a czego się spodziewałeś za 29900? Miała być okazja z małym przebiegiem to była! Ja polecam szukać pośród ofert poniżej 29 tyś - kupić 2 sztuki i może uda się ulepić jedną!
Printable View
a czego się spodziewałeś za 29900? Miała być okazja z małym przebiegiem to była! Ja polecam szukać pośród ofert poniżej 29 tyś - kupić 2 sztuki i może uda się ulepić jedną!
Po trochu zgadzam się z każdym z Was. Jednak mam julke 2011 1.4 tb ma, wyposażenie (kupowałem używkę ale bardziej bieda) i LINK4 w AC wycenia ja na prawie 39tys PLN potraktuj to jako punk odniesienia tylko [emoji6]
Tu masz jeszcze wycenę na podstawie ogłoszeń - tylko pamiętaj, że w Polsce auta które są importowane z zachodu są około 10-20% tańsze niż na zachodzie w tym samym stanie i z tym samym przebiegiem (przypadek? :) )
https://omnipret.com/pl/rpl/eval (33676pln)
Więc wypośrodkuj te średnie 34k i 39k z tabel ubezpieczyciela i potraktuj tą kwotę jako minimalną do zakupu auta (potencjalnie nie trupa) z 11 roku TB MA - to MOJE zdanie :)
Nie wiem -dzieckiem jesteś czy jak? - ubzdurałeś sobie że 8 letni kompakt ma kosztować tyle ile ty sobie wymyślisz - no to oglądasz "igiełki i perełki" w wersji do samodzielnego montażu i wklejasz te żale.
Jak napisano Ci tu że Julka naprawdę trzyma cenę to nie trafia do Ciebie - no bo jak? włoskie auto może trzymać cenę? ma być za czapkę gruszek.
Ja chętnie podepne się do tematu, bo właśnie jestem na etapie poszukiwanie 6-7 letniej Giulietty. Waszym zdaniem ile mniej więcej powinien kosztować taki egzemplarz? Benzyna, 1.4 MA, manualna skrzynia.
Tyle na ile wycenie sprzedający, a kupujący jest gotów zapłacić. 6-7lat ma moja 2011 i powyżej jest mój wywód na ten temat z cyferkami [emoji6]
Wszystko zależy od wyposażenia ale ja poniżej 35 tys bym nie patrzył chyba że masz do 10km do niej to jako ciekawostkę można zobaczyc
Odpowiedz mi starszy kolego, jaki algorytm 'trzymania ceny' magicznie ustawia ją na te twoje XX zl. Ja podszedłem zdroworozsądkowo, sprawdziłem ile kosztują najtańsze, ile najdroższe, postawiłem sobie granice mniej więcej w 60% różnicy, i zacząłem je przeglądać. Ta z ogłoszenia była wystawiona za 32tys, czyli niewiele mniej niż to co zasugerowali koledzy wyżej. Wiec przestań się tak spinać (nawet nie wiem o co).
Napisalem, jak to alfaholicy maja w zwyczaju, dla potomnych, a Ty atakujesz personalnie dowartościowując się. Masz 1200 postów ale kultury 0.
[MENTION=66964]domin[/MENTION], dzieki za fajne zestawienie. Ja osobiscie szukam nawet starszej, '10 140KM+, wiec sam widzisz, ze cenowo mocno nie odbieglem
[MENTION=52543]Qkiz[/MENTION] jak wytrzymasz do momentu kiedy Giulie będzie można kupić za ~50k to będę sprzedawał moją Julkę. Do tej pory na pewno będzie grubo poniżej budżetu w którym szukasz :D
P.S
nie ma co się o to kłócić co uważa. Każdy kupuje za ile chce i potem jego sprawą jest eksploatacja tego auta. co do Twojego wpisu, o tamtym dieslu, dobrze że napisałeś i tyle :)
Przyjmuje się że nowy samochód po trzech latach traci na wartości ok 40-50% w przypadku naszych samochodów przyjmuje się 50%.
Przy cenie 1,4 MA 150KM z wyposażeniem velocze i cenie ok 85 tys to cena po wina oscylować 42-45 tys.
Przyjmując rozsądny przebieg do 60 tys.
Później samochód traci wolnej cenę myślę że za samochód 6-8 letni z przebiegiem do 120tys to rozsądna cena to 32tys .
