nie badz glupi jedz do innego ASO lub mechanika.Co z tego, ze Ci sie podpisze, jak pozniej sie wypra bo powie, ze w dniu sprawdzenia wszystko bylo cacy,a za tydzien/miesiac to juz Ci moze choc co pasc.
Printable View
Biorąc pod uwagę, że jest to salonowy egzemplarz z udokumentowanym przebiegiem to nie ma co panikować. W porównaniu do kupowania ściąganego z tureckiego komisu złomu, ze skorygowanym przez handlarza przebiegiem, których jest mnóstwo na rynku - zakup Alfy z polskiego salonu regularnie serwisowanej to prawie żadne ryzyko.
Niby tak, ale nie do końca. Ja kupiłem auto z polskiego ASO, serwisowane do 100 kkm w ASO. No i co z tego, skoro kolejny właściciel przez 50 kkm tylko wymieniał olej i lał ropę. W aucie zdążyło mi się zepsuć wszystko co się psuje w AR i to co się nie psuje w AR, a na koniec zerdzewiało. Gdybym kupiłem bitego z zachodu to przynajmniej lakier miałbym ładny.
Czy ktoś już może oglądał samochód z tego ogłoszenia? Proszę o opinie http://allegro.pl/alfa-romeo-159-ti-...365327731.html
Numer VIN ZAR93900007217475
Salata
Z tego co widać ze zdjęć to ma on 136 tyś. a nie 126 tyś. przejechane a po VIN wychodzi że to jest 1.9 16V a to jest duża różnica, wyposażenie medium (zawiera TI). Więc jeśli sprzedający wypisuje z błędami to trzeba podejść z rezerwą do tej alfy pozdrawiam.
Nic innego nie wydało się wam dziwne w tym ogłoszeniu? Rok 2009, przebieg 136tyś, cena 31 000. Czy to nie jest dziwne?Nie zastanawia was ta cena?
Jeśli to auto od typowego handlarza z Radomia to nie zastanawia mnie ta cena , po prostu pewnie jest adekwatna do stanu :lol:
Taka cena i taka wersja silnika i wyposażenia.... ktoś miał mega szczęście kupując auto za grosze, albo to auto nie przyjechało do Polski sprawne lub ma jakąś inną wadę. Lub kilka.
edit:
dwie sprawy: przebieg 136000 km to to auto miało w październiku 2013. Samochód jest z maja 2008 i ma silnik 1.9 16v. Można nieco optymistyczniej popatrzyć na tą cenę. Ale generalnie trudno spodziewać się cukiereczka za tą cenę.
Ja swoja kupiłem w carserwisie. Wcześniej obejrzałem 3 od prywatnych sprzedawców. Każda w opisie i przez telefon nie bita do puki nie wyciągałem czujnika lakieru. W car powiedzieli co było malowane ( przedni i tylny zderzak i maska ) ciut ponad 200 mikronów na czujniku wiec zgadzało się to z opisem. Przejrzałem tez ją w ich serwisie. mechanik zwrócił uwagę na wycieki siemeringu i zużyte tarcze klocki, wszystko naprawione w ramach ceny z ogłoszenia.
Co do tego egzemplarza wygląda ciekawie, cena adekwatna, warto by było ja zobaczyć.
A nikt nie zwrócił uwagi, że nie ma słowa o opłatach ? :)
Jak bym się przymierzał do niego to sprawdził bym go na 10-tą stronę - blacharz lakiernik, mechanik.
edit
Jest info o opłatach - więc cena wręcz nie możliwa.:)