Założyłem nowe dolne uszczelki drzwi :D Originalli Ricambi.
Printable View
Założyłem nowe dolne uszczelki drzwi :D Originalli Ricambi.
Po niemal roku czasu od ostatniego smarowania, odezwały się tuleje stabilizatora (PU), więc je dzisiaj nasmarowałem, a przy okazji, że koła były zdjęte, umyłem sobie zaciski hamulcowe.
Pozdrawiam.
- Rafał
Zaimpregnowałem skórę... nic więcej nie chciało mi się robić :P
może śmieszne ale prawdziwe i sprawdzone w ojca A6, krem nivea działa cuda, ten "oryginalny" tylko :P , odpowiednio natłuszcza skórę aby nie wpijała sie woda i nie pękała skóra, może to głupie i prymitywne na 1wszy rzut oka ale KOZAK METODA !!!!!!!:) działa jak swego rodzaju impregnat, tylko że 3a sie namachać ta nivea,ehehe, POLECAM:)
Odwiedziłem ASO i zainwestowałem w dwie spinki trzymające pokrywę AIR BAGu pasażera :-) Koniec z odpadaniem pokrywy podczas pokonywania naszych pięknych dróg, usianych dorodnymi dziurami ;-)
A ja swoją Alfę, jak przystało na piękną kobietę, rozebrałem:) Próbuję ją reanimować i przywrócić do życia, dostała nowy regulator ciśnienia paliwa, ale bez pompy chyba się nie obejdzie:(
Ja dziś wymieniałem wentylator wg. opisu http://www.forum.alfaholicy.org/zrob...nia_klimy.html I faktycznie w kilka godzin bez rozpięcia klimy można to zrobić :) tylko, że wcale nie jest łatwo. Dobrze że kupiłem wentylator z obudową bo przy próbie otwarcia obudowy (wkręt od strony kabiny) odrobinę pękł plastik i musiałem założyć drugą obudowę.
Za to teraz mogę się cieszyć pięknie działającym nawiewem w mojej 166. Dzieki patryk_gsm2 za wentylator.
zatankowalem sie do pelna:>
Wyczyszczona pokrywa silnika - wygląda znacznie lepiej ;)
Wymieniona pompa wspomagania. Koszt 150pln ;/ wyprana półka w bagażniku na tyle na ile się dało, i podwiesiłem tą welurową maskownicew bagażniku bo zwisała jakoś dziwnie. Umyta :)
A ja dzisiaj moją umyłem i wydrukowałem kartki dotyczące sprzedaży :P
Rozebrałem co trzeba i niemal w 100% naprawiłem mechanizm elektrycznej szyby ... (coś wyskoczyło i szybę musiałem podciągać ręcznie :D) - jutro dokończę.
Oprócz tego pomalowałem tłumik na czarny mat, a jutro rozpocznę poszukiwania chromowanej końcóweczki :)
Wymieniłem także tylną wycieraczkę, nakleiłem naklejkę z numerami rej. na szybę, umyłem, nawoskowałem, odkurzyłem i posprzątałem wnętrze... JESTEM ZADOWOLONY :)
Powpinałem trochę spinek pokrywy silnika bo z 9 brakowało w tej macie wygłuszającej pod maską - niby nic, a cieszy.
Do tego wpiąłem odświeżacz powietrza w środkową kratkę ... nie wiem, czy nie przeniosę na prawą skrajną ... ;)
Umyłem przedwczoraj, nazapier*****m się jak dziki osioł...pojechałem do szkoły galantem bo mi belli szkoda na dziury ... wracam... a tu brud i smród! deszcz padał jak mnie nie było i znów jest do mycia! jpdl!
znowu zatankowalem:/
Masz zaraz pod postem czerwony pasek a na tym pasku jest napisane: Podziękowanie za post / lubi to. :D :D
---------- Post added at 12:12 ---------- Previous post was at 12:11 ----------
A sucz przegoniona tak że aż kwiczała z radości. Daawno tak dobrze nie miała. Ale mnie to nie ruszyło ;/ brutal ze mnie.
