wow niezłe info nam tu zapodałeś Rychu ciekawe co sobie upolujesz?
Printable View
wow niezłe info nam tu zapodałeś Rychu ciekawe co sobie upolujesz?
No to będzie jeszcze kwestia czy zostanę dalej w Irlandii czy pod koniec marca wracam do PL.
Jak zostanę to dla siebie: 159 albo Brere, a jak będę miał spadac do domu to wezmę na handel A8 2006-2007.
Zmienię na irlandzkie blachy i do żyda. Ładna przebitka jest na tym aucie.
No ale na razie mnie na żadne z tych aut nie stac, czekam do lutego na odszkodowanie!
a orientujesz się jak z sprawą wyrejestrowania tutaj auta i wywózki do polski na handel lub na części?
Robert poczytaj ten temat:
http://www.forum.alfaholicy.org/hyde...o_anglika.html
dzięki za linka Rychu
Śmiejecie się, ale chyba nie zdajecie sobie sprawy jak ludzie wyłudzają tu hajs na odszkodowaniach. Wystarczy poczytac trochę na różnych forach.
Tak dla waszej informacji to w Irlandii, zaraz po USA są przyznawane największe odszkodowania na świecie.
W moim wypadku oczywiście nie ma mowy o symulacjach. Cud że żyję i drugi cud że nie jestem przykuty do łóżka, albe bez nogi ;) Trzeci cud to wyszedłem po wszystkim prawie bez szwanku!
Taka rada (już się to sprawdza w jednym przypadku) jak będziecie mieli jakąkolwiek kolizję, albo wypadek (nie daj borze) nie z waszej winy to symulujcie że was boli w plecach, karku, itp i że chcecie pogotowie. W szpitalu posymulujcię przez jakiś czas, kilka dni na zwolnieniu i z 10k€ wpada.
Od prawię dwóch lat tym się interesuję, przez swoją sprawę i wiem co mówię ;)
Polecam adwokata Paul W Tracey Solicitor z Dublina - mają polskich pracowników i do momentu otrzymania odszkodowania nie trzeba za nic płacic. Czytałem same pozytywne opinie na jego temat. Zobaczymy ile dla mnie wywalczą.
oki Rychu, dasz sie pyrgnac ta brera??:cool::cool: