Łączenia mogą być spocone, ponieważ pary oleju dostają się do dolotu przez odmę. Ile oleju ubywa między wymianami?
Printable View
Łączenia mogą być spocone, ponieważ pary oleju dostają się do dolotu przez odmę. Ile oleju ubywa między wymianami?
a u mnie jest tak silnik 8v turbo po regeneracji słabo ciągnie od dołu dopiero jak 2000 tys obrotów złapie to idzie,a jak zapalę jak jest zimna to wogóle niechce jechać dusi silnik dopiero jak dodam gazu do momentu jak zagwizda turbo to wtedy już jedzie.moje pytanie czy to wina turbiny,żle może być ustawiona?
I co z tym twoim turbo bo u mnie jest podobnie?
umnie? jesli tak to jeżdżę dalej byłem z reklamacją coś gość poprawił ale bez szału.
Witam wszystkich mam takie pytanie czy da się podpinając kompa pod alfe sprawdzić w jakim stanie jest turbo ?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to porównanie wartości ciśnienia zmierzonej i oczekiwanej. Ale rozbieżności mogą być równie dobrze spowodowane przez turbo, czujnik ciśnienia doładowania, zawór overboost, nieszczelny dolot itp.
Więc krótko mówiąc - bez wycięcia turbiny na stół nie sprawdzisz czy jest w dobrej kondycji.
Zastanawiam się nad kupnem samego rdzenia turbiny, ale nie w wiem czy warto. Co myślicie?
Obudowa jest ok. Dostała klapką wirową i dwie łopaty zostały lekko przetrącone. Nastawiłem je kombinerkami :) Turbina działa. Trochę gwiżdże na zimnym. Przy schodzeniu z obrotów (powyżej 0,8bara wydaje głośne dźwięki. W okolicy EGRa mam mały wyciek oleju, więc zakładam, że to turbo leje. Poza tym samochód jeździ całkowicie normalnie i turbina pracuje w całym zakresie obrotów.
Czy w takim wypadku jest sens wymieniać rdzeń? Całe turbo to koszt 2800zł z tego co widzę, a rdzeń ok. 500zł. A może kupić po regeneracji (900zł)?
Doradźcie Koledzy :)
Myślę o wymianie, bo chyba zrobię czipa na 180KM w tym roku, a do tego potrzebna będzie całkowicie sprawna turbinka, więc rozważam jej wymianę.
Witam,
Opiszę swoją, moim zdaniem problemową sytuację:
- wskaźnik doładowania turbo na biegu jałowym zawsze jest pomiędzy 0 a pierwszą kreską
- jak jadę i mam otwarte okno pasażera z przodu to słychać dość głośny gwizd/świst dobiegający gdzieś z prawej strony z przodu (okolice turbo), bez muzyki i jak jest cisza wokół to słychać to również przy zamkniętych oknach ale wiadomo dużo dużo mniej
- jak jadę i wciskam mocno gaz to wskaźnik doładowania dochodzi mniej więcej do 1,5 bara… po chwili spada i znów wraca do okolic 1,5. Ewidentnie jest taki przypadek rozpędzania „na dwa oddechy”. Auto nabiera prędkości.. chwila przerwy i znów przyspiesza.
Po przeczytaniu całości tego tematu, wnioskuję że jest to mocno związane z moimi problemami i mam w planach zająć się wymienianymi tutaj rzeczami: overboostem, wężykami, czujnikiem doładowania. Teraz mam 2 pytania do kolegów:
1. Czy jak to wszystko zrobie i przykładowo wszystko wróci do normy ale nadal będzie słyszalny świst, to powinienem i tak wyjąć i sprawdzić stan turbo ?
2. AR 159, 1.9 JTDM, 150 km, 16V VIN: ZAR93900007092950 – czy po tych danych jest ktoś w stanie mi powiedzieć czy ten overboost jest rozbieralny/nierozbieralny ? W ogóle jak taki nierozbieralny rozpoznać ?
Dodam jeszcze, że czasami mam wrażenie jakby od dołu nie chciała się zbierać.. wciskam gaz i powoli przyspiesza i naaagle taki pier*olnięcie jak załączy turbo i wtedy też to nie jest normalne bo mam odczucie, że to jest takie "przeładowanie". Ale tak jak mówię, to nie dzieje się zawsze.
Prawdopodobnie czujnik jest uszkodzony. Świstem turbosprężarki bym się tak nie przejmował, ale bez jej demontażu nie dowiesz się w jakim stanie jest zmienna geometria. Z tym rozbieraniem overboosta to też szału nie ma. W wersji nierozbieralnej możesz wyczyścić gąbczasty filterek, ale usterkę zaworu usuniesz i ta poprzez jego wymianę. Wężyki warto wymienić profilaktycznie, niewielki koszt.
