Jak jeździć 1.9 JTD?

Tak totalnie offtopując odnośnie laski na parkingu.... ;) Dwa lata temu pojechałem motocyklem do Anglii. Koniec lipca. Jadę, jadę, jadę i kolejnym miejscem gdzie odpocząłem była stacja paliw w Belgii z przepięknym parkingiem, gdzie można było za darmo czerpać z kranu czy ze szlauchu wodę (jakaś taka moda jest we Francji, Belgii itp., gdzie na parkingach można z konewki lać darmową wodę do chłodnicy... muszę rozpracować ten temat ;)). Usiadłem pod drzewem w cienu (temp. ponad 30 stC) , jem kanapki, piję, palę. Niedaleko mnie stanęło kilku motocyklistów i starszy pan z panią autem. Nagle wjeżdza na stanowisko z wodą BMW kabrio - jakiś najnowszy model z jeszcze nowszą modelką. Laska jak z wybiegu, plakatu, jak z marzeń, dekolt aż do pępka, poduszki w sam raz, na pupie sukienka. Niby nic właściwie. Kobieta zamknęła dach, polała auto wodą i pucuje maleńką gąbeczką. Nie jeden z nas oglądał filmy czy gazety z fikołkami, jakieś na w pół gołe laski myjące auta. To było właśnie to, na żywca. Kobieta nie krępowała się, że, że wypadają jej zderzaki i co chwila musiała chować jeden z nich, olewała też, to, że jest bez majtek i widać jej łysą cytrynę. Chłopaki od motocykli niby coś grzebali przy łańcuchach, a na prawdę robili foty "podwozia" dziewczyny, nawet starszy pan zamiast zabawiać żonę udawał, że szuka czegoś w aucie ślinił się na widok tej pani od BMW. Tyle :)



A jak jeździć JTD? Jak się zagrzeje dobrze olej (po dłuższej jeździe), czasami dajemy pod czerwone pole, niech się przedmucha a nie zamula sadzą. I nie jeździć na zbyt niskich obrotach bo to też nie jest zdrowe dla silnika.

Właśnie, to mnie zawsze ciekawiło - kiedy olej jest dobrze zagrzany? Generalnie staram się nie kręcić powyżej 2000 zanim wskazówka temp. nie ruszy się, a powyżej 2500 zanim nie dojdzie w okolice 80-90. Ale kiedy olej jest na tyle zagrzany, że można bez obaw z buta walnąć pod czerwone pole?

Cytat:

---

Napisał magil

Ja tak przed marketami robię jak bez żony jeżdżę :cool:

---

Jak przeczyta to, to możesz pakować swoje walizki :D

A jak wygląda kwestia dojeżdżania do skrzyżowania z czerwonymi światłami? Przykładowo: 100 m przed nami zaświeca się czerwone światło. Jak hamować?

1. Hamulcem i silnikiem (redukując np. z 4 na 2 bieg)
2. Samym hamulcem na luzie
3. Hamulcem i płynnie redukując biegi 4->3->2->1
4. Hamulcem bez zmiany biegów, która następuje dopiero na postoju

Co jest najzdrowsze dla dwumasy? Czytałem na forum, żeby lepiej unikać niepotrzebnego wciskania sprzęgła. Większość kilometrów robię w mieście lub w okolicach miasta i dość często macham lewarkiem dźwigni biegów.
To mój pierwszy diesel i mam przyzwyczajenia z benzyny, których chciałbym się pozbyć.

Oczywiście czekam na rozgrzanie turbiny do 90 stopni, a także jej schłodzenie po jeździe (zwykle kilkanaście sekund). Staram się też unikać jazdy poniżej 1500 obrotów (choć zdarza się, że się złapie na ok. 1300), ale jednocześnie wolę nie przekraczać 2000 przy zimnym silniku.

Czy w wersji 115 też była słynna skrzynia M32? :)
Jeśli tak to lepiej zostań na biegu na którym byłeś, a jak obroty spadną poniżej 1500 to na luz.

To Twoja pierwsza Alfa? Nie martw się na zapas i tak zepsuje się coś czego byś się nie spodziewał :cool:

Cytat:

---

Napisał fioletowy

A jak wygląda kwestia dojeżdżania do skrzyżowania z czerwonymi światłami? Przykładowo: 100 m przed nami zaświeca się czerwone światło. Jak hamować?

1. Hamulcem i silnikiem (redukując np. z 4 na 2 bieg)
2. Samym hamulcem na luzie
3. Hamulcem i płynnie redukując biegi 4->3->2->1
4. Hamulcem bez zmiany biegów, która następuje dopiero na postoju

Co jest najzdrowsze dla dwumasy? Czytałem na forum, żeby lepiej unikać niepotrzebnego wciskania sprzęgła. Większość kilometrów robię w mieście lub w okolicach miasta i dość często macham lewarkiem dźwigni biegów.
To mój pierwszy diesel i mam przyzwyczajenia z benzyny, których chciałbym się pozbyć.

Oczywiście czekam na rozgrzanie turbiny do 90 stopni, a także jej schłodzenie po jeździe (zwykle kilkanaście sekund). Staram się też unikać jazdy poniżej 1500 obrotów (choć zdarza się, że się złapie na ok. 1300), ale jednocześnie wolę nie przekraczać 2000 przy zimnym silniku.

---

Ma być płynnie, zapamiętaj te słowo PŁYNNIE. Hamujesz jak najwięcej silnikiem , bieg zrzucasz gdy są odpowiednio niskie obroty silnika, to musisz wyczuć, jeździć i próbować, na pewno jest za późno jak sinik zacznie szarpać, gasnąć itp., oszczędzisz i paliwo i hamulce. I spokojnie, nie masz M32.

Dzięki wielkie za odpowiedzi! :)

Tak, to moja pierwsza Alfa. 2.0 TS odpadał z wiadomych przyczyn, a 1.9 JTD generalnie ma bardzo dobre opinie, stąd taka decyzja zakupu.

Jeszcze jedno (a w zasadzie dwa) głupie pytania: redukując biegi przy dohamowaniu nie puszczać sprzęgła, czy nim manewrować TYLKO przy redukcji? Czy sunięcie np. 200 m przy wciśniętym sprzęgle i redukowanie biegów co kilka sekund jest lepsze od jego wciskania TYLKO przy owych zmianach? PS co było nie tak z M32 - to jakiś manualny "odpowiednik" selespeeda?

Wiem, że moje pytania wyglądają głupio, tym bardziej, że jeżdżę samochodami od prawie 8 lat. Ale to mój pierwszy diesel i wolę zadać głupie pytanie niż coś narobić. Zauważyłem zresztą, że sami instruktorzy nauki jazdy mówią różne rzeczy nawet na temat odpalania samego silnika, o biegach nie wspominając...