Zburzę Twój stan umysłu...tempomat wcale nie obniża spalania. Tym bardziej na trasie Kraków - Tarnów, gdzie sama A4 do równych jak stół nie należy. Delikatna górka i zerknij na chwilowe spalanie....wiec sorry ale robię większe oczy niż Radek:-D :-P
Printable View
Zburzę Twój stan umysłu...tempomat wcale nie obniża spalania. Tym bardziej na trasie Kraków - Tarnów, gdzie sama A4 do równych jak stół nie należy. Delikatna górka i zerknij na chwilowe spalanie....wiec sorry ale robię większe oczy niż Radek:-D :-P
Jest pod górkę i jest z górki, zerknij wtedy. Tempomat stabilizuje pracę układu jezdnego a liczy się średnia.
Nie wiem czy liczycie, ja Excel używam i
od stycznia koszt 1 km w paliwie to 72gr
średnie zużycie paliwa 8l/100km
koszty inne eksploatacyjne 3950zł (z ubezpieczeniem)
Auto roczne.
Ja liczę od początku, przebieg 18500 km, średnie zużycie 7.6 l/100km, średnia cena 4.89 zł/l, wychodzi 0.37 zł/km.
Ludzie jak wy korzystacie z tych samochodów, że macie takie spalanie - chyba tylko turlacie się po pustych drogach nocą....
No właśnie, średnie spalanie 7.6-8 ?!
Moje średnie spalanie, z zapisków na motostat.pl, od nowości (11 kkm) to 12.79 l/100 km. Komputer twierdzi, że 12.2. Ceny paliw każdy zna. Na baku robię realnie ok. 400 km. Jak akurat przelecę się 2 razy pól-obwodnicą Warszawy, tak na lajcie, 140-160 - średnia trochę spada (powiedzmy 11 z ogonkiem). Jak postoję w korkach przed Wielkanocą - średnia zbliża się do 14. Taki lajf.
Z drugiej strony... (taka moja standardowa trasa to ok. 12 km w jedną stronę) jak policzę, że jadąc "eko" ta trasa kosztuje mnie 1.1 litra paliwa (9/100), a jadąc swobodnie (ale bez ciśnięcia na każdym biegu do odcinki) przy przyjęciu 13/100 odpowiednio 1.6 litra paliwa... I uświadamiam sobie, że "cena" tej przyjemności to tylko 0.5 litra * 5 zł/litr = 2.5 zł... Zdecydowanie warto. :D
Wszystko powyższe bez prawdziwych wycieczek za miasto. Fakt faktem, że brak odpowiedniego wygrzania silnika ma spore znaczenie... Gdy kiedyś zrobiłem tą samą trasę, świeżo po wyzerowaniu licznika, ale z ciepłym od początku silnikiem, to wynik był jednocyfrowy (przed kropką dziesiętną ;) ) przy spokojnej jeździe.
możliwe jest średnie spalanie 7,6-8l ;p jeszcze 4-5 miesięcy temu, po egzaminie na prawko miałem takie spalanie, a nawet mniejsze - 6-6,5l ;p aktualnie przyszła wiosna, z czasem nabieram coraz większego doświadczenia no i niestety spalanie leci w górę, aktualnie jest już średnia na ciepłym silniku 7,5-8,5l -> jazda dla przyjemności, żwawe starty spod świateł, w mieście spalanie wzrosło z 7,5 do 10-10,5, ale średnia wychodzi z poczatku na zimnym silniku, z calego tygodnia - rano 4km, w poludnie juz 15-20km, wychodzi mi 9-9,5l ;p no ale jak się rzeczywiście mocno depnie, to 11 nie widziałem nigdy xd - nawet na autostradzie przy 160-180 - oczywiście nie licząc chwilowego ;p
jakim cudem osiagneles 12l/100km - nie wiem ;p ale ja mam problem z 10l na dynamicu, i trzymaniu obrotów przy 2,5-3 tys , dochodząc momentami do 5,5-6 tys ;p
Dwa przykłady jak to się robi. :P
1. (21:52)
Silnik wcześniej wygrzany odpowiednio, stacja benzynowa, zatankowane/wyzerowane, a potem pół godziny butowania na Trasie Siekierkowskiej w te i z powrotem (bo robiłem logi i analizowałem zależność doładowania od obrotów i trybu). Więc ogólnie zatrzymanie w zatoczce, chwila postoju, reset logów, i start, i but tak do Vmaxa na IV-ce... i tak kilka razy. Ledwo kilka, bo tylko 37 km. A powiem, że było totalnie pusto, chyba jakiś dzień powszedni (w zimie).
2. (00:25)
Warszawa - Łódź - Warszawa (koncert Kylie! :wub:)
W pierwszą stronę sprawnie, ale w ruchu ok. godziny 17, autostradą, potem 20 minut stania w miejscu pod Strykowem (spalanie nie spada...) i Łódź. Więc efektywnie ze 2h z dojazdem pod Atlas Arenę, parkowanie itd. Potem powrót - przejazd przez miasto, dalej w sznurku do Strykowa (nie jestem samobójcą i nie będę na nieznanej ciemnej drodze we mgle jechać slalomem...) i jakieś ~190 km/h na autobahnie. Może 200... :blink:
PS: Znalazłem więcej info. W pierwszą stronę na A2 miałem średnią prędkość (z GPSu, od wjazdu, do korka w Strykowie) - 128 km/h, a w drodze powrotnej - 155 km/h - 41 minut na autostradzie.
Można? Można.
...a ja właśnie miałem pisać, że na letnich oponach da się nawet poniżej 7 litrów na komputerku zejść... :)