Świeżutki olej MOBIL + filtr (140zł)
ON do do pełna (150zł)
Wrażenia z jazdy błyszczącą Alfiną (bezcenne :D)
Do pełna 150zł ? O.o Co Ty w biedronce tankowałeś?! :D (to już wiem co tam robiłeś :D )
Ja dzisiaj swojej udrożniłem turbo i dmucha jak powinna :)
Bo dotankowywałem :D
Od razu przypomina mi się sytuacja, gdzie kolega, który miał BMW E46 + LPG opowiadał mi, że jeździ na stację często, bo wtedy ma satysfakcję, że zaszpanuje mówiąc "do pełna" (a gazu wchodziło wtedy za 2 dychy :D)
A ja sobie w końcu wymieniłem wahacz z przodu. Tak to ja mogę jeździć! :D
Ja dziś też zaszalałem - do pełna - ponad 55l wlazło :D Na Shell było ON za 4.92 ... do tego zapłacone kartą Millennium Bank, więc realnie koszt 4.77/l + jeszcze punkty (czyli jakieś grosiki) :D
Ciekawe jak z jakością paliwa na SHhell w Koninie ... ale chyba na razie nic negatywnego nie odczułem ... spalanie chyba też w normie :)
ja też zatankowałem do pełna :D calutkie 60l
i zabieram belle na spacerek do trzebnicy - do zobaczenia na drodze ;-)
Bella wypolerowana :)
myciem nie powinniście się chwalić, to powinno być 'codziennością' i nawykiem, że auto jest czyste i wysprzątane!
a ja dzisiaj rozebrałem drzwi i wyregulowałem ograniczniki szyby, bo ciut za wysoko się zatrzymywała i często nie chowała się w uszczelkę, a teraz jest fabryka :D
Zaślepiłem EGR. Ale się Alfie nie spodobało chyba bo mi uszkodziła palec :)
Nakleiłem sobie fajny napisik na tylną szybę :) - bez wiochy - taki dyskretny ;)
Pochwalę się przy okazji :)
a ja dzisiaj wymieniłem termostat, z którym męczyłem się chyba z 4 godziny wymieniłem rozrząd bo odkąd kupiłem nie był wymieniany i okazało się, że poprzedni właściciel tak zrobił rozrząd że był przestawiony o jeden ząbek a mimo wszystko autko chodziło dobrze jutro muszę skończyć bo niestety nie zalałem jeszcze płynu chodzącego i oleju ale niestety dzisiaj już nie dam rady z tym ale i tak uważam, że dzień udany:D
wczoraj...
zatankowałem za 100 zł, przewietrzyłem turbo na autostradzie Poznań-Nowy Tomyśl-Poznań, po powrocie umyłem i... weekend.. wozi mnie spokojnie na uczelnię.
od poniedziałku znów "sandał" i do pracy...
Dzisiaj przypadkowo znalazłem na szrocie pulpit środkowy z imitacją carbonu i od razu po powrocie go wymieniłem.
Załącznik 27436Załącznik 27437
Polowałem na to od roku i w końcu wpadło w moje ręce :)
Wczoraj:
- wymienione amortyzatory z tyłu
- wymienione odboje w sprężynach z tyłu
- odkurzanie
- plakowanie
Zostało do zrobienia:
- regeneracja zacisków z tyłu bo nie odbijają do końca i mi klocki piszczą
- mycie
Z dwóch niedziałających silniczków do regulacji świateł zrobiłem jeden sprawny :)
Wymieniłem dwa halogeny bo jeden miał zbitą szybkę a 2 różnił się od nowego odblaskiem. Do tego myjka ;)
Moze nie dzis, ale w sobote - Bella zostala zatankowana, dokladnie umyta i nawoskowana, zaprawka poprawilem lakier w kilku miejscach (głównie ranty drzwi), wymienilem listwy progowe wewnetrzne (te plastikowe) na nowe i zalozylem listwe rantowa na drzwi i nawet mi sie to podoba :)
Ja wczoraj wymalowałem pokrywę zaworów w bokserku i odświeżyłem wszystkie platiki pod machą, od razu odżyła. poza tym zrobiłem tymczasowo odpryski na rancie maski, żeby mi rdza nie weszła ale przed zimą idzie do lakiernika na fachowe malowanie. Pięknie ten bokserek jeździ...
umyta calutka zatankowana na full, wymieniony płyn w chłodniczy i olej i filtr oleju. Teraz trzeba przetestować spalanie;]
Jestem przeszczęśliwa bo wreszcie udało mi się zlokalizować skrzypienie/trzeszczenie w okolicach słupka/nakładki na pasy. Spędzało mi to sen z powiek i doprowadzało do szału!!! :D Już chciałam drzwi dać do rozebrania żeby porządnie wszystko poskręcać albo wygłuszyć aż tu nagle znalazłam na innym forum rozwiązanie mojego problemu :) Okazuje się trzeba wyregulować zamki i wystarczyło nawinąć parę razy na tą tulejkę w kształcie walca taśmę izolacyjną i voila! Po problemie! :D
Teraz przez parę dni będę jeździć z wyłączoną muzyką i napawać się przyjemnością z jazdy bez żadnych nieprzyjemnych dźwięków :)
Taki szczegół a tyle radości :)
P.S. Link do tematu, który mi pomógł: http://www.forum147.com/viewtopic.ph...ht=ogranicznik