Wymieniłem przepływkę :)
Printable View
Wymieniłem przepływkę :)
Ważne, że zwężona :D ... na przysłowiowe 'dwa palce' :D ... nooooooo może trochę mniej :D
- - - Updated - - -
Ja wczoraj odebrałem od 'mechanika' ... Forumowy kolega dał 'popis możliwości'. Dziś zacząłem doprowadzać po nim auto do ładu.
Dodatkowo zamówione klocki na przód i łącznik stabilizatora (jeden już dziś wymieniłem :))
Zakupiony i założony nowy akumulator Bosch S5 74AH 750A, stary oryginał umarł.
............................... Autko odebrane od mechanika ..........................
Baruś zawołał mnie dzisiaj rano na podwórko i pyta się czy czegoś mi tam pod autem nie brakuje - brakowało 1. tłumika z katem jak na zdjęciu. Zastanawia mnie to jak kolega może takie coś zrobić koledze...
....Mało tego... dojechane mam łożysko koła lewego... wiesz, czemu ? Nie dokręcone koło (palcami odkręciłem śruby jak zaczęło napier**lać)... brak nakrętki półośki... Całe szczęście, że nic mi się nie stało mnie i Klaudii... Wracałem obwodnicą Wrocka...
No to ładnie Ci "zreperował" auto...... swoją drogą jak komuś się nie chce czegoś robić to niech lepiej nie robi, bo więcej może być z tego złego niż dobrego
Skąd jest ten "mechanik" ?? żeby przypadkiem na niego nie trafić
............................
Ważne to, że niebawem wracam dzidzią na drogi :D
Najśmieszniejsze jest to że chciało się dać komuś zarobić, ktoś spieprzył robotę i samemu trzeba będzie to poprawiać....
Najważniejsze to to, że jak się zrobi samemu to przynajmniej wiadomo co się ma ;)
Sam przerabiałem kiedyś temat "lipiarstwa" w moim poprzednim aucie, wymiany dobrych części, podmianki nowych świec na jakieś używki różnego rodzaju, włącznie ze spaleniem sterownika bo żaden "fachowiec elektromechanik " nie potrafił zdiagnozować że brakuje jednej z mas na sterowniku(zaśniedziały kabelek)..... głupi kabelek który unieruchomił mi auto na miesiąc czasu i dzięki fachowcom wpakował mnie w koszta.
Dzisiaj zamówione klocki i łączniki stabilizatora :) Jutro wymianka :)