-
Jako posiadacz fabrycznie przyklejonej koniczynki na błotniku, powiem, że jakoś nie specjalnie mi przeszkadza jak inni właściciele AR upiększają swoje belle znakiem koniczynki. I naprawdę nie ma znaczenia, że to tylko dla najmocniejszych wersji (kult giulii Q) czy historyczna symbolika. Jedynie co mnie irytuje w tej całej akcji to fakt, że są to te najtańsze (czyt. najgorsze) koniczynki, niekształtne i jakościowo słabe. Na początku celowo napisałem "upiększają" bo koniczyna nawet na 1.4 wygląda ładnie, pod warunkiem, że to jest ładna koniczyna :P
-
Dziękuję za te awanturę o koniczynki. W życiu bym nie wpadl na to aby je przykleić, ale terra to już zamowilem. Od razu mi przybyło z 50 koni!
-
4 załącznik(i)
bardzo lubiłem koniczynki (chińskie podróbki bo nie dało się kupić ori w tej formie) na swojej GT, naklejenie ich bardzo mi poprawiło humor :)
Załącznik 257703 Załącznik 257704 Załącznik 257705 Załącznik 257706
-
Na białym tle lakieru wygląda to bardzo dobrze.
-
I jak te chinole się sprawowali? Jak z jakością?
-
Ten mój całkiem spoko. Jeśli zielona farba nie zejdzie z folią ochronną to będzie się trzymać :)
-
Wyobrażacie sobie Cindy Crawford bez pieprzyka? Tak samo dodaje jej urody jak Alfie koniczynka (na GT opozycjonisty wygląda zajebiście:)
-
Tak czysto teoretycznie, bo dalej sam nie wiem, ale ewentualnie jaka polecacie właśnie dobrej jakosci, ale żeby nie wyglądała jakbym chciał udawać Q?
-
Przyłączam sie do pytania.
-
Taką fajną koniczynkę to i ja bym nakleił .
Ale niestety moja alfa to tylko wersja 120 KM i to jeszcze z LPG