1. Dalej będzie słyszalny, bo to co planujesz nie ma nic wspólnego z samym wirnikiem, a to on "gwizda". I jeśli nie jest to jakieś bardzo głośne, to niejedno turbo robi tysiące km z takimi odgłosami. Ale nowe i w b.dobrym stanie nie powinny mieć tego typu objawów.
Czujnik wyciągnąłem, przeczyściłem i zamontowałem na nowo. Nadal są błędne wskazania wskazówki od turbo. Jest poprawa przy zbieraniu się od dołu:) Niewielka ale jednak jest poprawa przy wyższych prędkościach, nie ma aż tak odczuwalnego tego przyspieszania na "dwa oddechy". Jest coś co jeszcze mogę zrobić zanim zdecyduje się na wymianę czujnika ?
Pozdrawiam,
Panowie jest problem, posiadam alfe Romeo 159, dwa miesiące temu oddałem turbine do regeneracji,bo już tak wyla na zimnym silniku że za chwilę by się rozpadła, oddałem do regeneracji do Jaworzna do TURBOTECHU wszystko było ok ale ostatnio zaczęła dziwnie"buczec"r
A mianowicie gdy silnik jest zimny wszystko chodzi super, ale gdy silnik osiągnie te 90 stopni, i gdy dodam gazu e podłogę to powyżej 2.5 tys zaczyna się buczenie, gdy rozpędzam się powoli tego buczenie nie ma, buczenie niknie gdy np: dam na luz obroty spadną i wrzucę np piąty bieg towszystko niknie,.
Sprawdzałem przewody podcisnienia dolot i wszystko wygląda ok,postaram się nagrać film jak to wygląda.
Jak nie rozwiarze problemu to oddam na gwarancję to jest na 2 lata. Tylko nie wiem czy problem leży u mnie czy w regenerowanej turbine.
Cześć,
Mam do was pytanie, bo ta alfa to moje pierwsze auto z turbiną. Do tej pory słyszałem ją głównie jak mocno przyśpieszałem na drugim biegu, ale potem wskakiwał wyższy i nic. Ostatnio zauważyłem, że jak wdepnę na dwójcę turbina "zaśpiewa" i po odpuszczeniu gazu, wrzuceniu trójki jeszcze przez chwilę ją słyszę, a potem znów się ucisza, nawet jak wdepnę na tej trójce. To normalne zjawisko, czy jakieś wężyki się rozszczelniają/coś cię dzieje ogólnie?
Jedyne co to zmieniłem opony na nówki letnie, może jest większe obciążenie wynikające z lepszej trakcji, turbina mocnej dmucha i przez to dłużej ją słyszę?
Motor 2.0jtdm 170km
Wg mnie kolektor do planowania. Początek urywania się śrub z bloku silnika. Wydechowy musisz zdjąć, poddać planowaniu i nowe śruby, uszczelka i będzie git. Robiłem to w lutym. Od tej pory nic nie gwiżdże. Zobacz też, czy przy kolektorze nie okopciło ci sadzą silnika. Jeśli tak, to na 100%. Im szybciej, tym lepiej.
Cześć, od 1,5 miesiąca jestem posiadaczem 159 1.9 150koni. Auto niedawno przed moim kupnem miało wymieniane turbo na regenerowane i niestety zaczęlo bardzo mocno gwizdać zarówno na postoju jak i podczas jazdy. Prawdopodobnie kiepsko zrobione, więc postanowiłem oddać je do regeneracji (zakład niby sprawdzony z polecenia zaprzyjażnionych mechaników). Turbo wróciło, wszystko poskładane, różnica bagatelna, cisza w pracy turbiny, ale już po przejechaniu dosłownie 200km pojawiło się pogwizdywanie na postoju, szczególnie schodząc z obrotów (tak jak na załączonych filmach z początku tematu) oraz stałe ciche pogwizdywanie podczas jazdy, przy zamkniętych oknach również słyszalne, po odpuszczeniu gazu zanika, ponowne przyśpieszanie znowu obecne. Auto jeżdzi bardzo dobrze, ma moc, super przyspiesza, egr, dpf off, klapy na stałe w pozycji otwartej. Czy winowajcą może być nieszczelny przewód turbo-intercooler bo mechanik sugerował że już słabo wygląda, niby dziur nie widać, ale może to jakieś nie widoczne gołym okiem przetarcia? Co myślicie śmigać dalej, bo juz sam nie wiem, naczytałem się że turbo w tym silniku często gwiźdze, a regenerowane tym bardziej.
22 tysiące przebiegu prze 9 lat?
