Nowe będą na 100% tu wogóle nie ma opcji używek, cały czas czytam o tych Daytonach DW510 i coraz bardziej mnie do siebie przekonują
Printable View
Nowe będą na 100% tu wogóle nie ma opcji używek, cały czas czytam o tych Daytonach DW510 i coraz bardziej mnie do siebie przekonują
Mam pytanko odnośnie cen opon, oponki bd kupował najprawdopodobniej na oponeo , i teraz aktualnie daytony są po 175zł/szt czy jak bd okres jesienno zimowy te ceny pójdą w górę czy bd takie jak teraz ?
Jakie konkretne opony polecacie do wyjeżdżania ze znacznej ilości śniegu?:) Ostatniej zimy na Uniroyalach miałem problem wykopać się z grząskiego śniegu, a ruszyć pod góre to już był istny "hardcore", bez pchania sie nie obyło:) Tak więc w tym roku muszą wpaść nowe zimówki, ale już takie konkretne? Co brać?
Bierz cos co ma grube kostki. W rodzaju Dębicy Frigo. Obejrzyj fotki i szukaj podobnego bieznika. Albo od razu bierz Dębice.
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...ml#post1250266 Jak chodzi o budżet to takie,a jak chodzi o resztę to już została tutaj napisana i padają mądre porady :)
u mnie tam dawały radę w zwykłej 156 ts 120 kunia
dawały radę w gyty po cipie :-)
teraz sprzedam wraz ze stalówkami tylko dla tego że nowe hamulce nie zmieszczą się w nie ( muszę mieć min 17" i to nie każde )
i gdybym trafił frigo 2 w 215/45/17 to bym brał bez gadania
tyle z mojej strony
Bo to mocno zależy od stylu jazdy. Ja uwielbiam zakręty, a na mokrym zarówno hamowanie, jak i trzymanie boczne w D to było kiepsko. Oczywiście, wystarczy zmienić styl jazdy i można zasuwać na letnich po sniegu i też cały sezon przejeździć. Najwyżej sie łancuchem okręcić w razie W.
W moim regionie i na trasach którymi sie na codzień poruszam snieg na drogach to max. 3 tygodnie sumarycznie w roku. Resztą to woda lub sucho. Dlatego nie za bardzo ważna jest dla mnie "dzielność bałwania", ile raczej zachowanie POZA śniegiem.
Pozdro