Napisał
anAlfaBeta
Ale "walizka" czyli wzmacniacz nie ma kilometra zasięgu więc jak masz auto w centrum handlowym na parkingu to wątpliwe, żeby akurat złapali Twój kluczyk. Pod domem takie akcje się udają bo kluczyk jest kilka czy kilkanaście metrów od auta, jeden z nadajnikiem stoi przy aucie, drugi z odbiornikiem z anteną chodzi i szuka sygnału z kluczyka aż auto się otworzy. A w centrum h. to co, jeden będzie stał przy Twoim aucie 20 minut jak drugi chodzi z anteną po centrum aż złapie kluczyk, a potem będzie Cię z nią śledził, bo tamten musi otworzyć, wsiąść z nadajnikiem do środka ("kluczyk" musi być w środku), odpalić i odjechać. Nie będzie to na monitoringu "klient wsiada i odjeżdża"...