Zielone ledy w drzwiach totalnie mnie rozwaliły
Odnośnie drzwi to jestem po modyfikacji i wstawieniu fajnych ledów kierunkowych w drzwiach, zdjęcia wrzucę w profilu swojego auta, który mam w "przygotowaniu"
Printable View
Zielone ledy w drzwiach totalnie mnie rozwaliły
Odnośnie drzwi to jestem po modyfikacji i wstawieniu fajnych ledów kierunkowych w drzwiach, zdjęcia wrzucę w profilu swojego auta, który mam w "przygotowaniu"
Już tą fotkę śmietnika w bagażniku mógł sobie darować pastuchowiec jeden.
Czepiacie się, a może ten bałagan w bagażniku jest zasługa tego tylnego sportowego zawieszenia? :D
Tym razem nie będzie to ulep, ale rzecz, która podchodzi w pewnym sensie pod "tuning", a mnie zaciekawiła: czy zegary w aucie z tego ogłoszenia są oryginalne? Mam konkretnie na myśli logo z czterolistną koniczynką. Czy to raczej inwencja twórcza właściciela? ;)
zegary są oryginalne a ta koniczynka jest to jakaś naklejka dodana przez wlasciciela. Pewnie przyklejona przy okazji cofania licznika:D 104 tys km :sarcastic:
Masa rece opadaja.... jak nie znasz auta to sie nie wypowiadaj. auto kolegi z forum, to jest naklejka, z tego co pamietam to na szybke jest naklejona. a zeby cofnac licznik to sie go nie rozkreca. z tego co pamietam to przebieg w tym aucie jest udokumentowany ( auto bylo chyba z hiszpanii sciagane z bardzooooo malym przebiegiem)
Nie kwestionuje każdego wyjątku jaki sie ukaże ale chyba sam przyznasz że przebieg wywołuje paniczny atak śmiechu. Nie dziw się że nikt nie wierzy. Zwłaszcze że ostatnimi czasy coś zwiększa się popyt na takie rodzynki :)
Marek człowiek który szuka auta na alegro jak widzi taka bryke z takim przebiegiem zwykle zaczyna się telepac i pocic w podniecenuy jaką to perelke znalazł. A potem się okazuje że kielichy wybite, że dwumasa zdycha, że coś mocy brak itp.
104 tys km w 10 letnim dizlu sprowadzonym od hiszpańskiego dziadka. To ma w sumie sens. Przecież w hiszpanii nie ma autostrad. W naszym kraju przyjmuje się że rocznie robimy 10tys. Jako użytkownicy starych aut. Ci którzy kupują nowe diesle w salonach robią rocznie po kilkadziesiąt tys i po tym jak kończy się gwarancją auta idą na Händel. Z przebiegami 400 albo lepszymi. Bo takie auto ma pracować i zarabiać na siebie. Chyba że mowa o tico. Pogadaj z kimś kto pracuje w ubezpieczalni to ci powie ile mają 2 letnie mercedesy w dizlu .Pozatym cena jak na taki rarytas coś niewielka. Chyba że na auto w czasie corridy wpadł byk i janusz przywiózł na lawecie:D jakby to była perelka to by trafiła do włoch albo francji bo oni też importują ciekawe auta. Do pl trafiają zwykle perełki przez małe p. Chyba że auto sprowadza ktoś zaufanyc typu kubicze itp. zresztą zaraz dareme pewnie wyskoczysz że mam ból dupy bo ciągle biadole:sarcastic:
No ale trzeba mieć coś nie teges z głową żeby jako wyrocznie brać każdy post na forum napisany przez byle kogo. Mnie czy kogoś innego bez obejrzenia auta. Popisać sobie możemy. Może i perelka. Nie mówię że nie, ale przebieg zabawny.
wysłane z WC
o ile dobrze pamietam to auto mialo 20tys przebiegu jak przyjechalo do polski pozniej bardzo dlugo u jednego wlasciciela, srodek w dobrym stanie, lepszym niz u mnie, zawsze mozna to posprawdzac. co do nawalania km w dieslu to nie do konca masz racje Masa. osotatnio rozmawialem z chlopakiem ktory sciaga auta chyba z belgii, na pewno z kraju gdzie przebiegi sa wpisywane przy przegladach i uwierz mi ze sa 6-8letnie diesle z przebiegami 100tys. po prostu trzeba miec dojscia w tych krajach. jak pojedzie zwykly mirek do cygana po najtanszy na rynku to auto bedzie mialo 300+ ale jak ktos chce dac troche wiecej na zachodzie i ma sie na miejscu znajomych to idzie dostac rodzyna. ostatnio ten chlopak pisal do mnie na forum bo mial do kupna polifta 3.2, manual czywiscie, czerwony ,alu 18" czarny srodek, 2005rok chyba, ktos zlozliwie kluczem porysowal go do okola, czytaj wszystko do malowania oprocz dachu i slupkow za uwaga....900euro... przebieg ok 130tys chyba. okazalo sie ze sie spoznil do jej kupna, ale uwierz ze sa okazje. trzeba wiedziec tylko gdzie. a ze coraz wiecej druciarzy jezdzi na zachod do cyganow na place to inna sprawa....
To prawda zgadzam sie z Toba, ale napewno mowa o autach klasy premium typu bmw merc czy audi itp. Nie chce mi sie wierzyć, że Twój kolega sprowadza fordy fiesta w dieslu za stosunowo duże pieniądze jak na polskie warunki a potem je sprzedaje po cenach z allegro, gdzie te same auta z "podobnymi" przebiegam przekreconymi przez handlarzyka cenione sa poprostu nierealnie nisko. Twoj kolega by musiał dokładać do interesu bo nit by nie kupil od niego tych aut.
Co do tej alfy z przelotem 104 to skoro znasz wlasciciela to inna sprawa. Moja ironia dotyczyła bardziej polskich warunków i tego glupiego przekonania ze niewazne jaie auto i skad musi robic 10 tys rocznie. I potem takie perelki na otomoto sie pojawiaja.
A sam wiesz ze jak ktos wywala 200 tys na samochod w dizlu to nie po to zeby nim po bulki jezdzic( skoro ma inne silniki do wyboru) tylko po to zeby trzaskac spore przeloty za relatywnie male pieniadze. Jak ktos ma kase i szuka auta za 200 tys do jezdzenia po bulki to kupi sobie benzyne.
Mniejsza juz o to:beer: W kazdym badz razie koniczynka na zegarach to naklejka.