Wysłane z mojego SM-A515F przy użyciu Tapatalka
Nie wiem czy warto przejmować się tym gwizdaniem. Ja kupiłem swoją jak miała 160 kkm przebiegu i turbo gwizdało, a dzisiaj przy 280 kkm dalej gwizda tak samo. Praktycznie od razu zrobiłem jej kurację wzmacniającą i pomimo butowania od czasu do czasu dalej jeździ jak trzeba. Najgłośniej słychać to zaraz po odpaleniu, a jak nabierze temperatury, to już mniej. Jedynie ostatnio zmieniłem zawór sterowania turbiną i poczułem znaczną różnicę w dolnym zakresie obrotów, więc myślę że to warto zrobić przy większym przebiegu.
Jeśli ten przewód będzie nieszczelny to z pewnością będziesz słyszeć dziwne świsty, grzechotania, czy buczenie na wyższych obrotach silnika (tam gdzie ciśnienie doładowania ma być duże). Zawsze po jakimś większym przebiegu warto ją zmienić, bo koszt niewielki w porównaniu do innych robót wokół turbosprężarki.
L.
Dzięki Panowie za odpowiedż i rady. Napewno wymienię rurę turbo - intercooler, może cos się poprawi, zresztą i tak mechanik sugerował jej wymianę. Najbardziej irytujący jest ten gwizd w czasie stałej jazdy, szczególnie słyszalny przy otwartej szybie i obok innych aut lub ekranów dżwiękochłonnych, oczywiście znika przy odpuszczeniu gazu. Wspomnę ,że Alfa jest po chipie jeszcze przez poprzedniego właściciela, wykres na 170 koni, więc bez przegięcia. Mechanik rzucił taką sugestię, że może żle napisany program uszkadza turbo, chociaż nie chce mi sie wierzyć, tuning zrobiony na początku 2019, a gość sporo jeszcze kilometrów zrobił,a mi po przejechaniu 200km (bez pałowania) już by ją uszkodził?
Źle kliknąłem - 267 tys.km
- - - Updated - - -
To coś faktycznie jest nie tak. Wymień ten wąż i zobaczysz. U mnie słychać delikatnie na zimnej i to praktycznie tak slabo. Ja mam program na 197 KM i nic nie było słychać. Zredukowałem moc na ok.180 KM(nie bylem juz na hamowni 2 raz) ale żadnych sensacji nie miałem. Wszystko jak było tak jest
Odgrzeję kotleta :D U mnie "sygnał karetki" w turbosprężarce ustępuje po odpięciu wężyka od zaworu podciśnienia. Turbosprężarka wymieniana, a na poprzedniej było identycznie. Mocy nie brakuje, brak luzów na wirniku, brak oleju w dolocie itp. W ostatnim czasie wymieniałem rurę, która idzie od IC do silnika, bo zrobiła się w niej dziura, ale dźwięk nadal pozostał. Ten od turbosprężarki do IC na razie jest stary, ale wydaje się być ok. Może zawór podciśnienia może mieć jakiś wpływ na "karetkę", a właściwie jego niepoprawne działanie?
Odpięcie wężyka od zaworu zmienia ustawienia geometrii, więc to normalne. Jeśli zawór będzie uszkodzony, to sytuacja jest podobna. Turbiny w 159 w większości mają ten efekt w zakresie 1800-2200 obrotów. Działają i nic się nie dzieje. Problemu można doszukiwać się gry efekt ten występuje w szerszym zakresie.
Wymieniłeś turbinę i też gwizda, szukaj nieszczelności, żeby sprawdzić węże wraz z intercoolerem to musisz je odpiąć od turbiny i z tej plastikowej rury która idzie do klapy gaszącej, konce zaślepić napompować kompresorem z manometrem 1bar i patrzeć jak zachowuje się manometr. Jedna zaślepka musi być z zaworkiem do pompowania. Na YTube znajdziesz filmiki jak to wykonać, zaślepki do rur ze sklepu hydraulicznego wystarczą. No i do sprawdzenia jeszcze kolektor wydechowy , okopcenia, szpilki czy wszystkie .
Szpilki są wszystkie, chociaż kolektor nie był planowany przed założeniem i może nieszczelność między nim a głowicą powoduje wycie, chociaż okopcenia nie widziałem.
- - - Updated - - -
U mnie wycie słychać juz od ok 1000 obrotów. Właściwie od momentu podnoszenia sie wskazówki doładowania.
Jeśli nie był planowany to duże prawdopodobieństwo że jest krzywy i stąd dźwięki. Odpal wejdz na 1500 obr i woda z mydlinami na kolektor, choć z dołu bkolektora będzie ciężko.