Tak racja, miałem napisać Shell nie Castrol :)
wezmę tego fuchsa + jakąś płukankę od może od LM i Archoila 9100. Co do dawkowania trzymać się sztywno tych 35ml na litr oleju czy lepiej dać np 40 ml /1litr ?
Printable View
Tak się zastanawiam czy nie robicie sobie krzywdy tymi preparatami do płukanek. W dobrym warsztacie powiedzą tak; aby zrobić dobrą płukankę np. po oleju mineralnym i związanymi z nim nieczystościami należy włać olej syntetyczny i wykonać dwie lub trzy zmiany co dwa lub trzy tysiące kilometrów. Środki czyszczące zawarte w oleju są w innej ilości niż sam preparat do płukanek. Większość robi płukankę preparatem tak, że tuż przed zmiana oleju wlewa preparat, silnik pochodzi 15 minut, zlewa wszystko i zalewa nowym olejem i jazda. A nikomu nie przyszło do głowy, że cześć preparatu płukankowego pozostanie w silniku i będzie połączona z nowo wlanym olejem? Jesli już preparat to winno się nowy olej wylać po kilkudziesięciu kilometrach i wlać drugi raz nowy olej + filtr.
Płukankę wlewa się w ilości 250ml na jakieś 5 litrów. Po płukaniu olej należy zlewać 30 minut. Po tym zabiegu ilość detergentów w resztkach starego oleju jest wg mnie pomijalna.
No i co z tego. Ja wymieniam sam i od kiedy to robię to do silnika wchodzi mi tyle oleju ile powinno a nie o pol litra mniej bo sie macher spieszył.
Grypy nie da się leczyć, tylko jej objawy łagodzić - zbyt szybko wirus mutuje. Szczepionka to co innego ;)
Ja zajmuję podnośnik tyle, ile trzeba, wychodząc z założenia, że jeśli chcesz mieć zrobione dobrze, to pilnujesz spraw, a jeśli oddajesz auto w ręce przypadkowego mechanika, cóż...
Pewnie ani słowa, bo to głupoty ;)