Koledzy mam takie pytanie czy u was też trzeci bieg wchodzi tak jakby wskakiwał z lekkim oporem nie wiem jak to inaczej nazwać
Printable View
Koledzy mam takie pytanie czy u was też trzeci bieg wchodzi tak jakby wskakiwał z lekkim oporem nie wiem jak to inaczej nazwać
Wręcz przeciwnie. U mnie 3 bieg wchodzi jak w masło. Wystarczy tylko lekko lewarek pchnąć do przodu.
Za to skok lewarka z 1 na 2 to jakaś tragedia w tym aucie. Trzeba kawał drogi lewarkiem pokonać co nie ułatwia startu z pod świateł z krótkimi przełożeniami w dieselu. No ale nie można mieć wszystkiego ;)
magil, ale mi chodzi o konstrukcję. Po prostu dla mnie skok lewarka z wbitej jedynki na wbitą dwójkę jest bardzo długi. Tego raczej wymiana oleju nie poprawi ;)
Wcześniej miałem auto z bardzo krótkimi ruchami i tak sobie teraz trochę narzekam ;) Ale szczerze mówiąc to jedyna rzecz w tym aucie, która mi przeszkadza, więc jakoś z tym wytrzymam.
Chyba, że znajdę do 9-tki jakiś Short Shifter :P
O coś takiego Ci chodzi Goora?
http://www.short-shifters.com/produc...hp-and-210bhp/
http://www.short-shifters.com/produc...dm-16v-150bhp/
Przy okazji takiego zabiegu możnaby naprawić poniekąd błąd Włochów, polegający na tym, ze na nieparzystych biegach ciężko coś przy panelu klimy robić...
Na ciężkie zmiany biegów polecam zmianę linek :)
AirAjti, dokładnie. A ja tyle szukałem. Widać słabo ;)
Teraz pytanie, czy to jest warte wydania 700 PLN. Na pewno przyjemniej jeździłoby się w mieście.
Trzeba też pamiętać, że odczucia są czysto subiektywne. Nawet w moim poprzednim Civic'u nie wszystkim to jednak pasowało, ale tam zmienianie biegów to była bajka. Tam to się zmieniało jakby się przeładowywało karabin, a w 9-tce to jak by metalowym prętem grzebać w stercie kamieni ;) No, ale wszystko inne ma lepsze ;)
Witajcie,
u mnie jest problem z wrzuceniem jedynki oraz wstecznego, przy wrzucaniu tych biegów jest dość duży opór - przesuwam lewarek w lewo a następnie chcąc pchnąć go do przodu (aby wrzucić "1") jest opór, a ja niczego na siłę nie robię, i tak czasami chcąc ruszyć spod świateł robię niezły korek, masakra...
Skrzynia nie zgrzyta na żadnym biegu, sprzęgło chodzi delikatnie, ale! miałem przypadek że ewidentnie przez chwilę chodziło dużo ciężej np przy manewrach na parkingu (jedynka - wsteczny) a potem wracało do normy i pracowało już delikatnie.
Obstawiam źle odpowietrzony układ sprzęgła, bo ww objaw na to wskazuje - co myślicie?
Zastanawiam się również nad linkami, czy je wymienić? bo wydatek nie mały?
Dwumas myślę ze jest ok - w ogóle go nie słychać.
Objaw oporu przy wrzucaniu biegu występuje również jak np rano zapalam auto i próbuję wyjechać spod domu, chce wrzucić wsteczny i - opór...
Dodam coś od siebie.
U mnie też ciężko było wbić 1,2 bieg. Ogólnie chodziło to wszystko...jak w Jelczu.
Podczas wymiany sprzęgła, wyregulowano mi ciegna i teraz jest mega poprawa. Co prawda do skrzyni w innym aucie, którym też jedze, jeszcze jej daleko, ale poprawa jest ogromna. Wiadomo nie wina Alfy tylko "wynalazku" M32;-)
Więc proponuje najpierw wyregulować ciegna a później wymieniać;-)