jak bedziesz w tym komisie to obejrzyj tez inne 159
szczegolnie pod wzgledem bezwypadkowosci
bo od czasu do czasu maja ciekawe autka
Printable View
nie mam info o tej alfie ale zwroc uwage ze na zagranicznych stronach ,choćby na mobile alfy 2.4 2007/08r w Q4 są przeważnie w przedziale 37-50 tysi (a w ti to nawet widziałem dwie po 70tys. ) do tego dolicz ~~18% akcyzy to te 33 tysie wygląda jak oferta nie z tej ziemi jak za egzemplarz bezwypadkowy, po opłatach i z wliczoną prowizją dla sprzedającego :P
Witam!! Po przerwie prawie dwu letniej spowodowanej sprzedażą mojej Alfy (była za mała jako auto rodzinne) postanowiłem kupić ponownie Alfę teraz padło na 159. Przez ten okres jeździłem BMW e46 320d 136KM i powiem szczerze bardziej nudnego i niewygodnego auta to chyba nie ma na świecie. Więc tak przymierzam się do kupna Alfy 159 SW i tu mam dylemat, rocznie przemierzam około 15tyś km w polotach jak jadę do Włoch do rodziny na wczasy to wyskoczy te 18 tyś km, do pracy mam 25km w jedną stronę i jeżdżę co 3 tydzień z kumplami na zmianę, problem polega na tym czy opłaca mi się kupić diesla 1.9 150KM czy benzynę 1.9 160 KM rozważałem jeszcze 1.8 + gaz by jeździć jeszcze taniej ale musiałbym się przejechać takim autem czy nie jest za słabe jak dla mnie. Mój budżet to 27 tyś zł. Z góry dzięki za porady, piątka
@Nitro: Akcyza jest 18.6 %, jakby by było 13 to by było fajniej. :D
Ta Q4 wymaga dużo pracy, żeby z niej zrobić sensowne auto. Technicznie cały pakiet serwisowy - rozrząd, olej, kolektory oba - ssący i wydechowy - do naprawy. Auto w całości malowane. Wnętrze do porządnego odgruzowania. Generalnie lekko licząc 7 tysięcy w to auto wpadnie jak nic.
hmm,
w Carservisie jest taka alfa, z tych drozszych. Z tego co kojarze troche juz wisi.
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-sw-...C26352971.html
Plusy ze polska siec dilerska, i przebieg maly. Minus ze carservis wiec drogawo. Ktos ja moze widzial i cos powie ....
Referencyjna u Tomka ciut tansza
http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-2-0...C27728519.html
Drogawo?? Bardzo dobra cena jak za 2009 i 2.0 przy takim przebiegu.
Ok
jak sie ogarne po swietach to polaze na wizje lokalna czy warto sie spinac czy tez nie :P
Można, ale nie powinno. Należy z takim samym dystansem podchodzić do każdego auta używanego. Sam mam auto od Tomka i doszedłem do wniosku, że jak każdy sprzedawca samochodu: powie wszystko co chcesz usłyszeć, ale to od Ciebie zależy co zostanie naprawione/wymienione przed kupnem. Także warto mieć oczy szeroko otwarte.
Witam Panowie,
proszę o pomoc czy warto się interesować taką AR?
http://allegro.pl/show_item.php?item=3118961415
Chcę kupić jakąś solidną 159 i jakbym nie przekroczył 30tys to super, proszę o jakieś sugestie.
pzdr
Spree13
Znany sprzedawca z Płocka (jeden z kilku znanych handlarzy stamtąd). Ja bym się nie fatygował.
oczywiście szaleństwo "pijanego" fotografa i milion takich samych zdjęć, ehh, te sesje fotograficzne handlarzy,
wersja trochę uboższa, nie ma alu felg i czujnik ciśnienia doładowania do wymiany (wskazówka nie na zero), no chyba, że się dpf wypalał
Ale przynajmniej nie "czarodziej z Płocka" robił zdjęcia;)
Morzyczyn to obraz nędzy i rozpaczy. W 90%.
Jak szukasz dobrej oferty to poszukaj wśród forumowiczów. Może akurat ktoś coś wystawi na sprzedaż.
