Jeśli już czegokolwiek może się czepnąć upierdliwy urzędas ze skarbówki to ceny na umowie między ,,mną a Tobą '', natomiast nic im do ceny wystawionej przez dealera.
Printable View
Dealera może i nie, ale to nie są ceny dealera. Konkurs w tv to nie jest dla urzędnika wyznacznik wartosci auta. On ci otworzy cennik salonowy plus podeprze się opinią rzeczoznawcy, który zawsze utrzyma cenę salonową. I wyliczy ci niedomiar podatkowy a będziesz miał szczęscie jak ci nie wytoczy kar za próbę zaniżania podatku.
Takie są realia w Polsce. Kto się o to otarł ten wie.
Pingwin - wiesz ile setek tysięcy samochodów w PL jeździ po papierowym zakupie za 10 czy 20% realnej wartości ??
urząd skarbowy może weryfikować cenę także w oparciu o ceny na rynku lokalnym (tak jest m.in. na runku nieruchomości) , przez rynek lokalny w tym przypadku rozumie się ofert sprzedaży takiego pojazdu np na allegro... bez toczenia wojen można wykazać że auto jest realnie warte 80kzł - nie tylko z uwagi na ceny ofertowe ale i nadpodaż na rynku
Chyba wiekszosc co wygrala,nie bardzo chce je uzytkowac,coraz wiecej jest w ich sprzedazy.Rowniez mysle ze "gracze" to nie przypadkowe osoby http://loteriaplusa.pl/zwyciezcy przyklad Gdynia,babka ktora wygrala autko i okragly milionik ;)
zamiast tych brer-ek dali by 2x więcej MiTo i przynajmniej większość zostawiła by sobie słodka mała Alfę.
Miło zobaczyć Alfe jako nagrodę w konkursie. :)
Spike pisaliśmy już o tym ,że 90 % z tych zwycięzców to zawodowi gracze ,którzy zajmują się tym zarobkowo ( patrz także loteria Ery i osoba ,która wygrała 9 !!!! Mercedesów C klasse) .Tych osób nie interesuje użytkowanie Brer , tylko zarobek ,to biznes :D. ,,Kupili'' je po bardzo niskiej cenie ,wysyłając sms-ów za kilka ,kilkanaście tysięcy złotych i teraz czekają na oferty chętnych .