4 załącznik(i)
Dogrzewacz płynu chłodzącego
Jeździłem różnymi samochodami z silnikami diesla i ogrzewanie w zimie, a zwłaszcza w czasie ostrych mrozów zwykle szwankowało.
Megane 1,5 nigdy nie można było dogrzać i silnika i samochodu. Przy temperaturach poniżej -10 stopni zawsze było zimno. Natomiast Clio z takim samym silnikiem, ale mający fabryczny dogrzewacz osiąga temperaturę 90 stopni o wiele szybciej. Nie wiem jak to jest z Alfą 159 JTDM, ale nie czekając na zimę postanowiłem zainstalować grzałki w małym obiegu wody.
Wykorzystałem podgrzewacz z Clio.
Poniżej instrukcja jak to zrobić i zdjęcia wykonanej instalacji. Podgrzewacz zamontowałem rozcinając rurę wodną do wymiennika w kabinie. Przekaźniki sterujące ogrzewaczem zamontowałem na grodzi silnika po stronie pasażera.
Oprócz podgrzewacza potrzebny jest moduł sterujący światłami dziennymi (ja taki wykorzystałem bo stwierdziłem, że bezpieczniej będzie jak dogrzewacz będzie się włączał gdy będzie pewność, że alternator ładuje)
Potrzebne są jeszcze 3 przekaźniki (dwa muszą mieć styki na minimum 40A)
No i najważniejsze potrzebny jest termistor, który wyłączy ogrzewacz po przekroczeniu pewnej temperatury płynu chłodzącego. Ja zainstalowałem termistor na 55 stopni.
Trzeci przekaźnik właczyłem tak, żeby urządzenie włączało się jedynie wtedy, gdy nie pracują świece żarowe. Doszedłem do wniosku, że przy bardzo niskich temperaturach świece są załączane na pracującym silniku i wtedy obciążenie alternatora byłoby zbyt duże.
A teraz pytanie:
1. Czy ktoś już ma coś takiego?
2. Jeżeli tak to jak to się spisuje?