Printable View
za ok 20.000 kupisz fajną 147 w benzynie i moim zdaniem znacznie młodszą niż 2003.. sporo osób ma zagazowane TS i jeżdżą, zaglądnij do działu LPG, a wszystkiego sie dowiesz.. zawias moim zdaniem nieznacznie odbiega trwałością w porównaniu do konkurencyjnych rozwiązań wielowhaczowych, najważniejsze to jeździć z głową, a posłuży długo..
Witam. Mam ogromną prośbę chcę zakupić AR 147 parametry poniżej:
Rok produkcji: 2003, 138 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Moc: 105 KM (77 kW), Pojemność skokowa: 1598 cm3, benzyna+LPG, srebrny-metallic, Liczba drzwi: 4/5,
Mój problem polega na tym iż jako kobieta nie mam za bardzo orientacji w autach.Będzie to moje pierwsze własne auto bo wcześniej dzieliłam się z rodziną P/206 . Aczkolwiek odkąd mam prawo jazdy Alfa jest moim marzeniem, jak do niej wsiadłam nie mogłam wysiąść najchętniej bym od razu nią wyjechała.
Jednak boję się , że jako kobieta nieznająca się na naprawie nie poradzę sobie z nia bo dużo się pisze o tym jakie Alfy są awaryjne.
Czy możecie mi pomóc jakoś rozwiać moje obawy czy lepiej sie zdecydować na inne auto. A jeżeli moja miłość do AR wygra na co mam zwrócić uwagę przy zakupie i w trakcie jazdy.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc jest to dla mnie nie zwykle ważne:)
najlepiej jak bys kupowała samochód z kims kto sie zna na tych samochodach i z kims kto jezdzi i miał przerzycia z tym.. Tak naprawde do AR nie jest awaryjny trzeba go tylko serwisowac tak jak nalezy a napewno bedzie dobrze;) sam mam 147 i jestem zadowolony choc miałem małe problemy z nia;)
Z doświadczenia to szukaj samochodu bezwypadkowego. Miałem 2 po niewielkich downach i za każdym razem były to skarbonki. Zwróć uwagę na stan silnika i elektroniki bo to może przysporzyć dożo kłopotów. Takie rzeczy jak zawieszenie czy jakies zadrapania są przynajmniej łatwe w ogarnięciu w przeciwieństwie do silnika i elektroniki.
Witam, wszystkich na forum :) Przymierzam się do kupna alfy 147. Z racji, że miesięcznie na pewno nie zrobię więcej niż 1000km (bardziej realne jest 400-600km) nastawiłem się na silnik napędzany benzyną. Drugim powodem jest też mój budżet, który wynosi ok 15k-16k zł (na auto), a diesle które jakoś wyglądają są jednak trochę droższe. Przeglądam już jakiś czas allegro i wydaje mi się, że w tej cenie można znaleźć już coś sensownego, chociaż pewnie i tak wyjdą jakieś wydatki. I właśnie tu o te wydatki chciałbym spytać. Na co i na jakie kwoty się szykować. Pewnie zacznie się od oleju, rozrządu i wariatora czyli pewnie gdzieś koło 1200zł z wymianą. Czy nastawiać się jeszcze na jakiś wydatek zaraz po zakupie? Potem przyjdzie czas pewnie na zawieszenie, ile kosztuje wymiana przynajmniej podstawowych elementów? Najchętniej zrobiłbym całość ale wątpię by kasa na to pozwoliła.
pozdr.
pysi
Zawsze wyjdzie coś dodatkowo do zrobienia. Jeśli chodzi o rozrząd to radzę zrobić tez pompę wody. Możesz przygotować się na takie wydatki (choć nie jest to regułą) jak wymiana:Cytat:
Napisał pysi
- opon (tylko nowe !)
- klocków i tarcz
- wszelkie płyny (poza olejami)
- chłodnica wody czy też chłodnica klimy
- wahacze
- tłumik końcowy
- akumualtor
- świece i td.
Wahacze polecam tylko z wyższej półki z uwagi na nasze drogi i to, że Alfa ma niestety zawieszenie nie przystosowane do stanu naszych dróg.
Części takie polecam kupować następujacych firm:
- TRW
- VEMA
Przykładowy koszt 1 wahacza górnego to od 135zł/szt
opony pewnie mnie chwycą, wiec 1000zł kolejny już jest. Reszta wydaje mi się, że może poczekać jakiś czas, nie licząc hamulców, z drugiej strony będę szukał auta w jako takim stanie, żeby uniknąć aż takich kosztów.
Jeszcze jedno, bardzo chciałbym mieć w alfie sterowanie radiem z kierownicy. Jak będe kupował auto to możliwe, ze tego bajeru miał nie będę. Można to w razie czego założyć samemu?
Witam na forum.
Noszę się z zamiarem samochodu "jakiegoś" i w trakcie przeglądania ogłoszeń natknąłem się na takie:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...247991361.html
Jutro pojadę obejrzeć samochód. Co myślicie o prawdziwości przebiegu? Koleś (komis) twierdzi że książka serwisowa dojedzie do nich za parę dni (brzmi jak ściema). Może widzicie na zdjęciach coś niepokojącego mogącego wskazywać na wypadkową przeszłość auta?
vin dla pewności musisz podać ale najprawdopodobniej zderzak przód nie jest od tego samochodu ( patrząc na zdjęcia zderzak przód z serii 3, a rocznik 2005 to seria 1 lub 2 ale patrząc na tylną klapę wygląda na serie 1 czyli <05.2005 ) i jeśli z Belgii to pewno silnik 100KM, może lekko już oślepłem ;p ale chyba we wnętrzu pokrywa bezpieczników ma inny kolor niż schowek?, kilku plastików, wygłuszeń brak pod maską i chyba tyle co idzie zauważyć
ZAR93700003275308
To jest numer VIN. Byłem dziś auto zobaczyć. Faktycznie przedni zderzak z innej bajki. Goście z komisu mówią że miał trzaśnięty zderzak i nic innego nie było robione. Poza tym z zewnątrz wygląda ładnie. Tylko jakoś nie mogę uwierzyć w ten przebieg sądząc po zużyciu wnętrza( otarcia kierownicy, lewarka zmiany biegów, uchwytów drzwi radia itp. generalnie wszędzie gdzie się łapy kładzie) no chyba że w alfie tak jest. Pozdrawiam.