Jest źle. Jutro mam drugie podejście do zamówienia MiTo. Po paru miesiącach czekania na TCT nic innego nie kupiłem. Czy to już choroba? Proszę o diagnozę :laugh:
Printable View
Jest źle. Jutro mam drugie podejście do zamówienia MiTo. Po paru miesiącach czekania na TCT nic innego nie kupiłem. Czy to już choroba? Proszę o diagnozę :laugh:
tak to juz przypadek kliniczny, nalezy go leczyc ostrym cięciem szablą przez czerep, lol
ale to nawet lepiej dla ciebie, kupisz taniej, ceny idą w dół
A jednak nie... Wystarczyła Giulietta MA na weekend. Są rzeczy których trzeba doświadczyć, a nie da sie o nich poczytać. Więc traska na 18" w Julce uświadomiła mi, że ten samochodzik jest dużo bardziej komfortowy na nierównościach niż MiTo czy GP (wiem, oczywista oczywistość, ale...). Na 17" powinno być jeszcze lepiej. Pali w mieście ze skrzynią manualną raptem litr więcej niż MiTo TCT czy moje GP Sport 1.9MJ (80km mojej codziennej jazdy, MiTo: 7l, Julka: 7.9l, GP Sport: 6.8l ON). W trasie więcej (Julka: 370km, średnia prędkość 78kmph, spalanie: 8.2l, MiTo: nie jechałem tej trasy, GP Sport: 6.1l ON), ale dla mnie 75% rocznego przebiegu to miasto.
Jak Ci się udało w mieście spalić mniej niż w trasie?
W trasie jechałem dość żwawo czyli od 100 do 140. Obwodnice i trasy szybkiego ruchu 140 minimum. Miasto natomiast to jest moje "miasto" czyli dojazd do W-wy 18km i po W-wie kolejne 18km by dotrzeć do pracy. Trochę po mieście się pokręcić i do domu. Do pracy jeżdżę na 11-12 i nigdy nie wyjeżdżam do domu przed 19.30 a zazwyczaj po 20 :) Więc w korkach praktycznie minimalnie stoję (a raczej wcale). Dziś rano jechałem Żołnierską by oddać Julkę i trochę postałem w korkach (jakieś 20 minut). Spalanie wzrosło do 8.1l :)