Napisał
XJ6
Ja pierdziele... jak czytam o tych atrakcjach w giulii i miałbym terra kupić to auto tobyM w życiu nie kupił. Szkoda nerwów. Przecież jeśli to nie zwykle mechaniczne uszkodzenie, tyko masz kolejny duży problem, czyli wadliwe zaciski, regulator siły hamowania, wszelkie wady elektroniki odpowiadającej za hamowanie i wszystko co z tym związane. Armagiedon... po ilości usterek u Ciebie z prawdopodobieństwem graniczacym z pewnością, można zaryzykować tezę, że w tym aucie w ciągu kilkunastu dni znowu coś się zesr... i będzie kolejny post, problem i wizyta w Aso, ktore już Cię pewnie nienawidzi, choć to nie twój problem.