Ja kupiłem samochód 1,5 letni od dilera z przebiegiem 9tys z roku produkcji 2015 z silnikiem 1,4 MA za cenę 60tys.
I uważam że więcej ten samochód nie był wart .
Giuliete nową z 2018 wersji velocze czyli z najsilniejszym silnikiem i maksymalnym wyposażeniem między innymi szklany dach można było kupić
za 106tys przy cenie katalogowej 145tys.
Oferta dilera z Warszawy pytanie za jaką cenę powinna zostać odsprzedana po 3 latach.
Przepraszam bardzo - napisałem Ci bez jakiejkolwiek spiny że szukanie Giulietty w tym budżecie to skazanie się na oglądanie ulepów mniejszych lub większych z bardziej lub mniej przekręconym licznikiem- Ty się jeżysz, a na jakakolwiek krytykę masz chyba uczulenie? no to po co tu cokolwiek wstawiasz? na co liczyłeś? na oklaski? Tu nie trzeba mądrego, aby zorientować się, iż 32 tyś do negocjacji z magicznymi 150 tkm w dieslu to nierealne - łyknąłeś jak pelikan.
nie podchodzisz zdroworozsądkowo - pojechałeś szukać okazji która - co było wiadome już po samym ogłoszeniu- okazała się ulepem i wrzucasz to padło na forum jakbyś nowość odkrył.
Temat wałkowany po raz tysięczny albo i więcej ale napisze drukowanymi NIE DA SIĘ KUPIĆ W TAKIM ZAŁOŻONYM BUDŻECIE DOBREJ GIULIETTY W DIESLU -tyle w temacie!
I nie pisz nic na temat kultury ponieważ patrząc po tonie wypowiedzi lepiej przemilczeć tylko przypomnę- forum jest od pisania postów i od komentarzy także tych krytycznych mniej lub bardziej, no chyba że uważasz (a sądząc po poziomie wypowiedzi tak jest na 100%) tylko możemy przyklaskiwać Twoim twierdzeniom.
Reasumując - mimo wszystko życzę powodzenia w poszukiwaniu "okazji" :)
- - - Updated - - -
Nie mieszajmy rabatów salonów w autach nowych i rynku używek.
Rynek używek w Polsce kompletnie nie zwraca uwagę na wyposażenie. Liczy się w pierwszej kolejności rocznik, potem przebieg, silnik , pochodzenie serwisowanie etc etc.
ja 3 letnia giuliette w podstawowej wersji progression z nalotem 95 tkm sprzedałem za 52500 w godzinę wiec w przypadku Giulietty wszelkie teorie na temat statystycznego spadku wartości nijak się mają do realnego rynku.
po prostu dobre auta z polskich salonów od I właścicieli serwisowane i nie lepione trzymają cenę i tyle w temacie.
W tej chwili prym w sprzedaży używek to Giulietty z 120 konną turbobenzyną - auta salonowe idą od ręki niezależnie od rocznika.
to samo jest w DE- polecam porównanie cen- można się zdziwić.
EDIT
W otomoto wpisałem Giulietta do 35 tys w dieslu- dziwnym trafem żadnego auta z polskiego salonu -same sprowadzane perełki - CUD!!!
Ja też obserwuje rynek i jeśli jest ktoś zdesperowany to kupi 3 letni samochód za podaną cenę przez ciebie ,Ja jednak kupiłem samochód od dilera samochód
który zostawił poprzedni właściciel biorąc nowy samochód i wycenę dokonał diler myślę że do interesu nie dołożył.
Otrzymałem pełną dokumentacje z fakturą zakupu samochód był jeszcze na gwarancji przez 6 miesięcy z możliwością dokupienia na 3 lata.
Za samochód to można sobie chcieć ,trzeba szukać ofert i negocjować ceny.
Zakup używki to nie jest prosta sprawa i znalezienie dobrej oferty może trochę trwać ale można znaleźć ciekawe oferty cenowo.
Nigdy wżyciu za samochód z przebiegiem prawie 100tys nie dał bym 50 tys.
To że ktoś kupuje za tą cenę świadczy o nie znajomości rynku samochodów i w tej cenie można kupić nowe modele innych marek.
