Pomijając aspekty motoryzacyjne, ale sory przy tej wartości auta to, to co prezentuje sieć dilerska ma na bank wpływ na sprzedaż. O określeniu "Client Service" to oni nie słyszeli... Są tak daleko za: Niemcami, Japończykami, Koreańczykami czy nawet Francuzami, a o Szwedach nie wspominając.... Nikt nic nie wie, musza sprawdzać, wszystko im zajmuje dni zamiast minut. Serio, nie sądziłem, że to jeszcze możliwe i trochę w szoku jestem.