:Dja dzis pekne ze śmiechu....
Printable View
:Dja dzis pekne ze śmiechu....
dobra abstrakcja w wykonaniu LIGAR nie jest zła;)
Tak więc jest napisane: Pewien ojciec miał syna i dał mu połowę swojego (długu) majątku. syn odszedł z domu, ale dość szybko stracił wszystkie pieniądze, ponieważ jeździł i killował rozrzutnie. Głodując, ponieważ ceny LPG rosły, postanowił pracować przy wypasaniu świń, by móc pożywić się strąkami, które jadły zwierzęta, ale nikt mu nie chciał ich dać. Dlatego podjął decyzję o powrocie do domu ojca. Miał zamiar pokajać się i powiedzieć ojcu:Cytat:
Napisał LIGAR
-Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Tobie i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mnię choćby jednym z krakowskich killerów.
Kiedy jednak ojciec go zobaczył, wzruszył się i ucałował. Syn żałując, rzekł:
-Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Tobie i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem.
Ojciec rozkazał sługom ubrać syna w szatę, założyć mu pierścień na palec i włożyć sandały oraz zabić cielę i ucztować, bo oto jego syn:
był POOSSSI, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się.
PS: Jak mi to mogłeś zrobić, Ojcze! :mad:
ja się odniosę tylko do punktów, które dotyczą mnie ;)
odp4. a kto wódkę przyniósł na kielecką??
odp5. pan z nyski, sam musiałem po nią wyjść z ciepłego clio dci i to ja Ci dałem kiełbasę i bułkę do dzioba
odp6. mam ból bo ojciec miał rację!! Kur*a znowu miał rację!!
(...)
odp9. to co wyżej... mówił ojciec, ja nie słuchałem. Tato przepraszam Cię!!!
odp10. jeszcze mnie wycenił na 100zł... kolega kur*a... przyjaźń na 100zł wycenił... a ja wstawałem do niego w nocy by nie musiał iść, aniołom rozkazałem by go niosły do wozu ze stajni JTD by stopy sobie nie uszkodził a ten mnie na 100zł wycenił... Judaszowe srebrniki... Judaszowe...
zderzaczuńki?
zderzaczunieczki
Dobra, wygrałaś! Biorę poduszki powietrzne :D