I nie będą to samochody mocno odstające od Alfy.
ja dodam ze te 50% spadku wartosci auta w pierwszych 3 latach nalezy liczyc od wartosci katalogowej, w praktyce to 25-40% spadku od ceny zakupu. potem spadek trzeba liczyc od juz nizszej wartosci i mocno uwzgledniac stan, przebieg, historie itp. np ja swoja 159tbi 8 letnia 79tyskm przebiegu katalogowo warta ok 135tys w 2010r sprzedalem 2mce temu za 46tys, choc byly tez egzemplarze na otomoto za 27tys(gorsze wyposazenie i przebiegi 150-220kkm). gdybym bezpisrednio stosowal regule 3lata to 50% spadku to musialbym ja sprzedac ponizej 20tys zl.
w wypadku 159tbi decyduje tez unikatowosc, nie ma wielu sztuk w ofercie, porzadany silnik i przyzwoite wyposazenie zdecydowaly ze mozna wziac wiecej. za granica ceny takich ok 12-15tys eur, tez nijak sie ma do prezentowanych tu spadkow wartosci
wywoławczo ok 42-44 tyś - praktycznie każdy diesel będzie miał sugerowane przez Ciebie wyposażenie z wyjątkiem czujników parkowania i lusterka fotochromatycznego wewnętrznego (z tym drugim nie problem 250 pln i 15 min roboty). Szukasz wersji 2.0 zwróć uwagę na silnik i jego stan (ciśnienie oleju czy od razu gaśnie- słynny smok pompy oleju i uszczelka) oraz stan karoserii ale to chyba we wszystkich sprowadzanych. Jak będziesz miał nr VIN to podaj- sprawdzi się- o ile będzie tak twierdził sprzedający- historię serwisowania w ASO.
Zgadzam się w 100% z wypowiedzią kolegi. Ja kupiłem nie dawno od innego "alfaholika" julkę z 2.0 170hp i przebiegiem 130.000... finalnie zapłaciłem około 30k zł ale było to spowodowane między innymi tym że:
-wersja ultra biedna, zupełna podstawa
-auto było wcześniej lekko uszkodzone z tyłu oraz delikatnie z boku/przodu od strony kierowcy.
Gdy patrzyłem na inne Julki to takie w "dobrym" stanie z tym silnikiem to zaczynały się od minimum 38-40k, nie wspomnę o tych w "bardzo dobrym".
Moja kosztowała mniej właśnie ze względu na uszkodzenia (które i tak muszę naprawić bo jestem dosyć pedantyczny), zamówiłem również AutoDNA co dodatkowo potwierdziło to co mówił klubowicz, finalnie i tak będę wkładać w nią pieniądze aby była w jak najlepszym stanie.
Nie ma co ukrywać że u mnie gołym okiem było widać że jakoś drzwi kierowcy delikatnie uciekają w odcieniu, wydech krzywo spasowany oraz zderzak przód również słabo spasowany (że nie wspomnę o porysowanych elementach, których na foto wcześniej nie było widać). Na szczęście były to tylko powierzchowne uszkodzenia (przerysowania i wgniecenia na karoserii jak to w Włoszech a najważniejsze elementy nie były naruszone ). Tak więc mogę powiedzieć śmiało że kupiłem auto świadomie znając jego historię i stan. Nie sądzę aby ktoś znalazł takie auto w stanie "dobrym" za kwotę poniżej 38k no 36k ... wszystko poniżej tej kwoty i serio w "dobrym stanie" to już będzie megaaa okazja.
ps.finalnie pewnie jak powymieniam zderzak przód na nowy, lewe nadkole, drzwi kierowcy i wydech to wyjdzie mnie z 40k :)
Przed zakupem alfy miałem propozycje dilera forda samochód Fokus roczny z przebiegiem 7tys silnik 150 KM za cenę 55tys
Własności jezdne na pewno nie ustępują giuliecie.
Była opcja zakupu Astry 150KM też samochód demonstracyjny w cenie 53 tys przebieg 9tys.
Osiągi tych samochodów są na pewno lepsze niż giulietty z silnikiem 120 KM.
Giulietty w kraju sprzedaje się mało jako samochodów nowych i może dlatego ceny odbiegają od średniej.
A przecież giulietta to trochę lepszy Fiat Bravo .
