Ja pewnie podrałuje obejrzeć i zapoznać sie z cenami- dopiero pózniej podejmę decyzje, No chyba ze sie nie doczekam i kupie cos innego
Printable View
"Unconfirmed rumors suggest a genuine opening of the orders of sedan only for the end of April with deliveries expected to begin in May."
:D
W sumie to nie napisali. No i bardzo ciekawa jest teza, że zamówienia od końca kwietnia, a odbiory od początku maja... Będzie ja za komuny? "Może Pan dowolnie skonfigurować swoją Giulię, pod warunkiem, że będzie czarna z czarną tapicerką i takim a takim pakietem" :).
Jeśli ktoś wybierze to co mają na stanie wyprodukowane to dostanie szybko, jak zamówienie trzeba będzie czekać - dość standardowo.
[MENTION=8766]radosuaf[/MENTION] - to nie była komuna tylko kapitalizm i jegomość Ford :D
Ciekawe kiedy pojawią się Giulie w salonach. Obejrzałbym, kupił raczej nie. Chociaż kto wie - jakby wyszła wersja 4x4 zanim Abarth wypuści 500X to może, może :D
Nie. To znaczy ze gulia jest produkowana w predefiniowanych konfiguracjach i taka dostaniesz prawie od razu. Na sztuki z przekonfigurowanym wyposażeniem trzeba będzie poczekać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jestem teraz w jednym z salonów w Katowicach , według sprzedawcy Giulia ma byc w salonie końcem czerwca bo musieli już złożyć zamowienie w centrali
Może tym razem naprawdę już bedzie [emoji3]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
ale na co ja mam reagować? na wpisy, pełne jadu i agresji, człowieka, który nie potrafi wyłapać sensu dyskusji? który wycina jedno zdanie, całkowicie wyjęte ze strumienia kilkuset postów w dyskusji (rozłożonej w dodatku w czasie) i atakuje mnie chamsko, pisząc o kompromitacji?
Inteligentny człowiek, potrafiący dyskutować i wymieniać poglądy, widzi jak dyskusja ewoluuje, obserwujemy nieustanne zmiany planów, przesuwanie dat, opóźnienia, zwroty sytuacji itd. i na tej bazie formułujemy wnioski. Kawałek dalej podkreśliłem, że moim zdaniem zagrożenie niepojawienia się auta jest realne, bo.... (i różne argumenty padały).
No to na co ja mam reagować? W innym miejscu kolejny ciekawy gość zarzuca mi, że nie ja jestem kupcem Giulii, bo mam auto z leasingu firmowego. Biedak nie umie dodać dwa do dwóch: nie widzi bowiem, że ten leasing będzie miał miejsce wtedy, kiedy ja zamówię to auto.
Bardzo Cię proszę, Pitero, trzymajmy rozmowy na pewnym merytorycznym poziomie. Nie każ mi reagować na chamstwo, insynuacje czy elementarny brak myslenia.
Co do zakupu Giulii rozmawiałem wczoraj z kumatymi i decyzyjnymi i mamy czas do 30 lipca na decyzje.
No to Sergio dostał jeszcze trzy i pół miesiąca, żeby mi sprzedać to auto. I zarobić na mnie.