moze moderator zamknie ten temat?wiele dziwnych glosow slychac :shock:
Printable View
moze moderator zamknie ten temat?wiele dziwnych glosow slychac :shock:
odgrzewam temat
no cóż...powszechna opinia o Alfie jest tragiczna
dziwne tak wogóle że to jeszcze jezdzi......
a najgorsze jest to że te opinie puszczają ludzie którzy nigdy nie mieli styczności z alfą.....bo sąsiąd miał,bo kumplowi sie psuła itd......
i wszech obecny kult golfika i passacika....no ludzie !!!
Powiedzmy sobie szczerze...to nie jest auto dla każdego...psują się pierdołki,i jak ktoś nie ma duszy majsterkowicza to odejdzie z torbami.....bo wszystko będzie go kosztować
a na domiar złego mechanicy nie znają się na Alfach........ale taka jest cenna za oryginalny samochód.
Mój tato ma 146 1.6 boxer...przebieg 100 tys oryginał,posiada ją od 5 lat....wymieniona tylko pompa paliwa,pozatym żadnych awarii......silnik chodzi jak marzenie.
Ja mam spidera od 2 miesięcy.....2.0 TS
Przebieg 101 000
Moje spostrzeżenia?
do wymiany:
-Wariator
-przepływomierz
-klocki i tarcze przód
-tylni tłumik....
ale to tylko eksploatacja.....przy 12 letnim aucie to normalna sprawa
a silnik chodzi jak marzenie :lol: , spalanie oleju znikome,odpala na cyknięcie....
generalnie jestem bardzo zadowolony.
Ale zaznaczam,oba auta kupione za granicą od prywatnych sprzedawców...
posiadały tylko jednego właściciela.....
Więc reasumując , uważam że daleko im do ideału..,nie wszystko zostało staranie zrobione,i czasami mam wrażenie jak by cały budżet produkcji pochłonęli styliści,i zabrakło na dopieszczenie: :D
Myśle że porównanie tego auta do pięknej kobiety jest jak najbardziej na miejscu
"Jest wyjątkowość i piękno dostarcza nam nie zapomnianych wrażeń,sama obecność przy niej wprawia nas w dobre samopoczucie.....ale niestety jej obecność niekiedy powoduje zawirowania w portfelu : :mrgreen: "
No ale cóż,coś za coś
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli piękna:)
ps.
Ja myślałem przy kupnie spidera sercem....bo jak bym myslał głową to w życiu bym go nie kupił....niepraktyczny,awaryjny,problem z częściami,ale wiecie co....dobrze wybrałem:)
A co moze Daewoo albo Hyundai ?? przy 120 km/h nie da sie jechac tak buda trzesie w Accencie '99, ja swoja alfa pojechalem 195 km/h :)
Ja nie wiem od czego to zależy,poprzedni właściciel mojej Alfy był dość zamożnym człowiekiem,nie bawił się w naprawy, jak coś stuknęło to kupował nowe części i wymieniał pół auta.Otarł samochód z boku to pomalował u lakiernika,sprzedał 146 i kupił 156 na wypasie bo po prostu lubił te samochody.Nikt mi nie powie też,że kupiłem zaniedbane auto z kręconym licznikiem,miała 110000 .Alfa nie jeździ do szopy wujka Henia na naprawy (może raz się zdarzyło,ale z przyczyn losowych).W tej 146 nie liczę części serio eksploatacyjnych jak rozrząd,świece,uszczelki i zawieszki,która na naszych drogach musi padać,ale pod maską wymienione było już dokładnie wszystko co miało paść.Teraz wymieniam przepływomierz i termostat,wymieniłem- sonde lambda.,alternator przez jego ''super przemyślane''położenie,naprawiałem rozrusznik,auto raz najzwyczajniej w świecie nie odpaliło-padła centralka,wymieniona pompa wspomagania.To spore koszty i kilka jeszcze pierdół.To wszystko za mojej kadencji w ciągu 30000 tyś. przebiegu w półtora roku.Auto wogóle usiane jest ''cudownymi'' rozwiązaniami-wariator,po dwie świece na cylinder- ahh ile to daje mocy i jak spada spalanie :D...''cudowna''osłona na miskę olejową...hmm troszke potrafi to popsuć nerwy,a opinię na temat awaryjności mam też już doskonale wyrobioną.Z drugiej strony jak jest sprawna to jedzie dość fajnie i SUPER wygląda.Jest oryginalnym samochodem,nie widziałem takiej z napisem pioneer na tylnej szybie :D ma jeszcze troszke zalet,ale ludzie nie oszukujmy się,przynajmniej 145,146 nigdy nawet nie zbliży się do bezawaryjności japończyków i niektórych niemców.To oczywiście tylko moja opinia,dość krytyczna jednak i tak nazywamy ją w mojej rodzinie kochanym autkiem.
a w dupie mam auto swiaty i inne bildy i niezyczliwych ludzi :P
Moja 145 ma 174000 przebiegu, jak ja kupilem miala 159000... Przez ten czas nie popsulo sie nic :mrgreen: . A skoro ten samochod jest najgorszy pod wzgledem awaryjnosci to spodziewalem sie, ze tydzien bede nim jezdzic, a 3 tygodnie bedzie na warsztacie;]. Cos Ci ludzie w rankingach klamia... Zazdrosc? :mrgreen:
Zgadzam się, jakiś czas temu "auto świat" wypuścił katalog używanych samochodów. Tam alfa 145\146 dostała chyba jedną gwiazdkę. Niedawno w "motorze" był test alfy 145\146. Tam samochód dostał trzy gwiazdki, i myślę że to jest obiektywna ocena.
Ja po 4 miesiącach użytkowania i 10000 kilometrów przejechanych bez zgrzytów dałbym mu 10 na 10 mozliwych punktów bezapelacyjnie. Po zakupie wymieniłem pasek, płyny i sprzęgło. Nawet zawieszenie jest w jak najlepszym stanie, biorąc pod uwagę krążącą opinię zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie :D
A mi sie wydaje ze to skarbonka
Zawsze jest tak, że może się trafić jakiś felerny egzemplarz. Założę się że nawet użytkownik VW by się znalaz co by powiedział że jego samochód to skarbonka. Nie ma reguły, dlatego ja nie gadam na inne marki a szczególnie te którymi nie jeździłem. Patrze na swoje.