Lepszy jak lepszy, mimo że moja lubię ale mam 11 rok, moja druga połówka ma bravo z 9. Plastikowe elementy wewnątrz w bravo są 2klasy wyżej niż w mojej Julce
Dlaczego Bravo? Co poza niektórymi silnikami i FCA łączy te samochody?
Julkę z Bravo łączy ten sam koncern silnjiki i skrzynie biegów- reszta - łącznie z płyta podłogową zawieszenie to zupełnie inne auta. Na plus bravo jakość plastików- tu sie zgodzę - jest o niebo lepsza niż w Julce
Prawdziwa Alfa romeo Giulietta zaczyna się od QV obecnie Velocze ,cała reszta silnikowa 120 T-jet 1,4 MA 150-170Km to przyzwoity zwykły kompakt.
Oczywiście ponad przeciętne własności zawieszenia i system DNA.
Obecnie jeżdżę 1,4 MA 150 KM wcześniej fiatem Linea 1,4 T-jet i Bravo 1,9 8V na korzyść Alfy wygląd oraz prowadzenie ale osiągi przy tym silniku nieże
powalają.
Mam nadzieje że wymienię obecną na Velocze i wtedy będę zadowolony.
jeszcze mniej, w bravo byly skrzynie fiata 5 biegowe c530 i od gm m32 6 biegowe (problematyczne) a w giulietcie sa skrzynie fiata c635 tylko no i automaty tct. wspolny jest jedynie silnik 1.4 120hp i 1.6 120hp.
[MENTION=66964]domin[/MENTION], imho plastiki w bravo sa gorsze, przygladalem sie przed zakupem 2 bravo i to takim na wypasie z tym spitowym pakietem itp.
Miałem 2 bravo i 2 julki - Julka ma fatalne plastiki szczególnie deski i boczków. skrzynie C635 były także montowanie w bravo od 2010 r. oraz skrzynie F40 w 2.0 Dieslu bo i taki był w bravo.
[MENTION=20089]epsonix[/MENTION]? Jeśli mówimy o Julce przed 1 liftem to błagam które są w Julce lepsze, boczki drzwi? Klamki wewnętrzne, mocowania do zamykania drzwi od zewnątrz? Czy może ta półka/GPS? [emoji6]
nie twierdze ze w giulietcie sa szczegolnie dobre, ale w bravo razily mnie bardzo te w dolnej czesci (tunel srodkowy) - nie wiem, moze za bardzo byly wyeksponowane i takie miałem odczucia?
a wracajac do tematu, w G sa jakie sa, akceptowalne, za to auto ciekawe i zwinne. mimo ze dzis mam 2x mocniejsza i o niebo lepiej wyposazona Giulie, to raz na jakis czas lubie kulnac sie Giulietta. Zona od 5 lat zachwycona tez autem.
Ok w tej części racja są bardziej estetyczne ;)
A giuli zazdroszczę ;)
Panowie, sprawdziłem sobie poprzez autotesto oto autko: otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-giulietta-sliczna-1-4benzyna-170km-skory-led-alus-navi-pdc-chrom-aso-12-ID6BjwuW.html#9bd94d407a
Wyszło, że:
- błotnik lewy przód i prawy tył był szpachlowany i malowany - grubość na tych elementach 420um,
- zacięty wlew paliwa,
- ciągle świeci się jedna lampka oświetlenia wnętrza w środku,
- szumy w przednich kołach (łożyska?)
- tarcze przod, tył do wymiany i rozrząd pewnie też
Kilka mankamentów jest i teraz pytanie do Was. Czy warto dalej interesować się tym autem? Jaka cena byłaby rozsądna?
Błotnik jak jest dobrze zrobiony to bez dramatu. Tarcze klocki możesz założyć takie jakie chcesz a nie najtańsze gówno na sprzedaż włożone więc może to i nie problem :)
Rozrząd tak czy siak po zakupie powinno się zrobić jak oleje wg mnie.
Co do reszty się nie wypowiem ale to kwestia ostatecznej ceny czy warto
420um to nie jest dużo szpachli, cóż jak większość aut które przejechało >100kkm i ma parę lat musi mieć jakąś przygodę, tu nie ma co płakać. Kolor niesamowity a wyposażenie dobre. Pytanie co z modułem MA, tu akurat nie wiem (nie interesowałem się), kiedy były te finalnie/dobrze poprawione wypuszczone, ale wiem że było kilka poprawionych wersji - wiem tylko że te z początku produkcji się sypały - poszukaj na forum, są wątki, coś tam gdzieś mi wpadło w oko że jakoś da się też je ratować/naprawiać obecnie, ale nie znam szczegółów.
A co z historią serwisową, była prowadzona (nie książka tylko wpisy w bazie danych FCA)? Jeśli tam przebieg i inne sprawy nie budzą wątpliwości to masz listę mankamentów, pierdoły naprawisz. Może warto ponegocjować, zrzucić ze 2k i brać?
Co do MA O ile nic się nie zmieniło to z tego co wiem to niestety jednak nie da się łatwo regenerować i myślę że z własnego doświadczenia zarówno jak i [MENTION=76097]hadeu[/MENTION] możemy sporo powiedzieć. Ja próbowałem wymienić elektrozawór niestety się nie udało On próbował płukać też na dłuższą metę bez efektu
Dokładnie, wtopilem 1000 PLN w czyszczenie i problem powrócił po 5 miesiącach. W tym tygodniu odbieram bellę po wymianie MA. Mam nadzieję, że raz na zawsze będzie spokój (niestety biedniejszy o ponad 4k).
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Ile? :O moduł 2500-2700 to za wymianę 1500 Cię policzyli??
Dobra jeszcze uszczelki 150 to niech będzie 1300
Dużo wyszło, bo sytuacja nie była oczywista i doszła cena przeprogramowania sterownika. Normalnie może bym się zamknął w 3500 PLN albo 3800 z czyszczeniem silnika z osadów po starym oleju.
W książce są 3 wpisy, przy 27,5 tys, prawie 60 tys i ostatnia 80 689 (30.08.2016), tak wiec przebieg raczej jest wporządku.
Co prawda "Ekspert" autotesto nie poleca auta do zakupu i zapewne wynika to z tego że jest kilka rzeczy do poprawy. Ale wydaje mi sie że jak sprzedający obniży odpowiednio cenę to i może lepiej brać.
książki serwisowe to akurat nagminnie podrabiają, więc to nie jest mocne potwierdzenie przebiegu i historii. musisz sprawdzić w ASO. w Bielsku na telefon, jak im dasz VIN i ładnie poprosisz to tak skrótowo Ci powiedzą (przynajmniej mi robili taka grzeczność 3 lata temu odnośnie 3 159 o jakie pytałem) - pytaj ich nie o potwierdzenie wyposażenia (to sobie sprawdzisz sam w keyeper.pekidi.com) w tylko o historię, data, przebieg, co robione - spisuj szybko a potem będziesz analizował czy zgadza się z książką itp.
jak ten kanał nie zadziała to czasem od forumowiczów można info uzyskać - wiem że niektórzy za darmo sprawdzali, inni mieli kogoś w ASO kto za jakieś 40zł to sprawdzał.
do mojej 159 też przyszedł ekspert i czepiał się wszystkiego, normalne drobne ryski to było auto całe porysowane, normalne grubości lakieru wszedzie (na alfach się mocno różnią szczególnie tylna klapa cienko typu 70um miejscami- wiem bo sprawdzałem też na nowej Giulii, 159SW i Giulietcie, 1 i 3 to były nówki z salonu), wg niego prawie całe auto malowane (były tylko 2 przednie błotniki - obcierki), odpalił auto zimne żeby wyjechać z garażu, po 10min sprawdził olej i był tylko na końcówce bagnetu (wskaźnik pokazywał 60%, po prostu gesty olej nie spłynął - było +5st C) w raporcie napisał "suchy bagnet". auta oczywiście też nie polecał, a gwarantuję że było jednym z najepiej wyhuchanych jakie w ogóle jeżdżą po drogach.
musisz sam zdecydować, najwyżej jeszcze sprawdzić gdzieś ją? może w ASO się umów na kontrolę - podejżewam że przy takim sprawdzeniu podadzą Ci historię auta z ich bazy danych więc odpadnie problem proszenia się czy płacenia gdzie indziej.
Daj nr VIN będzie wszystko łącznie z pierwszym nr rej (o ile auto było w ASO)
A powiedzcie mi można zmienić/wgrać inny język niż jest obecnie? Wiadomo najlepiej polski, choć angielski też byłby wporządku.
Dobra zmiana jezyka ogarnieta :P