Moc taka sama, ale z racji lubienia nietrzymania mocy w 16V to 2.0 pewnie by Cię nieznacznie wyprzedziło. Mi się wydaje że 8V lepiej od 16V znosi niskie obroty czyli np. jazdę miejską.
Printable View
Moc taka sama, ale z racji lubienia nietrzymania mocy w 16V to 2.0 pewnie by Cię nieznacznie wyprzedziło. Mi się wydaje że 8V lepiej od 16V znosi niskie obroty czyli np. jazdę miejską.
1.szlif wału
2.nowy korbowód
Wał i korbowód to jedno i to samo ;)
Myśląc o remoncie w przypadku obróconej panewki, o ile obeszło się bez poważniejszej demolki w silniku, trzeba myśleć o:
- nowym korbowodzie, lub jego głębokim szlifie (raczej bez sensu)
- nowych panewkach korbowych i głównych
- być może szlifie cylindrów
- nowych pierścieniach tłokowych
- szlifie głowicy - szlif gniazd i zaworów, zmiana prowadnic, gumek zaworowych, planowaniu
- wymianie podlegają uszczelki: pod pokrywę zaworów, pod głowicę, pod miskę olejową, uszczelniacze wału - oba, uszczelka kolektora dolotowego i wydechowego
- komplet rozrządu
- dojdą jeszcze takie popierdółki jak różne nakrętki itp
Poza tym warto zastanowić się nad pompą oleju - no bo skądś ta awaria się wzięła, pompa jest jednym z głównych podejrzanych.
Taki remont główny to jest fura szmalu :)
A potem docieranie silnika - 3 zmiany oleju i filtra w ciągu 1000 km :)
Nie ściemniaj chłopakowi że wał i korba to to samo:P
Shit wał korbowy miałem w głowie :D
Korbowód - jeśli padła panewka korbowa też padł, mój błąd, sorry ;)
Rozrząd zostaje
Liżnięcie głowicy 200-300 razem z wymiana uszczelniaczy i sprawdzeniem szczelności
Wymiana korby
Panewki korbowodów bez głównych
uszczelka pod głowice i dekiel
Nie sa to wielkie koszta
Szlifowanie wału daruj sobie jeśli był by konieczny
docieranie gniazd zaworowych również
Pierścienie i tulejowanie też sobie daruj jeśli nie jest potrzebne
Nie pchaj się w robotę czegoś co nie jest potrzebne
Pompę olejową można sprawdzić szczelinomierzem czy jest dobra
z tym remontem to bym się tak nie rozpędzał bo jak kolega trybi coś z mechaniki to kupi sobie klucz dynamometryczny (nawet wskazówkowy) honownicę na wiertarkę, pasty do docierania zaworów i ogień. Wcale przy taki remoncie nie jest np potrzebna całkowita regeneracja głowicy (planowanie u mnie to 50 zł, uszczelniacze wymienia się samemu).
Robota szlifierza to wał oraz ewentualna naprawa owalizacji korb. później najwyżej zawieść silnik do mecha na założenie rozrządu. U mnie tak ludzie robią i jeżdżą.
W serwisówce jest wszystko napisane.
Mz wymienić panewki korbowe bez głównych jak już wał i tak wyjęty, to grzech. Tak się robi auto na handel, nie dla siebie.
A sugestia, żeby samemu grzebać w silniku- świetna sprawa, trzeba trochę ogarniać i mieć kogoś do pomocy, ale w ten sposób naprawdę nauczysz się samochodu.
Nie każdy ma czas, miejsce i zdolności manualne niestety :(
A to znowu się nie rozumiemy :)
Ja piszę o sytuacji obróconej panewki, wtedy wał raczej potrzebuje pomocy
Najpierw trzeba silnik wyjąć i z tym będę miał chyba największy problem prawdę mówiąc. Nie bardzo mam jak autko podnieść. A stawianie go na pieńkach jest chyba bardziej niebezpieczne niż palenie papierosów.
Szlif i panewki korbowodowe to dwieście parę zł a skoro to zawsze pada to myślę że warto. Przynajmniej będę spał spokojnie. Z głównymi panewkami to trzeba by było chyba poczekać na to co szlifierz powie. Myślicie, że trzeba sprawdzać szczelność głowicy skoro wszystko było z nią OK? A uszczelka pod klawiaturę nówka sztuka założona bo trochę ciekła to chyba można ją olać. O pierścieniach pomyślałem bo skoro i tak będzie wszystko rozebrane to... No ale trzeba przyznać że oleju nie brała.
Więc suma sumarum dobrze liczę, że wyjdą podobne pieniądze porównując swap na 8V z takim garażowym remontem?
Większa pojemność i moment pewnie robią swoje.
Kurde dzięki wszystkim za pomoc. Przynajmniej do psychologa nie muszę chodzić się wygadać ;)
ma może ktoś odpalić takową?Cytat:
W serwisówce jest wszystko napisane.