Potwierdzam :) ma to coś.
Printable View
Potwierdzam :) ma to coś.
Marek, wchodzisz na ambicję, ja się poczuwam, moja żona i dzieciaki już jakby mniej ;).
Słabo nad nimi pracujesz :D moja na początku też stawiała opór ale po pierwszym zlocie powiedziała że to zajebisty pomysłna spędzenie weekendu. I od tamtej pory jeździmy gdzie się da.
A tu nie lada gratka - same 166 w kolumnie. Nie jakieś golfy czy astry. Tylko Alfa Romeo 166. Większość ludzi nawet nie wie o ich istnieniu a my je mamy i powinniśmy to razem przynajmniej raz w roku uczcić!
I albo ktoś ma to auto z przypadku i w to wbija albo tak jak ja świadomie jest posiadaczem 166. Tacy zrozumieją co piszę :)
Marek jest jakiś topic osobny na ten spot? ostatnio mało mam czasu na forum... a nie powiem, chętnie bym spotkał inne 166 :)
Co prawda żona i dzieci u mnie też niekoniecznie się piszą (jak u yoozefa), ale cóż.. ;)
..... no ba ..... :)
http://www.forum.alfaholicy.org/doln...tml#post930875
Zapraszam. W tym roku tylko spot ale w przyszłym chcę grubiej żeby na prawdę poczuć klimat tych aut.
- - - Updated - - -
Musisz się wybrać z nią na jakiś zlot weekendowy. Był w Błażejewie. Nie byłeś więc straciłeś :P na prawdę nasze kobitki tez się nie nudzą na zlotach.
Marek bardzo dobrze czynisz . Wiadomo że początki są ciężkie, ale ktos musi zrobić pierwszy krok i kto wie jak to się rozwinie.
Ja niestety odpadam:( Pracuję w tak nieregularnych godzinach, że ciężko cokolwiek zaplanować. Ale pomysł naprawde zacny.
Ech oczyma wyobrazni widze kolumne( chociaz z 10) 166 sunących przez wsie i miasta...
W holandii jest nawet klub 166 i sa filmiki ze spotów na YT i pieknie się tego ogląda...
To jest właśnie magia 166.
Muszę przyznać, że interesujące :)
Zgadzam się w pełni z Markiem co do posiadania 166 - fajnie byłoby poczuć klimat :)
Potrzebuje pomocy w wycenie alfy. Mogę kupic po rodzinie alfe, i nie możemy dogadać się do ceny. Ja nie chce aby on nie był stratny ani on żeby wziąśc za dużo. Alfa 166, 2002 rok, 2.4 jtd 150 km. Ogólnie blacharsko nie ma się czego przyczepić, drobne rysy to normalka. Środek skóra, czysto i nie znisczone. Wszystko działa jak należy. Ale żeby nie było tak pięknie to ma kilka bolączek. Powoli kończy się spzęgło i dwumasa, da się normalnie jezdzić , ale wymianić trzeba będzie. Zawieszenie,już nie jest pierwszej młodości luzów nie ma, ale myśle że do wiosny dojździ. I ostatnia sprawa, długo kręci zanim odpali, w zimie paliła normalnie im cieplej się zrobiło dłużej kręciła zanim odpalia teraz potrzebuje ok 3 s kręcenia zanim zapali. Powiedzcie ile może byś warta tak orientacyjnie z tymi trzema usterkami.