To jest argument za tym, żeby nie czyścić. Posprzątanie takiego zaniedbanego multiaira może go faktycznie natychmiast zabić. Przy czym taki multiair jest defacto na granicy żywotności. Tu nasuwa się pytanie, czy lepiej dowiedzieć się o tym w sposób planowy i kontrolowany (poprzez czyszczenie lub zastosowanie płukanki), czy też nie przejmować się, jeździć i zostać zaskoczonym awarią w najmniej spodziewanym momencie, o co prawa Murphy'ego i złośliwość rzeczy martwych już zadbają :).