Poszlo :D
Printable View
Poszlo :D
Zaraz go wrzucę ale odrazu ci powiem, że słuchając filmiku na bardzo dobrych słuchawkach mogę powiedzieć, że tam wariator już praktycznie nie istnieje. Jeżeli wymienisz wariator to silnik będzie chodził dużo ciszej, bo to co teraz jest to typowy odgłos wariatora.
Klepie jak stary transit :D
Filmik zaraz wrzucę
Filmik
https://www.youtube.com/watch?v=BKr-...ature=youtu.be
O MÓJ BOŻE !To bankowo wariat, tylko pytanie czy sam w sobie już ma dość czy może faktycznie ten elektromagnes albo kostka
Nie dobijajcie mnie. Ja dzisiaj zostawilam 1500 zl
No wariat bankowo wariat. Ale myślę że to ostatni problem z silnikiem, bo ogólnie słychać że ładnie i równo pracuje. Zadzwon jutro tam gdzie podałem Ci namiary, powiedz co boli i co oni na to
Jak dlugo to mi wytrzyma?
Lenix, ale elektromagnes załącza się dopiero przy zmianie fazy rozrządu więc ok 1800rpm i ciągnie do 2800rpm, kostka ani elektromagnes nie mają nic wspolnego z praca silnika na wolnych obrotach. Gdyby auto nie przyśpieszało do 3tys to wtedy by można myśleć o elektromagnesie i o kostce bo możliwe że nie zachodziłaby zmiana fazy.
Gonia, nie panikuj. Skontaktuj się z darkiem, może będzie miał jakiś wariator na sprzedaż.Jeżeli nie to kup nowy, a jeżeli chcesz tańszą opcję to kup na allegro używkę, stoi chyba teraz za 180zł, oddaj do regeneracji, koszt 100zł. Czyli za 280zł masz sprawny wariator. Co do regeneracji, too ludzie sobie bardzo ją sobie chwalą, nie było jeszcze przypadku by ktoś go reklamował bo zarz padnął. Robią na nich kikadziesiąt tysięcy km i nie mają z nimi problemu. Z resztą ty chyba Lenix też regenerowałeś, bo z tego co pamiętam to chyba widziałem twój post u darka w temacie że polecasz go.
Czyli 280zł wariator sprawny, do tego pasek rozrządu 70zł i robocizna i masz finito z silnikiem.
Hmmm no cóż jak mus to mus
Tak regenerowałem, zrobiłem ~9tyś i powoli zaczyna być go słychać przy zimnym silniku. Ale liczyłem się z tym i nie mam do nikogo pretensji. Ja bym kupił nowy, który jest poprawiony i jest praktycznie dożywotnio, chyba że auto będzie jeździło bez oleju. Niby tylko 200-300 zł więcej od używki+ regeneracja ale nowy to nowy.
Jedni na regenerowanym mają zrobione z 30tys i nic się nie dzieje a drudzy zrobią 9 i się odzywa. Jak widać loteria z tym jest.
Ja też kupuję nowy, 650zł ale chociaż dłuższy spokój :)