W temacie gość pisze "daily driver"...
Printable View
W temacie gość pisze "daily driver"...
a nie wchodzilem w linka..
to w takim razie ma niezla turbodziure do jazdy na codzien, na torze to bylby juz maly potworek z odpowiednim zawiasem i klatka
A jak sobie qv radzi z chipem ale na dluzsza mete? Wiem ze kreci sie pod 280 koni, ale czy po takiej ingerencji nie skrocimy zywotnosci i tak juz wysilonego motoru?
Przecież po modyfikacjach osprzętu silnika robią z tego motorku robią 330Ps i 460Nm .
Nie rozumiem tych obaw przed modyfikacją, w poprzednim aucie miałem podniesioną moc o 55PS w stosunku do serii a moment o 90Nm i przejeździłem tak ponad 100.000km .
Chips na seryjnym silniku to jedynie uwolnienie rezerwy którą zostawiła sobie fabryka ze względów gwarancyjnych.
Zajrzyj w link, a zobaczysz przyczynę tej turbo dziury- dużo większa turbosprężarka, jak chcesz mieć moc na górze musisz mieć czym dmuchnąć/podlać i mieć możliwość usunięcia spalin - to układ naczyń połączonych, a z tak małego motorka jak 1.4 trudno wygenerować tak dużą ilość gazów spalinowych, aby szybko obudzić takie turbo.
nie musisz mi tlumaczyc z czego sie bierze turbodziura bo wiem ;) stwierdzam tylko, ze do jazdy na codzien gdzie uzywa sie calego zakresu obrotow to srednia przyjemnosc tym jezdzic, muli przy niskich i nagle po przekroczeniu pewnej ilosci obrotow zaczyna wyrywac z butow :) na torze przy utrzymaniu wysokich obrotow caly czas byloby juz ciekawie
Ok, zdecydowałem się - znacie jakiś fachowców we Wrocławiu którzy ogarniają temat porządnie? Bo niestety mój GoodHope odmówił mi z powodu braku doświadczenia z tym silnikiem. Do Cinka daleko mam, ale jeśli nie będzie nikogo dobrego w okolicach południa wielkopolski i we wro to się przejadę.