Wracając z roboty na chwilę przystanąłem, popatrzyłem na Nią, westchnąłem i poszedłem dalej.
No i tak trzy razy.
Printable View
Wracając z roboty na chwilę przystanąłem, popatrzyłem na Nią, westchnąłem i poszedłem dalej.
No i tak trzy razy.
Dokładnie ;)
Ja dziś naprawiłem zacinającą się klamkę, plus mycie z zewnątrz.
W końcu moja "9" doczekała się twardego wosku przed zimą.
Pozdrawiam.
- Rafał
w końcu pogoda w miare dopisała i udało się umyć autko:) Szczerze to nie pamiętam żeby kiedykolwiek była aż tak ubabrana:/
Odstawiona do solidnego wyczyszczenia wnętrza (jakoś się nie mogłem zebrać od zakupu) i do położenia wosku przed zimą.
Montaż nowej baterii (w końcu). Przed montażem aku dostanie jeszcze zimowe ubranko, żeby miał jeszcze lepszą sprawność w ekstremalnych temperaturach (oby takich nie było tej zimy) :)