-
to już Twoja decyzja. zrobienie wersją 2.0TBi zamiast 2.2JTDM 30tyś km/rok to koszt dodatkowy paliwa na poziomie 6-8tys zł/rok, pytanie co dla Ciebie jest ważniejsze. Benzyna w stocku i tak nie brzmi, więc znów wydatek na wydech IMHO od razu jeśli tego typu rzeczy Cię jarają. Benzyna tez nie kręcii się nie wiadomo jak - max moc to ok 5tyś, a odcięcie z 6tyś - z zachowania to tak jak 1.75TBi zachowuje się jak żarłoczna na paliwo benzyna jeśli chodzi o spalanie, a jak diesel jeśli chodzi o obroty i dźwięk silnika.
jak każdy poważny wybór (duża kasa i związanie na ileś lat) nie jest oczywisty, musisz sobie ułożyć priorityety i przeanalizować za i przeciw.
-
Jeśli chodzi o wydatki spalanie to masz rację. Kiedyś kupiłem Mito 1.6 jtdm 120 zamiast 1.4 TB 155 KM i po 9-ciu latach i 190 tys km został mi kieszeni ok. 28 tys pln. Mam dwa auta z Busso więc jest czego słuchać zamiast radia ;) NIe skreśliłem zupełnie Diesla. Z 2.0 jtdm w 159 jestem bardzo zadowolony!!! W porównaniu do 1.6 jtdm ten silnik jest świetny. Ofert z rynku wtórnego wśród diesli praktycznie nie ma poza 150 KM, którego musiałbym chipnąć ale i tak te auta to wiekszości to wersje "bida". Nowy jest tylko jeden czarny 2.2 210 KM za 167 tys. NIe wiem czy to konkurencyjna cena.
-
Zrobiłem 100km po mieście, bardzo duże natężenie ruchu, pedał przyspieszenia traktowany delikatnie: wyszło 12,2l/100km, wcześniej nie było problemu, żeby przebić 15l.
-
Mam 2.2 i w Warszawie średnie spalanie wychodzi okolice 9-9,5 litra. Średnie mieszane miasto trasa 7,3 z ostatnich 17 tys. km. tryb jazdy normalny, chociaż lubię ruszyć pierwszy spod świateł :D. Miałem podobny dylemat, jednak po przeliczeniu kosztów samego paliwa przy mojej jeździe, gdzie wychodzi ok. 30-35 k km rocznie, wybór padł na diesla. Klekot to klekot ale w ciągu 4 lat (tyle mam leasingu) mogę kupić drugi samochód dla żony w ramach oszczędności na paliwie. :)
-
Ja robię 10-12k rocznie, więc benzyna była prostym wyborem.
-
Nie ma co ukrywać – diesel będzie spalał o 25-30% mniej paliwa niż benzyna, albo odwrotnie – benzyna będzie spalała 40-45 % paliwa więcej niż diesel. Tak miałem w każdym dotychczasowym samochodzie i nie ma co ściemniać, że będzie inaczej. Giulia Diesel dodatkowo można wyrwać za mniejsze pieniądze (aczkolwiek to są egzemplarze stockowe, czyli różne egzotyczne konfiguracje...). Znalezienie benzynowego Veloce na stocku poniżej 180.000 jest prawie niemożliwe jeśli mówimy o aucie nie-golasie, a fajnego diesla można w tych pieniądzach wyszarpać.
Jak ktoś dużo jeździ i liczy każdy grosz to mocna benzyna nie jest dla niego, jeśli mówimy o nowym aucie z gwarancją.
Jeśli chodzi o spalanie Veloce benzynowego, to średnie spalanie w okolicy 10 litrów jest do zrobienia, tzn. ja mam takie realne spalanie średnie z 15000 km. I to jest prawie dokładnie tyle samo i ile paliło mi Audi A4 2.0 TFSI quattro (tam miałem 10,4 chyba liczone na dystansie 50000 km).
-
raczej różnice spalania będą -40% lub +60% zależy w którą stronę liczyć.
Naprawdę nie mam pojecia jak Ty robisz te średnie 10, u mnie raczej 15.
-
Ja też nie wiem jak on to robi, bo 8,33 to ja miałem 120 km Giulietta jak jeszcze jeździłem na benie. I to nie była jazda mocno dynamiczna, Ot taka sobie tyle o ile.
-
Nie ma co porównywać spalania między sobą, bo każdy ma inny styl jazdy (np. zero-jedynkowy vs płynny), inne rejony kraju, inne warunki, inne miasto, trasa, itp.
Ja np. mam od nowości ~11 l/100km, czy to znaczy, że jeżdzę wolno, szybko, nerwowo, kapeluszniczo, załadowany, na pusto?
Natomiast jak ja chcę się dowiedzieć ile pali jakieś nowe auto, to staram się znaleźć wpisy ludzi, którzy dla porównania podają ile im paliło inne wcześniej, które akurat miałem. Wtedy mam jakiś punkt odniesienia, inaczej to wielka niewiadoma.
Np. jak napiszesz, że Giulietta 1.4MA pali Ci średnio 10 l/100km (u mnie pali ok 8,5 l/100km), a teraz Giulia 15 l/100km to wiem, żeby Twoje spalanie Giulii odpowiednio skorygować ;)
-
U mnie po 8kkm też średnio ok 11.
Ale zdecydowana większość to autostrady i licznikowe 160km/h na tempomacie o ile to możliwe. Zależnie od wiatru wtedy wychodzi od 10,5 do 11,5 i uważam, że to niezły wynik (Legacy w tych samych warunkach co najmniej 2 l więcej).
Drogi krajowe ze sporą ilością wyprzedzania, ale bez wielkich szaleństw też wychodzi ok 10-11.
Po mieście prawie nie jeżdżę póki co, ale o ile nie jest to weekendowy cruising po przelotowych wielopasmówkach, tylko zwykła jazda w tygodniu po ulicach, to zawsze jest >15, i to nawet jak z ciekawości próbowałem flegmatycznej jazdy na A ze start stopem.