
Pozdrawiam
A co ma obwód koła? Liczy się masa i szerokość kapcia, które najczęściej przy większych kołach są większe.
Między dedykowanymi do 159 17" a 18" różnica może nie być duża, ale między 17" a 19" będzie już wyraźna.
Zaraz ktoś zacznie dyskutować o obręczach ze stopów magnezu... Ale rozmawiamy o 159 i oryginalnych felgach, gdzie rozmiar i masa ma znaczenie, jeśli chodzi o spalanie.
Po co ta dyskusja o rozmiarze kół/opon? Przecież to robi różnicę w każdym aucie. Temat dotyczy 159 TBi i tego się trzeba trzymać.
W temacie spalania TBI w wersji TI (ze standardem opon TI 235/40/19). Ostatnio odstawiałem auto do QBA'y na wymianę rozrządu i uporanie się z problemem sondy lambda (P1135 i P1136). Trasa Katowice Olsztyn (koło Częstochowy) około 80 km. Miałem check engine (wspominane wcześniej błędy wynikające z sądy lambda) - Jeśli się nie mylę - jazda z check engine dla sondy sprawia, że jest brak optymalizacji spalania paliwa (innymi słowy powinno palić więcej). Jechałem za swoją żoną (jej tempem) trasa do Częstochowy między 110 a 120 i potem boczna do Olsztyna 70-80 (tam już jest pagórkowato - jeśli ktoś był u Kuby to wie). Średnie spalanie wyszło 8.1 litra. Dodam, że często się zapominałem i musiałem przyhamowywać bo bym zaliczył Alfe żony ;) (a to mi się bardzo często przytrafiało), tak więc spokojnie można by jeszcze bardziej zredukować spalanie. A żeby była jasność - zaintrygował mnie kiedyś post Belfra, jak pokazał jakie ma średnie spalanie w swojej TBI (po mieście ma mega niskie - jak dla mnie - spalanie) i stwierdziłem, że się nauczę tak jeździć by zbliżyć się do jego osiągów (początkowo miałem 15 litrów). Ostatnimi czasy po mieście byłem w stanie zejść do 9.5-11 litrów, w zależności od ilości postojów i korków (jadąc po prostu płynnie - nie mylić z jazdą emerycką) - skończyło się bezsensowne gazowanie do świateł i hamowanie pod światłami ;).
W mojej TBI Ti (felgi też 19") średnie spalanie według komputera wychodzi w okolicach 11.5-12, ale to bez stosowania eco-drivingu, a dokładnej:
- 70% drogi niemieckimi autostradami z prędkością 170-200
- 10% duże miasto, co chwila światła i ale spokojne ruszanie (typowa jazda wśród innych samochodów)
- 20% tereny poza zabudowanym i czasem zabudowane (bez korków i praktycznie bez świateł), więc raczej ekonomiczny odcinek z prędkościami z zakresu 50-100km/h
Jak koledzy wcześniej wspominali - sporo zależy od "ciężaru nogi" i tras jakimi jeździmy. Mierzyłem też kiedyś spalanie podczas jazdy w centrum Warszawy i przy eco-jeździe wychodziło mi jakieś 11-12 litrów, a przy w dynamiczniejszej, ale nie ostrej jeździe licznik wskazywał okolice 14-15.
Dla zadanej prędkości np 140 km/h przy większym obwodzie koła silnik będzie się kręcił z mniejszą prędkością obrotową niż przy mniejszym obwodzie koła. Różnica w obrotach ma wpływ na spalanie. (dla tych co nie wiedzą)
Pozdrawiam