"TAPICERKA Z ALCANTARY (kolor BEŻOWY) - stan idealny!". A to nawet Alfatex nie jest, tylko najbiedniejszy materiał. Grr, nie lubie takich przekłamań na "dzień dobry"
- - - Updated - - -
Aczkolwiek cena nie wydaje mi się być jakaś super-okazyjna czy super-niemożliwa. 7mio letnie auto z najbidniejszym wyposażeniem i najsłabszym dieslem. Pytanie tylko jak tam faktycznie z przebiegiem i bezwypadkowością
Zanim pójdziecie po bandzie - to jest 21.900 zł + 2.000 zł opłat czyli niecałe 24.000 zł
no nie przesadzajmy, jakby to była najuboższa wersja to klimatyzacja byłaby też manualna z gałeczkami, ale co by tu nie pisać to i tak jest golas
a tak swoją drogą ciekawe kiedy pojawi się "ideał" poniżej 20.000 zł? :P
Oho, kończą się argumenty i zaczynają się personalne ataki.
Pytasz czy widziałem tańszą- odpowiadam że widziałem. Nigdzie nie stwierdziłem że którekolwiek z tych aut jest cokolwiek warte. Chodzi mi tylko o to, że jeśli dobrze wyposażoną stu pięćdziesięcio konną wersję z z rocznika np. 2006-2007 można już kupić u Tomka w Krakowie za +/- 30k, to racjonalnie najuboższe wersje z najsłabszym silnikiem będą powoli kształtować się w okolicach 25 000zł. Lata lecą a auta nie młodnieją.
25 tysięcy będzie kosztował w miarę sensownie utrzymany model z roku 2005/2006, z przebiegiem realnym w okolicach 200.000 km, wersja Progression. W "miarę sensownie utrzymany" - nie oznacza, że będzie jakby dopiero co opuścił salon, mam na myśli raczej stan techniczny auta. Biegu lat i kilometrażu nie da się w takich egzemplarzach nie zauważyć. Przy czym do tej pory miałem zaledwie kilka aut, które były sprzedawane blisko tego przedziału finansowego. Liczenie na to, że się trafi za taką kasę wersję z 2007 roku, 150-konną, z przebiegiem w okolicach 100.000 km, ze skórą czy też innymi ekstrasami - jest myśleniem jak na razie mocno życzeniowym.
Nie miałem tego na celu, jesli tak to odebrałes to sorry:)
Chodziło mi o to, że wyszukiwanie praktycznie najtańszych oferowanych samochodów na aukcjach i liczenie na to, że są "idealne" jak to opisują sprzedawcy,
często mocno mija się z prawdą.
Oczywiście reguły nie ma, ale w praktyce w 99% przypadków to potwierdza.
Trzysetna strona tematu, a niektórzy nadal szukaja cud okazji. Ludzie, ogarnijcie się w końcu i nie wierzcie w okazje za 23-25tyspln. Popatrzcie jakie ceny aut są na zachodzie, doliczcie opłaty, transport, zarobek handlarza i wówczas wyciągnijcie wnioski. Do tego najjjjjjważniejsza rzecz, a mianowicie FV marża. Ponad połowa aut oferowanych w polskich serwisach ogłoszeniowych sprzedawane jest na FV marża, a co za tym idzie większość z nich jest sprowadzana z ominięciem zapłaty 23% podatku vat i stąd takie ceny. I nie piszcie, że ceny aut tak szybko spadają, tylko nieucziwa konkurencja w postaci vatmarżowców, zaniża ogólny poziom cen, gdyż np. osoba sprzedająca czy to auto z polskiego salonu, czy sprowadzone uczciwie z pełną 23% vat musi zniżać się do poziomu cen aut na FV marża, a co za tym idzie np. uczciwie sprowadzający na pełne FV aby dorównać ofertom na naszym rynku sprowadzają zazwyczaj jedne z tańszych egzempalrzy, gdyż nikt od nich nie kupi np. auta bezwypadkowego z przebiegiem poniżej 100tyskm za cenę o 20-30% wyższą od średniej na polskim rynku. Obserwując fora samochodowe na szczęście widać, iż coraz więcej nabywców, zaczyna się orientować w przekrętach na rynku aut używanych i woli zapłacić więcej za " normalne" auto, niż szukać okazji cenowych.