Panowie, w trasie to jest całkiem ok i da się z tym ustrojstwem nawet zaprzyjaźnić. Gorzej jak wjeżdżamy w mia100 i prędkości są małe. Dramat. Albo nie włącza się jak trzeba, albo napierdziela z maks prędkością przy maleńkiej mżawce.
Printable View
Panowie, w trasie to jest całkiem ok i da się z tym ustrojstwem nawet zaprzyjaźnić. Gorzej jak wjeżdżamy w mia100 i prędkości są małe. Dramat. Albo nie włącza się jak trzeba, albo napierdziela z maks prędkością przy maleńkiej mżawce.
A ja się zastanawiam jak można było spierdolić coś co działało? Miałem to ustrojstwo w 147 i zero zastrzeżeń, zaraz po klimie był to najbardziej przydatny gadżet w aucie. Czasem gubiło się to przy jakieś mżawce czy innym śniegu z deszczem ale wystarczyło podbić czułość i było ok. W 159/Brerze ten czujnik żyje własnym życiem całe szczęście większość kilometrów pokonuje w trasie gdzie to działa.